Mam zaszczyt pochwalić się ,że w moich SP45 -082 i 204 zaczęły się problemy z silnikami . Pierwsza była z racji wieku 204 ale przynajmniej na razie się objaw ustał,a polega on na tym ,że przy prędkościach do ok.50% zasadniczo nic się nie dzieje. Po przekroczeniu progu ok. połowy prędkości zaczyna się "czkawka", zwalnia przyspiesza. Każda lokomotywa jest wyposażona w dekoder Zimo typu645P22.
Pierwsza trafiła jednak na warsztat 082 ,po wymontowaniu silnika ,zdemontowałem koło zamachowym i przystąpiłem do rozebrania silnika.
-odginamy blaszki po bokach -zaznaczone na zdjęciu czerwonymi strzałkami.
- następnie nacinamy piankę głuszącą w miejscu połączenia korpusu i obudowy .
- kolejnym krokiem jest delikatne odchylenie obudowy szczotek ,a następnie włożenie w szczelinę wkrętaka zielona strzałka i poluzowanie szczotko-trzymacza ,element zaznaczony czerwonym prostokątem. Należy tak zsuwać obudowę aby szczotko -trzymacz pozostał cały czas na miejscu ,jest on zamocowany na trzpieniu ok 3-4 mm.
- gdy mamy już rozebrany silnik ściągamy szczotki ,następnie podkładkę z tworzywa osłaniającą komutator.
- czyścimy komutator drobnym papierem ściernym 800-1000 ,czyścimy lamelki -przerwy między płytkami komutatora cienkim małym wkrętakiem (cieńszym od przerw),przemywamy komutator benzyną ekstrakcyjną ,ew denaturatem ,podobnie postępujemy z szczotkami i obudową szczotek ,używamy małego miękkiego pędzelka.
- montaż zaczynamy od założenia podkładki z tworzywa ,delikatnie smarujemy ośkę w okolicy podkładki ,następnie montujemy na swoim miejscu szczotko - trzymacz ,wsuwamy obudowę tak aby zgrało nam się to razem z szczotko-trzymaczem. Nabijamy koło zamachowe wciskamy gniazdo wału i gotowe .
Przyczyną takiego zużycia szczotek i komutatora są zbyt twarde szczotki ,które nadmiernie zużywają się i rysują komutator . Taki prosty zabieg przedłuży żywot motoru ,dla w miarę wprawionego modelarza to ok 20-25 minut pracy .
Zdjęcie poglądowe z netu ,przy naprawie 204 zrobię dokumentację zdjęciową.
Pierwsza trafiła jednak na warsztat 082 ,po wymontowaniu silnika ,zdemontowałem koło zamachowym i przystąpiłem do rozebrania silnika.
-odginamy blaszki po bokach -zaznaczone na zdjęciu czerwonymi strzałkami.
- następnie nacinamy piankę głuszącą w miejscu połączenia korpusu i obudowy .
- kolejnym krokiem jest delikatne odchylenie obudowy szczotek ,a następnie włożenie w szczelinę wkrętaka zielona strzałka i poluzowanie szczotko-trzymacza ,element zaznaczony czerwonym prostokątem. Należy tak zsuwać obudowę aby szczotko -trzymacz pozostał cały czas na miejscu ,jest on zamocowany na trzpieniu ok 3-4 mm.
- gdy mamy już rozebrany silnik ściągamy szczotki ,następnie podkładkę z tworzywa osłaniającą komutator.
- czyścimy komutator drobnym papierem ściernym 800-1000 ,czyścimy lamelki -przerwy między płytkami komutatora cienkim małym wkrętakiem (cieńszym od przerw),przemywamy komutator benzyną ekstrakcyjną ,ew denaturatem ,podobnie postępujemy z szczotkami i obudową szczotek ,używamy małego miękkiego pędzelka.
- montaż zaczynamy od założenia podkładki z tworzywa ,delikatnie smarujemy ośkę w okolicy podkładki ,następnie montujemy na swoim miejscu szczotko - trzymacz ,wsuwamy obudowę tak aby zgrało nam się to razem z szczotko-trzymaczem. Nabijamy koło zamachowe wciskamy gniazdo wału i gotowe .
Przyczyną takiego zużycia szczotek i komutatora są zbyt twarde szczotki ,które nadmiernie zużywają się i rysują komutator . Taki prosty zabieg przedłuży żywot motoru ,dla w miarę wprawionego modelarza to ok 20-25 minut pracy .
Zdjęcie poglądowe z netu ,przy naprawie 204 zrobię dokumentację zdjęciową.