Używam kleju Revell z igłą, a blaszki doklejam cyjanoakrylem, ale - w jednym z modeli próbnie użyłem... wikolu. Chodzi o blaszku haulera na czołgu t-55. Trzyma już ponad rok, jest elastyczny w przeciwieństwie do CA i latwo się poprawia ułożenie blaszki. Za to dłużej schnie. Do lusterek i wycieraczek, jeśli wklejasz w otwór, też wikol jest dobrym pomysłem, bo jak napisałem, jest elastyczny.