Witam.
Zebrałem wstępny pytania z Hyde Parku w spójny post.
Przy zastanawianiu się nad ewentualnościami możliwych składów modelowych, powstają problemy ich stosunku do rzeczywistości.
Braki wagonów można obchodzić łącząc wagony pospieszne z różnych stacji, w jednej relacji. Niewątpliwie zdarzało się, że np. do pociągu z Warszawy do Szczecina dołączano po drodze wagon z Łodzi, bądź Poznania.
Drugą ewentualnością jest skład zestawiany z wagonów stacji krańcowych. Jednak nie jestem pewny prawidłowości tego rozwiązania.
Czy może ktoś podać przykłady takich pociągów dalekobieżnych.
Trzecia sprawa przy pociągach dalekobieżnych to jakie były najkrótsze w latach 50, czy 60-tych?
W artykule R. Garbacika z "KMiD 3/2001" są przykładowe zestawienia wagonów. Większość pospiesznych oscylowała około 8-9 wagonów osobowych, zdarzały się mniejsze złożone z 5-6 osobowych plus bagażowy plus poczta. Ale są też perełki jak rozłączny w Chełmie pociąg D 1211/343 Warszawa Wsch.-Kowel. Większa część składu zostawała w Chełmie, skąd dalej jechał tylko zestaw Os24 z wagonami serii Kds, Gm, ABhx i Bhx.
Widzę też zestawiany z trzech części pociąg DE 6122/6225 relacji W-wa Gł.-Bogatynia/Lubań Śl. Z Bogatyni szedła zestaw: WLAB, ABhx i dwa Bhx. Z Lubania Fhx, Ahx i dwa Bhx. Zestawy te łączono w Legnicy i jeszcze we Wrocławiu dostawiano Gmx, WLAB, ABhx i dwa Bhx.
OK a więc ,ożna zestawić i tylko 3-4 wagony w pociągu dalekobieżnym. Czy ktoś może podać jeszcze jakieś przykład takich krótkich pociągów.
Druga sprawa to jak krótkie były składy lokalne kiedyś ?
Na zdjęciach Plumba widać skład z Ok1 i wagonu 4AM. W latach 80-tych spotykało się też zestawy złożone z loka i donnera.
Natomiast jak było jeszcze wcześniej z wagonami dwu i trzyosiowymi ?
Np. czy były jakieś lokalne składy 2-wagonowe? Jeszcze w latach 50 i 60-tych? Tak więc czy modelowy skład Bi [prusak '05] i Bti [MCi43] z Krzyża [Roco], i dwa Cid21 z Korsz [Brawa-Parowozik] to już skład realny czy dopiero podstawa do stworzenia takiego?
Jeśli były dwu czy nawet jednowagonowe to na jakich relacjach.
Bo trzywagonowe składy już się spotykało na pewno.
Tomasz Czapik
Zebrałem wstępny pytania z Hyde Parku w spójny post.
Przy zastanawianiu się nad ewentualnościami możliwych składów modelowych, powstają problemy ich stosunku do rzeczywistości.
Braki wagonów można obchodzić łącząc wagony pospieszne z różnych stacji, w jednej relacji. Niewątpliwie zdarzało się, że np. do pociągu z Warszawy do Szczecina dołączano po drodze wagon z Łodzi, bądź Poznania.
Drugą ewentualnością jest skład zestawiany z wagonów stacji krańcowych. Jednak nie jestem pewny prawidłowości tego rozwiązania.
Czy może ktoś podać przykłady takich pociągów dalekobieżnych.
Trzecia sprawa przy pociągach dalekobieżnych to jakie były najkrótsze w latach 50, czy 60-tych?
W artykule R. Garbacika z "KMiD 3/2001" są przykładowe zestawienia wagonów. Większość pospiesznych oscylowała około 8-9 wagonów osobowych, zdarzały się mniejsze złożone z 5-6 osobowych plus bagażowy plus poczta. Ale są też perełki jak rozłączny w Chełmie pociąg D 1211/343 Warszawa Wsch.-Kowel. Większa część składu zostawała w Chełmie, skąd dalej jechał tylko zestaw Os24 z wagonami serii Kds, Gm, ABhx i Bhx.
Widzę też zestawiany z trzech części pociąg DE 6122/6225 relacji W-wa Gł.-Bogatynia/Lubań Śl. Z Bogatyni szedła zestaw: WLAB, ABhx i dwa Bhx. Z Lubania Fhx, Ahx i dwa Bhx. Zestawy te łączono w Legnicy i jeszcze we Wrocławiu dostawiano Gmx, WLAB, ABhx i dwa Bhx.
OK a więc ,ożna zestawić i tylko 3-4 wagony w pociągu dalekobieżnym. Czy ktoś może podać jeszcze jakieś przykład takich krótkich pociągów.
Druga sprawa to jak krótkie były składy lokalne kiedyś ?
Na zdjęciach Plumba widać skład z Ok1 i wagonu 4AM. W latach 80-tych spotykało się też zestawy złożone z loka i donnera.
Natomiast jak było jeszcze wcześniej z wagonami dwu i trzyosiowymi ?
Np. czy były jakieś lokalne składy 2-wagonowe? Jeszcze w latach 50 i 60-tych? Tak więc czy modelowy skład Bi [prusak '05] i Bti [MCi43] z Krzyża [Roco], i dwa Cid21 z Korsz [Brawa-Parowozik] to już skład realny czy dopiero podstawa do stworzenia takiego?
Jeśli były dwu czy nawet jednowagonowe to na jakich relacjach.
Bo trzywagonowe składy już się spotykało na pewno.
Tomasz Czapik