• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

SP/SU45 - Piko usterka silnika.

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.706 56 5
#1
Mam zaszczyt pochwalić się ,że w moich SP45 -082 i 204 zaczęły się problemy z silnikami . Pierwsza była z racji wieku 204 ale przynajmniej na razie się objaw ustał,a polega on na tym ,że przy prędkościach do ok.50% zasadniczo nic się nie dzieje. Po przekroczeniu progu ok. połowy prędkości zaczyna się "czkawka", zwalnia przyspiesza. Każda lokomotywa jest wyposażona w dekoder Zimo typu645P22.
Pierwsza trafiła jednak na warsztat 082 ,po wymontowaniu silnika ,zdemontowałem koło zamachowym i przystąpiłem do rozebrania silnika.
-odginamy blaszki po bokach -zaznaczone na zdjęciu czerwonymi strzałkami.
- następnie nacinamy piankę głuszącą w miejscu połączenia korpusu i obudowy .
- kolejnym krokiem jest delikatne odchylenie obudowy szczotek ,a następnie włożenie w szczelinę wkrętaka zielona strzałka i poluzowanie szczotko-trzymacza ,element zaznaczony czerwonym prostokątem. Należy tak zsuwać obudowę aby szczotko -trzymacz pozostał cały czas na miejscu ,jest on zamocowany na trzpieniu ok 3-4 mm.
- gdy mamy już rozebrany silnik ściągamy szczotki ,następnie podkładkę z tworzywa osłaniającą komutator.
- czyścimy komutator drobnym papierem ściernym 800-1000 ,czyścimy lamelki -przerwy między płytkami komutatora cienkim małym wkrętakiem (cieńszym od przerw),przemywamy komutator benzyną ekstrakcyjną ,ew denaturatem ,podobnie postępujemy z szczotkami i obudową szczotek ,używamy małego miękkiego pędzelka.
- montaż zaczynamy od założenia podkładki z tworzywa ,delikatnie smarujemy ośkę w okolicy podkładki ,następnie montujemy na swoim miejscu szczotko - trzymacz ,wsuwamy obudowę tak aby zgrało nam się to razem z szczotko-trzymaczem. Nabijamy koło zamachowe wciskamy gniazdo wału i gotowe .

Przyczyną takiego zużycia szczotek i komutatora są zbyt twarde szczotki ,które nadmiernie zużywają się i rysują komutator . Taki prosty zabieg przedłuży żywot motoru ,dla w miarę wprawionego modelarza to ok 20-25 minut pracy .
Zdjęcie poglądowe z netu ,przy naprawie 204 zrobię dokumentację zdjęciową.
s-l1600 — kopia.jpg
 

Tomaj

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#3
Może to są te cudowne karbonowe szczotki, które miały zapewnić długowieczność silnika. W ogóle ten silnik wygląda jak pierwszy z brzegu, chiński za dolara. To powinna być cześć zamienna za maks. 30 zł.
 

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
#4
Z moich doświadczeń silniki PIKO to zawsze było badziewie, niezależnie od ceny modelu i płynności jazdy gdy model był nowy. Zdecydowana większość z którymi miałem do czynienia po niedługiej eksploatacji nadawała się tylko do wymiany.
 

PIKOL

Ostrzeżony
Reakcje
0 0 0
#6
Ja zawsze zaglądam "pod maskę" . Tu producent pozwolił sobie na zastosowanie taniego chińskiego silniczka z zabawki (cena zakupu około 0,50 USD). Uczynił to świadomie wiedząc, że ma przed sobą mniej wymagającego klienta który zwraca uwagę tylko na napis PKP.
 

garcia ramirez

Znany użytkownik
Reakcje
1.203 51 6
#7
Szkoda że nikt tu nie wspomniał o ustawieniach dekodera. Mam wszystkie "Fiaty" poza SP45-082 i wierzcie mi, zjeżdżam je regularnie, bo to moje ukochane lokomotywy. Inna rzecz, że wszystkie jeżdżą na ESU i każdej poświęciłem sporo czasu na odpowiednią regulację wartości CV odpowiedzialnych za pracę silnika. Zero problemów. To najlepiej jeżdżące modele lokomotyw PKP wyprodukowane przez PIKO. Narzekaczy zapraszam zaś do mojego sklepiku gdzie można nabyć modele SP45-095 i SU45-244 od EFC Loko. Zapewniam, że tam są dużo lepsze silniki.
 

FENIX

Znany użytkownik
Reakcje
3.538 252 31
#8
Kolega Ramirez ma racja ,duża racja, to właśnie prąd z dekodera wychodzący ma największy wpływ na higienę pracy silnika i jego żywotność.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.442 442 99
#9
Szkoda że nikt tu nie wspomniał o ustawieniach dekodera. Mam wszystkie "Fiaty" poza SP45-082 i wierzcie mi, zjeżdżam je regularnie, bo to moje ukochane lokomotywy. Inna rzecz, że wszystkie jeżdżą na ESU i każdej poświęciłem sporo czasu na odpowiednią regulację wartości CV odpowiedzialnych za pracę silnika. Zero problemów. To najlepiej jeżdżące modele lokomotyw PKP wyprodukowane przez PIKO.
Świetna wiadomość. A jeszcze świetniejsza by była gdyby kolega napisał, jakie to ustawienia tych CV trza poczynić, coby się ustrzec. Chyba, że to jakaś kolejna tajemna wiedza jest.
Narzekaczy zapraszam zaś do mojego sklepiku gdzie można nabyć modele SP45-095 i SU45-244 od EFC Loko. Zapewniam, że tam są dużo lepsze silniki.
Szkoda, że dużo więcej to kosztuje. Skoro można ustawieniami CV zabezpieczyć się przed problemami to wolałbym (i zapewne nie tylko ja) z tego skorzystać. Gdybym miał 3000zł w kieszeni to zapewne bym sobie zakupił EFC, ale nie mam :(

Zgadzam się z kolegą EC45, że:
No a skąd niby ta zachwycająca niska cena lokomotyw Piko się bierze ? Kupujesz tanio używasz drogo.
...dlatego też (a biegły w DCC nie jestem) - dopytam jeśli to nikogo nie urazi:

Jak kupi się dekoder dedykowany do SU45 to rozumiem, iż jest szansa, że w stanie takim jak się go kupiło on ma takie ustawienia CV dotyczące silnika, że może ten silnik się przez to uszkodzić. Więc fajnie byłoby te ustawienia po zakupie dekodera dostroić do bezpiecznych wartości wspomnianych CV. Ma ktoś może linka gdzie to tym było? Bo strzelam, że było.
 
Ostatnio edytowane:

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
#10
U mnie silniki we wszelakich PIKOlcach padały jeszcze zanim poznały co to sterowanie DCC. Więc raczej główną przyczyną ich problemów nie są ustawienia dekodera, chociaż nie twierdzę, że jakiegoś wpływu to nie ma. Z drugiej strony silnika Roco ani Mashima żadnego do tej pory nie udało mi się zarżnąć.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.442 442 99
#11
To w ostateczności najlepiej byłoby silnik zamienić na lepszy. Taniej wyjdzie niż EFC z lepszym silnikiem.
A tak w ogóle to nie są marginalne przypadki? Czy na pewno należy to podciągnąć pod to, że wszystkie padną za chwilę? No bo z wpisów autora ja tak to odbieram, że silnik w PIKO SU45 to jakas lipa i zaraz będzie po nim, że to kwestia czasu.
Nie wiem jak ma się on do tego ze stonek. Ale do tej pory żadna mi nie padła.
 

Tomaj

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#12
Silnik ze stonki, właśnie go smaruje.
Ze Stonki.jpg

Odpowiednik z Chin na fotce poniżej. Koszt 8-10zł za sztukę, oczywiście z wysyłką.
Model FK130SH-09450 - ma przesunięty wał, ale to załatwia 100g młoteczek i nieco niższe obroty, co akurat w stonce jest zaletą. Wymiary identyczne ze stonkowym, nawet długość wału.
wymiary fk130.jpg
fk130sh.jpg


KoVaL - w Twojej SP jest 5 -polowy silnik? Rozebrałeś go to widziałeś :)
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
KoVaL

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.706 56 5
#13
Tak 5 segmentowy ,a co do szczotek to porównałbym je do czekolady z twardymi orzechami ,wyglądało to tak jakby do węglowych ktoś dorzucił wiórków miedzianych.
 

Podobne wątki