A naszego EN57 nie ma. Czy PIKO rzeczywiście tak jak krążą plotki celowo opoźnia premiery nowych konstrukcji na nasz rynek? Traci nim zainteresowanie?
Może trzeba spojrzeć na to nie jako na teorię spiskową, ale tak, że chcą dać biednym polskim modelarzom czas na zgromadzenie gotówki..... wtedy należało by powiedzieć "Niemcy w PIKO to mają łeb do interesów"
Jak by nie patrzeć, kibel będzie najdroższym polskim modelem jak dotychczas.... Gdy zaczną się zakupy, większość z biednych polskich modelarzy zakupi co najwyżej jedną sztukę na głowę by potem przesiąść się na kilka miesięcy na bułki ze smarowidłem masłopodobnym...
PIKO dobrze wie, że biedny Polski MK i tak kupi model taboru PKP oczekiwanego latami, nawet, gdyby miał zrezygnować na jakiś czas z tego czy tamtego. Czy w tym czy w przyszłym roku.... ale kupi. Nawet na kredyt. W tym kontekście klienta będą mieli latami bo czują to polskie zapotrzebowanie.... gdy dadzą czas na złapanie oddechu tym wydojonym polskim portfelom. Jest przecież jeszcze co wydawać, mimo, że to, co jest do wydania tanie raczej już nie będzie.... Okl27, Tkt48, Ol49, Ty2, Ty3, Ty42, Ty43, Ty45, Pt47, Ty51.... itd...
Dobrze wiemy ile któryś z takich parowozów w modelu kosztowałby gdyby zamówić go z manufaktury, a ile gdyby był to model wielkoseryjny (i tak nie tani, ale tańszy niż z manufaktury). Myślę, że dr Rene F. Wilfer też o tym wie i czuje potencjał na tym rynku, jednak nie odważy się wejść w niego pełną parą - ale jak już, to "z cicha pęk" na zasadzie co jakiś czas, za jakiś czas...
Ja bym więc patrzył na to tak, że jest szansa na wydawanie tego co napisałem, a przynajmniej części z tego, ale będzie to proces rozłożony na lata. Nie bez powodu zaczęli od potencjalnie najtańszych lokomotyw (spalinówek). Potem weszli w elektrowozy PKP i w końcu najbardziej popularny na PKP EZT (ale jednak najdroższy jak dotychczas model 'patyczaka'). Teraz przy okazji niemieckiej BR78 pojawił się /zmodyfikowany BR78/ jako OKo1 badający "rynek pary PKP".... jak tak to widzę. Ale to moja "teoria spisku"
... Pozdrawiam.