Przeróbka żurawia

[PULMAN]

Witam,

Kolega Traxx powierzył mi swój zestaw z żurawiem, abym go pomalował w barwy PKP. Zacząłem od wagonu technicznego. Został pomalowany i na dachu znajdzie się pomost, a oto zdjęcia z postępujących prac:




Pozdrawiam

 

[PULMAN]

Witam. Dzisiaj udało mi się dorobić poręcze do budy dźwigu, oraz pomalować ostoję na czarno wraz z kołami. Jutro będzie malowania ciąg dalszy.

 

[PULMAN]

Witam. Dźwig został już machnięty na kolorek niebieski. Jest w 80 % już skończony. Teraz muszę dodać trochę patynki na niego oraz żółto- czarne pasy na rogach, jeszcze pomalować białe obwódki na kołach.

 

[Filip7370]

Miałbym dwa pytanka.
Jak pomalowany powinien być taki lub podobny dźwig w latach 50/60 tych? Granatowo?
Gdzie zamówisz kalkomanie do dźwigu?
Sam mam zamówienie na "specjalne" kalki.

 

[poziomek72]

Fajny wyszedł.Jakiej grubości drut zastosowałeś do poręczy.Chyba sobie moje Roco też przerobie.

 

[S.A.W Model]

Masz jakieś zdjęcia oryginału na którym się wzorujesz? Mam taki model ROCO, też bym sobie chętnie przerobił.

 

[marekw111]

Masz jakieś zdjęcia oryginału na którym się wzorujesz? Mam taki model ROCO, też bym sobie chętnie przerobił.

Dobre pytanie,również podpinam się pod nie, najchętniej zrobił by sobie coś na długim wagonie i z lat 70. Można prosić o jakieś fotki,lub adres stronki? Ale super że powstał taki temat,z niecierpliwością śledzę każdy krok.

 

[Hoart]

http://www.google.com/imgres?start=...&tbnw=182&ndsp=20&ved=1t:429,r:67,s:100,i:205

 

[Hardtech]

Podobaja mi się te dźwigi, szkoda że nie były ekploatowane na PKP. Też chętnie nabyłbym dżwig kolejowy, tyle że ja choruję na EDKa.

 

[PULMAN]

Witam.

Ten dźwig to czysta fikcja. Na PKP nigdy nie był. Ale poproszono mnie abym go spolszczył. Poręcze zostały wykonane z drutu o przekroju 0,25mm. Jeśli chodzi o malowanie w latach 50-60tych to raczej wszystkie takie maszyny były malowane na niebiesko. Gdy przyjrzałem się EDK80 z bliska to widać że z naprawy do naprawy było malowane na niebieski, tylko że się różniło z deczka odcieniem. Kalkomanie mam zamówione u znajomego.

A tymczasem wagon techniczny jest już w 90% zakończony. Pozostaje mi wykonać jeszcze podest na dachu i nakleić kalkomanie. Przepraszam za słabą jakość zdjęć. Jutro wykonam je w świetle dziennym.

Zobacz załącznik 87826

 

[PULMAN]

Witam.

Prace nad dźwigiem już powoli dobiegają końca. Pozostaje jeszcze kilka niedoróbek poprawić i oczekuję na kalki. A oto kilka fotek.

 

[Andrzej Harassek]

Witam.

Ten dźwig to czysta fikcja. Na PKP nigdy nie był. .... A tymczasem wagon techniczny jest już w 90% zakończony. Pozostaje mi wykonać jeszcze podest na dachu i nakleić kalkomanie.

Ten wagon to także fikcja, ale to już chyba nie ma znaczenia. Wydaje mi się, że w latach 60-70. stosowano ciemniejszy kolor, prawie granatowy. A przy okazji pytanie: czy rzeczywiście wagony towarzyszące w pociągach ratunkowych miały pomosty na dachu? Wydaje mi się, że pomosty były i są stosowane tylko w pociągach sieciowych, gdzie ludzie pracują na wysokości przy utrzymaniu i naprawach sieci trakcyjnej, ale chyba nie w pociągach ratunkowych.

 

[PULMAN]

Ależ oczywiście że wagon tu nie pasuje. On będzie doczepiany do mojego pociągu ratunkowego. Tak zdecydował kol. Krzysiek. Tak że tu nie ma nic wspólnego z tym że wagon z pomostem stoi koło dźwigu.

 

[Andrzej Harassek]

Ależ oczywiście że wagon tu nie pasuje. On będzie doczepiany do mojego pociągu ratunkowego.

Czy sieciowego?

 

[PULMAN]

Przepraszam. Do sieciowego.

 

[Zbyszek]

Pulman, a te zapory to czyj produkt? pewnie już pytałem, ale przypomnij.

 

[PULMAN]

Niestety Zbyszku nie pytałeś jeszcze. Otóż jest to moja własna produkcja.

 

[Zbyszek]

Niestety Zbyszku nie pytałeś jeszcze. Otóż jest to moja własna produkcja.

No, no. Nieźle jaki zastosowałeś napęd? Może jakiś wątek w technikach modelarskich?

 

[rocketman]

Dźwig jako maszyna spalinowa może sie ufajdać ale ratunkowy zbyt wiele pracy nie ma i zazwyczaj jest czysty. Chyba załoga w ramach walki z nudą go pucuje. Analogicznie czy widział ktoś brudny wóz strażacki w remizie? Nie licząc chwil zaraz po akcji. Chyba że to dźwig przemysłowy to OK np. w hucie.

Druga sprawa dźwig będzie pobrudzony a napisy czyste? Chyba kolejność powinna byc odwrotna: nakładanie napisów a później brudzenie całości.

 

[Filip7370]

Jako ciekawostkę chciałbym dodać.
Przeglądając filmy na YT trafiłem na to

film po wstępie przedstawia najazd pociągu ratowniczego z Detroit w dniu 1 stycznia 1969 roku, który rusza na szlak by usunąć następstwa. O ile mnie wzrok nie myli jest to ten sam typ wagonu żurawia.