• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Smarowanie lokomotyw ?

Pd5

Znany użytkownik
Reakcje
2.095 24 8
#1
Czy ktoś z Was w kilku zdaniach mógłby napisać jak, kiedy (w znaczeniu jak często) oraz czym smarować lokomotywy? Zauważyłem, że jedna z moich lokomotyw trochę "piszczy" w trakcie jazdy i m.in dlatego to pytanie. Fakt, że większość czasu spędza w gablocie, ale czasami warto żeby się przejechała ;)
 

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.987 57 5
#2
Kiedyś w sklepie w Niemczech sprzedawca mi powiedział ,że każda lokomotywa po przestaniu ok. 3 m-cy w gablocie lub kartonie powinna być przesmarowana i coś w tym jest. W instrukcji zazwyczaj są podane miejsca smarowania ,ale bez podawania okresu . Zazwyczaj smaruje się osie kół i osie przekładni głównej oraz silnika. Same zębatki są zazwyczaj z tworzywa i nie wymagają częstego smarowania.
 

void-tech

Znany użytkownik
Reakcje
996 38 1
#4
Jeśli masz do wglądu instrukcję/papiery od ST43 AM, to tam jest to w miarę rozsądnie rozpisane. Gablotowy, czy pudełkowy model - po smarowaniu musi pojeździć... To może być sztylet w serce kolekcjonerów. Jak te leżaki tracą na wartości... zęby w ścianę wbijać!
Tylko czekać na opisy: "pudełkowy, idealny, niejeżdżony (wydany w 2018), ale też nie smarowany..." :cool:
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.785 33 1
#5
Tylko czekać na opisy: "pudełkowy, idealny, niejeżdżony (wydany w 2018), ale też nie smarowany..." :cool:
To wszystko prawda. Ale jeśli faktycznie będzie nowy, niejeżdżony (wydany w 2018), pudełkowy, czy gablotowy, to jak taki kupisz, to wiadomo z automatu, że sobie przecież sam go przesmarujesz.
Będzie wówczas nowy, pudełkowy, niejeżdżony (wydany w 2018), gablotowy i... nasmarowany jak trzeba.:p

Ja smaruję regularnie, ale rzadko przekładnie zębate i kardany:

20250328_160559.jpg
Tym smarem naprawdę rzadko się to robi, bo trwały jest. Konsystencja delikatnej pasty do zębów. Dobrze trzyma się trybów.
Po nałożeniu, podczas intensywniejszej pracy przekładni zębatych (ciepła) nieco się rozrzedza docierając wszędzie, gdzie trzeba.

Osie, czy wiązary:

20250328_160619.jpg
Tym częściej, szczególnie wiązary.

Co jaki czas, to wszystko zależy od użytkowania modelu.
Ja po prostu zawsze sprawdzam stan nasmarowania przy okazji czyszczenia kół, czy blaszek i w razie potrzeby mazgnę...:p
 
Ostatnio edytowane:

Mormegil

Aktywny użytkownik
Reakcje
598 42 0
#6
Tym częściej, szczególnie wiązary.
Z tym trzeba uważać. Najlepiej mieć wyczucie i doświadczenie, a gdy go brak przyjąć zasadę, że im mniej oliwy (baaardzo mało), tym lepiej. A jeśli chodzi o szczegóły:
  • Wiązary metalowe (i metalowe czopy/kołki) można smarować z rzadka. A nawet wcale. No chyba, że słychać niemiłe uszom piski. Problem wycierania metalu praktycznie nie ma znaczenia.
  • Wiązary i resztę układu rozrządu pary z tworzywa (Gutzold, nostalgiczne PIKO, Brawa...) trzeba smarować minimalnie obficiej. Ale to ma być naprawdę minimalnie. Szybko przekonasz się jeśli smaru jest a dużo: koła będą się szybciej brudzić, podobnie szyny. Brak smarowanie będzie skutkował szybką degradacją elementów modelu przez tarcie aż do pęknięcia danej części. Nadmiar nie będzie w 100% chronił przed ścieraniem a dodatkowo spowoduje gromadzenie się lepkiego glutu między wiązarami i czopami kół.
  • Jeżeli do smarowania przekładni użyty jest stały smar (Koledzy pokazali wyżej) to choćby model wieki stał w gablocie, to go nie ubędzie. Konieczność rozruszania modelu gablotowego moim zdaniem wynika z potrzeby wpracowania/rozruszania komutatora/szczotek silnika , które po długim postoju będą powodować wybitnie szarpaną jazdę (producenci zalecają by w tym celu model fabrycznie nowy przejeździć w każdym kierunku po 30/40 minut).
Oczywiście moje dywagacje mogą mieć inny ciężar w zależności od tego, czy model jest tylko wyjmowany z gabloty do okazjonalnej jazdy, czy też wykonuje ciężką pracę przewozową na makiecie. W tym drugim przypadku niewielka przesada w smarowaniu będzie skutkować dodatkowo klejeniem się brudu do osi kół i stopniowym wzrostem oporów toczenia. I w takim razie dalsze smarowanie nie ma sensu - trzeba model rozebrać, zabrudzone części umyć właściwym rozpuszczalnikiem, delikatnie posmarować i złożyć do kupy.

Pozdrawiam,
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.785 33 1
#7
Zgadzam się, moim zdaniem modele stojące, pudełkowe, dopóki nie jeżdżą, raz posmarowane nie wymagają dalszych smarowań.
Fakt, nie napisałem tego, ale u mnie akurat lokomotywy nie stoją, tylko pracują.
Trzeba więc sprawdzać jak wygląda naniesienie smaru.
Pewnie, że nie co tydzień...:)
Oczywiście wszystko to prawda co kolega Mormegil napisał odnośnie utrzymania w czystości elementów smarowanych.
Nie rozwijałem tego po prostu.
Oczyszczanie co jakiś czas jest wskazane.
Smarowanie nie polega na ciągłym dokładaniu następnej warstwy smaru, tylko na zdjęciu starego, oczyszczeniu i nałożeniu nowego.
Na przekładniach zębatych, czy na kardanach, to starczy tylko ponownie rozprowadzić po elementach pracujących ten wcześniej nałożony smar, który pozostał po bokach. Dopiero jak widać, że smar zaczyna wysychać, to oczyścić i nałożyć nowy.
Ale to chyba co 5 lat...:) Nie wiem jaką ten smar ma trwałość.
Przy wiązarach po oglądzie od razu widać czy wymaga czyszczenia, czy nie (farfocle, gluty).
Oczyszczam i smaruję leciutko, przesada powoduje ściekanie oleju i brudzenie wszystkiego wokół.
Ja z buteleczki nabieram olej dosłownie na czubek szpilki i tak nanoszę na wiązary, czy łoża osiek, bo inaczej zalewa wszystko.
Dlatego jeśli widzę taką potrzebę, to wszystko to robię przy okazji czyszczenia blaszek i kół.
Oczywiście wszystko z zachowaniem zdrowego rozsądku.
 

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.987 57 5
#8
Olej wazelinowy to jest do maszyn do szycia ,są na rynku specjalne oleje do modeli Fallera ,Roco chyba Piko też ma w ofercie.
Tu przykładowe obrazki z popularnego serwisu ...
FALLER-170489-Olej-do-silnikow-i-przekladni-25-ml.jpg
FALLER-170488-Smar-specjalny-do-lokomotyw-25-ml.jpg
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.727 168 0
#9
Czym nasmarować piszczące osie w wagonach Ost-West ACME?
Ponadto piszczy mi strasznie SN61 MTB, ale jeszcze nie rozbierałem go. Nie wiem nawet czy to piszczy wózek toczny czy napędowy... :(
 

Podobne wątki