Nadszedł czas, abym zaprezentował swoje pierwsze dzieło w skali, którą sobie obrałem po powrocie do modelarstwa (po 20 latach przerwy). Wybrałem "kaczuszkę" SM03 opracowaną przez firmę "Pro Model". Wycinanka była nieźle przygotowana, oznaczona jako model "łatwy". Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie dodał od siebie tego czy owego – jak już wspominałem:
nie jestem "purystą", ale modelarzem hobbystą.
Pewnie każdy z Was ma tak, ze po skończeniu modelu wie, co zrobiłby lepiej, gdyby go robił od początku... mam to samo odczucie, niemniej sklejania tego modelu przyniosło mi sporo frajdy, a efekt nie jest porażająco paskudny, choć oczywiście sporo w nim niedociągnięć. Przyrzekam poprawić warsztat, oraz nadal czerpać tyle radości z modelarstwa, co podczas budowy tego modelu.
nie jestem "purystą", ale modelarzem hobbystą.
Pewnie każdy z Was ma tak, ze po skończeniu modelu wie, co zrobiłby lepiej, gdyby go robił od początku... mam to samo odczucie, niemniej sklejania tego modelu przyniosło mi sporo frajdy, a efekt nie jest porażająco paskudny, choć oczywiście sporo w nim niedociągnięć. Przyrzekam poprawić warsztat, oraz nadal czerpać tyle radości z modelarstwa, co podczas budowy tego modelu.







-
2
-
1
- Pokaż wszystkie