A co w tym unikalnego i dlaczego miałby nie jeździć, skoro był w rozkładzie? Ciekawe jest chyba tylko to, że na całej trasie jechał po normalnym torze, bo do Kowla jest doprowadzony tor 1435 mm, choć to też nie było wyjątkowe. Takie sytuacje zdarzały się częściej, zarówno przed, jak i po upadku komuny. W latach 1990-tych jeździł pociąg po torze normalnym do Kaliningradu (nie wiem, czy wciąż kursuje), było też połączenie z Białegostoku do Grodna (EN57), czy z Zagórza do Chyrowa na Ukrainie.
Pociąg miał numer PKP 27001/72002 na całej trasie od granicy do Zielonej Góry i z powrotem, takie były i są zasady numerowania pociągów na sieci PKP. Pierwsze dwie cyfry oznaczały w tamtych czasach okręg kolei państwowych, gdzie pociąg zaczynał i kończył bieg. W tym wypadku był to okręg wschodni (Wschodnia DOKP) oznaczony w systemie PKP numerem 2 i okręg zachodni, oznaczony numerem 7. Dlatego w drodze powrotnej pociąg miał numer 72002. Dlaczego układ radzieckiego rozkładu jazdy sugeruje, że ten numer obowiązywał dopiero od Łodzi, nie mam pojęcia, ale z całą pewmością było, jak napisałem wyżej.
A kto nim jeździł? Być może personel Armii Radzieckiej, stacjonującej jeszcze wówczas w Polsce, może były też jakieś budowy, prowadzone w Kowlu lub okolicy przez polskie przedsiębiorstwa? A kontrabanda w tamtych czasach nie była jeszcze takim problemem, to się zaczęło wraz z upadkiem komuny i rozpadem ZSRR. Rok 1989 był tego początkiem (rząd Mazowieckiego w Polsce, ale jeszcze istniejący ZSRR).
Jeśli chodzi o lokomotywy, to w Polsce najprawdopodobniej EU07 lub ET22, bo praktycznie cała trasa była pod drutami. Na odcinku SŻD nie wiem, mogła to być lokomotywa PKP, to jest ciekawe pytanie. Jeżeli tak, to stawiałbym na SM48, ale może też SP45?