• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

G 1:22.5 Przejście ze sterowania analogowego na cyfrowe w skali G

misk3

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#1
Witam wszystkich,
Daty ostatnich postów na tej części forum wskazują, że niestety skala G jest mało popularna w Polsce. Czy zaglądają tutaj posiadacze takiej kolejki?

Zastanawiam się nad przejściem ze sterowania analogowego na cyfrowe, i mam nadzieję, że znajdzie sie ktoś z doświadczeniem i ewentualną podpowiedzią.
Mam niewielką kolekcję - kilka lokomotyw, trochę wagonów i kilkanaście metrów torów, rozkładaną co jakiś czas w pomieszczeniu. Zasilana standardowymi transformatorami od Piko i LGB, co do tej pory wystarczało. Ponieważ jednak moje lokomotywy mają możliwość ucyfrowienia, chciałbym w końcu zainwestować i wydobyć z nich ich możliwości. I tu niestety zaczynam się czuć jak dziecko we mgle. Na polskich forach teorii jest dużo, jednak mało konkretnie dotyczy tej skali. Fora zagraniczne, głównie niemieckie są nieporównywalnie bogatsze, jednak czasem zbyt szczegółowe co jeszcze bardziej komplikuje temat dla amatora.
Z tego co udało mi się poczytać, jest kilku producentów podzespołów do cyfrowego sterowania taborem. Z racji posiadanych do tej pory głównie zainteresowałem się tymi od Piko i LGB. Być może są inni lepsi? Sporo pojawia się tego ma eBayu, czasem na allegro, i nawet trafiają się w dobrej cenie.
Czy np zestaw z takich komponentów LGB
55006+50110+55016 jest warty jeszcze w tym momencie zainteresowania ? Widzę, że to nie najnowsza generacja, ale też cena nie powala na kolana jak w chyba nowszej (?) CS3. Pytanie laika niestety- czy możliwości obu dzieli przepaść? Nie mam wielkich oczekiwań po latach obsługi w analogu, nie zamierzam budować niewiadomo jakich układów. Chce jedynie sterować lokomotywami, wydobyć z nich lepszy ruch, możliwości świateł, pary i dźwięku. Czy nie ma przeszkód w łączeniu dekoderów, lokomotyw i centralek różnych producentów (LGB, Piko)?
Z góry proszę o wyrozumiałość i odpowiedzi od bardziej doświadczonych posiadaczy takich kolejek. Pozdrawiam!
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.844 621 30
#2
Witamy na forum. Nie mam doświadczeń z dużymi skalami, ale coś tam się pomądrzę. ;) Na pytanie:
Czy nie ma przeszkód w łączeniu dekoderów, lokomotyw i centralek różnych producentów (LGB, Piko)?
mogę powiedzieć tak: dekodery różnych firm można stosować do różnych lokomotywy, niekoniecznie tej samej firmy, co dekoder - zresztą moim zdaniem lepiej kupować dekodery uznanych producentów dekoderów, jak ESU, czy Zimo, a nie producentów taboru. Wszystkie dekodery normalnie powinny pracować bez problemów w jednym systemie sterowania, niezależnie od producenta sterowania. Ale nie bardzo rozumiem pytania o łączenie centralek różnych producentów. Na domowej makiecie, czy w układzie torów rozkładanych doraźnie, stosuje się jeden system sterowania (centralkę), może to być Piko, Roco, ESU czy inny. W rozbudowanych systemach, obejmujących duże układy torowe, stosuje się różne elementy, czasem różnych producentów (niektóre mogą ze sobą współpracować, inne nie), ale to już wyższa szkoła jazdy.

Przy wyborze sterowania do modeli w takich skalach, jak G trzeba mieć na uwadze, żeby system zapewniał odpowiednią moc, bo duże modele mają pod tym względem większe potrzeby niż model w TT czy H0. Również dekodery do takich modeli są specjalne, o większej mocy i niestety, droższe od typowych dekoderów do mniejszych modeli.
 
OP
OP
M

misk3

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#3
Ale nie bardzo rozumiem pytania o łączenie centralek różnych producentów. Na domowej makiecie, czy w układzie torów rozkładanych doraźnie, stosuje się jeden system sterowania (centralkę), może to być Piko, Roco, ESU czy inny. W rozbudowanych systemach, obejmujących duże układy torowe, stosuje się różne elementy, czasem różnych producentów (niektóre mogą ze sobą współpracować, inne nie), ale to już wyższa szkoła jazdy.
Miałem na myśli łączenie lokomotywy choćby Piko z dekoderem np wspomnianym ESU czy Zimo, jeśli są takie, (wiem że Piko takie ma), na torach sterowanych zestawem z LGB czyli oczywiście jedną centralką z pilotem itd. Wiadomo, że starałbym się w miarę ujednolicić całokształt, jednak różna jest dostępność tych rzeczy. Mam nadzieję, że elementy różnych producentów nie gryzą się ze sobą pod kątem współpracy czy konfiguracji.

Bardzo dziękuję za wypowiedź!
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.844 621 30
#4
Jeżeli dekodery pracują w tym samym standardzie, to oczywiście będą działały z każdą centralką. Najbardziej rozpowszechnionym standardem jest DCC i tak działa sterowanie Piko SmartControl. Wszystkie dekodery działające w standardzie DCC będą z tą centralką działały. Do modeli w wielkości G Piko oferuje inną centralkę, ale o ile dobrze zrozumiałem opis na ich stronie, ona także działa w standardzie DCC. Sądzę, że podstawową różnicą między "zwykłą" centralką SmartControl a centralką G Digitalzentrale jest większa moc tej ostatniej.
 
OP
OP
M

misk3

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#5
To może ktoś z użytkowników tej skali pochwaliłby się jakiego sterowania lokomotyw używa, i jeśli jest cyfrowe z jakich elementów się składa?

Chyba, że pojawiają się tu sami tradycjonaliści, w co jednak wątpię
 

spur 1

Znany użytkownik
Reakcje
1.674 2 0
#7
Ja w moich modelach w skali 1:32 stosuje dekodery esu 5XL, prąd 5A i generatory dymu również esu, sterowanie roco z centralką i czerwoną myszką i wszystko działa , jednak jak chcesz używać kilka lokomotyw jednocześnie i jeszcze z załączonym generatorem,to potrzeba dodać boster minimum 5A.
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.831 13 2
#8
W swoich modelach, które zacząłem budować już dawno temu problemem była zawsze możliwa do wygenerowania moc silników. Głównie chodzi o relatywnie duży uciąg lokomotyw i ich "elastyczność" przy niskich prędkościach. Zwykła centralka z21 poradzi sobie, ale tylko przy jednej lokomotywie ciągnącej 20 wagonów. Dlatego korzystam z dekoderów ESU 5XL o obciążalności 5A na wyjściu silnika albo ZIMO o podobnych parametrach. Natomiast ESU są łatwiejsze w programowaniu i robię to już sam. Do sterowania używam właśnie z21, podstawowego zestawu doposażonego w Multimaus Wi-Fi w ilości 2 sztuk oraz booster sprzężony z z21 produkcji CS Lab z bydgoskiego klubu modelarzy kolejowych. Booster ten daje 6A i to wystarczy.
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
408 1 0
#9
Centralki i boostery DIGITRAXa (np. DCS100) pracujące w sieci LocoNet są przystosowane do większych skal, mają przełącznik napięcia wyjściowego i dają w pozycji "0/G" te 20 czy 24V w tory przy prądzie bodajże 5 czy 7A.
Niestety, droższe i niezbyt dostępne w Europie.