@Misiek pokażesz całość Twojego rozwiązania?
Kolega Misiek się nie odzywa, ale mogę pokazać podobne rozwiązanie z mojego projektu.
Zasada jest banalnie prosta - poprzeczny pręt zakończony gałkami (jak w grze "piłkarzyki") wyposażony jest w pionowy drucik, który od spodu przestawia zwrotnicę. Za ogranicznik skoku pręta, a jednocześnie za polaryzację krzyżownicy, odpowiada dwupozycyjny przełącznik hebelkowy lub dźwigienkowy, którego dźwigienka jest połączona z prętem.
Mój projekt jest trochę bardziej skomplikowany, bo przewiduje montaż zamków imitujących kluczowe zamki zwrotnicowe. Ale tym nie należy się sugerować.
Na makietach, gdzie wygląd nie jest tak istotny (np. stacje techniczne) stosuje się jeszcze prostsze rozwiązania. Obok rozjazdu montuje się przełącznik hebelkowy. W dźwigience przełącznika wierci się otwór, przez który przewleka się drucik, poruszający bezpośrednio ściągiem iglicowym zwrotnicy. Przełącznik ten odpowiada jednocześnie za polaryzację krzyżownicy.