W dużym skrócie :
- bierzesz woreczek nylonowy , najlepiej taki na śniadanie
- do środka wkładasz kartonik , 2 -3 mm gruby
- od góry smarujesz wikolem , rozrobiony wodą 2 : 1
- posypujesz trawką , najlepiej mieszanką różnych
- stukasz od spodu młotkiem , można nawet palcem jak w drzwi byle trawka podskakiwała
- dosypujesz i znowu stukasz , dosypujesz itd.....
- kładziesz worek na stół
- wyjmujesz z niego kartonik i zostawiasz do wyschnięcia
- bierzesz następny woreczek i robisz następny trawkowy placek
- po wyschnięciu odrywasz placek od worka i kleisz na makiecie
szczegóły tej "technologii" dopracujesz już sam
