Dzień dobry
Zakupiłem SM31 Piko z fabrycznym dekoderem jazdy i dźwięku. Po postawieniu na tory dokonałem zmiany adresu, na co lokomotywa zareagowała standardowo, minimalny ruch silnika. Na tym jej reakcja się kończy, nie reaguje na polecenie jazdy, nie działają dźwięki, nie działają światła. Dostrzegłem po pewnym czasie migające w dziwny sposób światła na biało i to, że dekoder dość znacznie się rozgrzał. Wydawała też ciche "cyfrowe" dźwięki. Po wyciągnięciu dekodera i zamontowaniu zatyczki analogowej z innej SM31 lokomotywa działa prawidłowo.
Druga lokomotywa na tym samym dekoderze wyczynia te same numery więc wniosek, że to z dekoderem jest coś nie tak, lub ze sterowaniem. Do sterowania używam Roco Multimaus starego typu ( czarna skrzynka z czerwoną myszą) w wersji 1-02. Czy może mieć to coś w spólnego z wersją Multimaus? Skoro ostatni wypust SU46 od Piko działa normalnie...
Zakupiłem SM31 Piko z fabrycznym dekoderem jazdy i dźwięku. Po postawieniu na tory dokonałem zmiany adresu, na co lokomotywa zareagowała standardowo, minimalny ruch silnika. Na tym jej reakcja się kończy, nie reaguje na polecenie jazdy, nie działają dźwięki, nie działają światła. Dostrzegłem po pewnym czasie migające w dziwny sposób światła na biało i to, że dekoder dość znacznie się rozgrzał. Wydawała też ciche "cyfrowe" dźwięki. Po wyciągnięciu dekodera i zamontowaniu zatyczki analogowej z innej SM31 lokomotywa działa prawidłowo.
Druga lokomotywa na tym samym dekoderze wyczynia te same numery więc wniosek, że to z dekoderem jest coś nie tak, lub ze sterowaniem. Do sterowania używam Roco Multimaus starego typu ( czarna skrzynka z czerwoną myszą) w wersji 1-02. Czy może mieć to coś w spólnego z wersją Multimaus? Skoro ostatni wypust SU46 od Piko działa normalnie...