Interesujące jest malowanie "petuchy" na tym zdjęciu. Otulina kotła wygląda na zieloną, a przewody piasecznicy na czarne. Niżej jest jeszcze ciekawiej: krawędź pomostu i mała ostoja, zakładam, że są czerwone (bo jakie mogłyby być), tak samo wyżłobienie w korbowodzie, elementy ruchome metaliczne, opaski kół białe. Ale w jakim kolorze są koła? Przez chwilę myślałem, że czarne, ale mógłby to też być ciemny karmin (dawna fotografia przekłamywała ten kolor), na pewno nie jest to ta sama czerwień, co na pomoście. Ponieważ całość sprawia wrażenie maszyny świeżo opuszczającej wytwórnię, mielibyśmy ciekawy przyczynek do rozważań o fabrycznym malowaniu parowozów z Chrzanowa.