• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Projekt szybkiej kolei Y

A

Adam-H0

Gość
#3
Tez robilem fajne zdjecia z okna - teraz mi wyciszyli murem 4,5 m wysoki i wiesz ile sobie moge zdjec zrobic :(
nawet z ostatniego pietra to mi mur zaslania polowe lokomotywy :twisted:
jedynie moge cie pocieszyc, ze technika poszla tak do przodu, ze teraz taki pospiszny zestaw to najwiecej halasu robi powietrze przy zamykaniu i otwieraniu drzwi. ;)
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.743 38 3
#5
ciekawe ile przystanków typu Włoszczowa Płn zrobią po drodze...
Max prędkość szlakowa jaka ma być?
Z resztą o co ja pytam, i tak tego nie dożyję, a jeśli nawet dożyję to jako emeryta opłacanego z upadającego ZUSu nie będzie mnie stać na bilet :D
 
A

Adam-H0

Gość
#8
Nie masz sie co martwic ;)
widziales jak Niemcy, albo Austriacy buduja, to w Polsce bedzie podobnie - tam gdzie jest zabudowa i ludzie, to bedzie MUR taki min. 3 m wysoki, a tam gdzie jest spokuj, to ci taka mega pancerna siatke zamuntuja i kamery, co by jakis sprytny nie probowal sil z POCIAGIEM - tym co zapiernicza 300 km/h - siedzialem kolo maszynisty w ICE i efekt jest BOMBOWY.
A takich co mysla, ze sa szybsi nie brakuje - u nas w zeszlym tygodniu gosc byl wolniejszy :(
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.590 8 0
#10
Tak czytam o tym projekcie, korzyściach płynących z jego realizacji i "skoku cywilizacyjnym" - osobiscie wolałbym, żeby kasa (wcale nie taka mała) przeznaczona na "Y" została wykorzystana na modernizację istniejących szlaków. No ale, to tylko moje zdanie ;)
 
A

Adam-H0

Gość
#11
Hej spece jaka roznica, czy trasa bedzie na 200, czy 350 km/h ???
Tu biega o zabezpieczenie toru przed KOMBINATORAMI :devil:
jak bedziesz sie czul, gdy jadac takim skladem nawet 160 km/ h wszystko stanie deba, bo jakis k... odkrecil kawalek toru, albo kabel zostal podpier...... :roll:
Okreslenie trasy szybkiego ruchu - to w gruncie rzeczy totalne zabezpieczenie jej przed "polswiadkiem", no i tymi co ida na skroty, bo blizej. Krzysiek, to jest nic innego jak porzadna modernizacja. Widze jak to robia u nas. To sa te same szyny i moze tylko podklady sa jakies takie "nowoczesne" zamiast strarych srob, jakies nowe przyciski i zasiskacze. ;) Glowna robota to tylko kable DIGITALNE i mur lub siatki ochronne z kamerami. Praca maszynistow bedzie tylko ciekawsza, juz to widzialem jadac w srodku - taki SKLAD jedzie na dobra sprawe sam. :?
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
854 77 5
#12
Dariusz napisał(a):
Młodzikowski napisał(a):
Tak czytam o tym projekcie, korzyściach płynących z jego realizacji i "skoku cywilizacyjnym" - osobiscie wolałbym, żeby kasa (wcale nie taka mała) przeznaczona na "Y" została wykorzystana na modernizację istniejących szlaków. No ale, to tylko moje zdanie ;)
Juz kiedys ten temat byl walkowany. To paranoja, obciach i megalomania. To tak jakby polska marynarka zamowila atomowy lotniskowiec klasy Nimitz do plywania nim po Baltyku.
W takim kraju jak Polska wystarcza pociagi z predkoscia handlowa do 200km/h a srodki powinno sie przeznaczyc na modernizacje wiekszej ilosci linii kolejowych.
Ciekawe kiedy zmodernizuja slynna "trase wielkich predkosci" Katowice-Krakow???
W radyjku RMF FM dziś coś mówili o modernizacji trasy War-Krak i okzauje się, że podniesiono prędkość, ale nie zmodernizowano sieci trakcyjnej i wychodzą jakieś kwiatki z zasilaniem.
 

speedylelek

Aktywny użytkownik
Reakcje
5 0 0
#13
Nie będzie szybkiej kolei, bo nas ( PKP ) nie stać.
I dzięki Bogu.
Wystarczy jak pociągi pojadą ze średnią 100 km.
Na nasze warunki, to każdy zdąży przeczytać gazetę, albo podrzymać.

Podstawą powinno być modernizowanie juz istniejących linii.
Głównych do prędkości 160 km/godz, pomniejszych do 80 km/godz.
W 1936 roku pociąg z Warszawy do Gdynii jechał 4 godziny, obecnie 6 godzin ( według rozkładu , bo w realu zawsze się spóźnia ).

Z kim nie rozmawiałem ostatnio, to kolej nie jeździ według rozkładu, ale tak, jak wyjdzie.
Co roku na kolei powstają kolejne spółki i narasta bałagan
Kolej jest w agonii, jeszcze rok i furmanki przejmą resztki tras kolejowych.

Czyżby prowadzone były rozmowy z DB?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.128 503 30
#14
speedylelek napisał(a):
Wystarczy jak pociągi pojadą ze średnią 100 km.
Nie wystarczy. Żeby odzyskać pasażerów kolej musi znacząco podnieść poziom usług, a to m.in. oznacza radykalne skrócenie czasów jazdy. Inaczej nikt pociągiem nie pojedzie, a wszyscy będą jeździli samochodami po nowych autostradach, które wprawdzie baaardzo powoli, ale jednak powstają. A może właśnie o to chodzi, bo głosów przeciwko szybkiej kolei jakoś dziwnie przybywa?
Dariusz napisał(a):
W takim kraju jak Polska wystarcza pociagi z predkoscia handlowa do 200km/h
Święta prawda! Ale żeby uzyskać prędkość handlową 200 km/h (od zatrzymania do zatrzymania), trzeba na szlaku jechać przynajmniej 250 km/h, a nawet szybciej, by skompensować dojazdy do miast i węzłów, gdzie z natury rzeczy prędkość musi być znacznie mniejsza.
Adam-H0 napisał(a):
Hej spece jaka roznica, czy trasa bedzie na 200, czy 350 km/h ???
Oj jest, i to bardzo duża. Za mało tu miejsca na szerszy wykład, ale to dużo więcej, niż tylko mur czy siatka. Sam tor jest faktycznie podobny (choć jednak nie taki sam), inna jest jednak geometria toru, a już sieć trakcyjna i cały system zasilania są zupełnie inne, inne są urządzenia sterowania, nie mówiąc już o taborze.
 

speedylelek

Aktywny użytkownik
Reakcje
5 0 0
#15
Andrzej Harassek napisał(a):
speedylelek napisał(a):
Wystarczy jak pociągi pojadą ze średnią 100 km.
Nie wystarczy. Żeby odzyskać pasażerów kolej musi znacząco podnieść poziom usług, a to m.in. oznacza radykalne skrócenie czasów jazdy. Inaczej nikt pociągiem nie pojedzie, a wszyscy będą jeździli samochodami po nowych autostradach, które wprawdzie baaardzo powoli, ale jednak powstają. A może właśnie o to chodzi, bo głosów przeciwko szybkiej kolei jakoś dziwnie przybywa?
Warszawa-Kraków - 300 km - 3 godz.
Nawet jak wybudują autostradę - Warszawa-Kraków - to i tak samochodem podróż będzie trwała też 3 godz.
Ja pojadę koleją.
Co do poziomu usług - to ja nie oczekuję radykalnego skrócenia , a czystego dworca, braku bałaganu, czystego pociągu, a przede wszystkim - punktualnego przyjazdu do stacji końcowej.
Nie wiem skąd się wziął mit , że każdy pojedzie samochodem, bo co?
 
OP
OP
P
Reakcje
1 0 0
#16
Samochodem wcale nie jest szybciej, ostatnio do Warszawy jeżdżę coraz częściej pociągiem, i wolę taryfą podjechać gdzie musze i wracać, nawet przy dzisiejszej niepunktualności PKP wychodzi podobnie jak samochodem a przynajmniej nie meczę sie, chociaż żona gdzieś słyszała, że lokomotywy to np. gagariny, rumuny, byczki, no i SUKI, a moja mycha stwierdziła, że my musimy na pewno zawsze jeździć SUKĄ-taka wstrętna :D
 
Reakcje
0 0 0
#17
Ten cały projekt Y to absurd . Ten rysownik z chorą wyobraźnią wziął szablon z mapką Polski i nagryzmolił coś w kształcie litery Y . Wszystko było by ok gdyby nie skasował grubej kasiory za ten rysuneczek. Nie uwzględnił w swojej pracy rysunkowej tego, że PKP ma zamiar kupić Pendolino z mechanizmem wychylania pudła na zakręcie i niby co będą te Pendoliny jeżdzić z tym mechanizmem po torach bez zakrętów?

Kolejnym absurdem są nowe jednostki elektryczne do obsługi ruchu miejskiego i lokalnego. Mają one bardzo opływowe kształty przez co ruszenie takim cięższym pociągiem jest droższe gdyż rozpędzenie większej masy kosztuje więcej pieniędzy - to wiadomo. Dodatkowo jeśli pociąg taki będzie lżejszy to szybciej się rozpędzi. Nie wiem, może specjaliści w ten sposób testują kształty nowych pociągów do tej linii Y? Konstruktorzy tych fenomenalnych pojazdów tak się zaangażowali w temacie aerodynamiki, że "troche" zaniedbali mechanizm otwierania i zamykania drzwi - efektem tego jest notoryczne spóźnianie się tych krótkodystansowych pociągów - pewnie w zimie spowodu śniegu te pociągi będą miały w standarcie 30 min / 20 km dystansu opóźnienia.

W latach komuny to byli prawdziwi kolejarze - wzieli na warsztat lokomotywe EU wymienili przerzutki / przekładnie, zmienili U na P, zmienili kolor na pomarańczowy i w efekcie PKP było w elitarnym gronie kolei obsługującej najszybsze pociągi ekspresowe świata.
 
M

Melchior

Gość
#18
Po pierwsze Y to nie jest projekt generalny, a jedynie wizualizacja, mająca na celu pokazanie planowanego i schematycznego kształtu linii kolejowej...to raz.

Dwa "nowe jednostki elektryczne do obsługi ruchu miejskiego i lokalnego", chyba masz na myśli Elfy Kolei Śląskich, są to jednostki o rozruchu asynchronicznym, więc mamy tu znacznie mniejszy pobór prądu niż w przypadku rozruchu oporowego. rozruch asynchroniczny cechuje się także szybszym "startem", co jest bardzo ważne w ruchu podmiejskim. Drzwi...nie są niczemu winne, fakt na początku dla sporej liczby osób była to skomplikowana sprawa, teraz sobie radzą. Problemem jest nie do końca fachowa załoga pociągów KŚ, nie potrafiąca wykonywać manewrów na stacji w określonym czasie, ale o obsłudze KŚ i ich maszynistach to odrębny elaborat. Czy to że są opływowe sprawia że są cięższe? Nie bardzo...są to dość lekkie konstrukcje oparte na wózkach Jacobsa.
Zima jest odrębnym tematem, tam każdy ginie.

Lokuś na miłość boską jakie przerzutki? W elektrowozie masz przekładnię zębatą, stałą. Wynika to z charakterystyki silnika szeregowego, który musi pracować pod obciążeniem. A zmiana oznaczenia EU na EP to nie radosna twórczość pomysłowych kolejarzy, a wynik wnikliwego badania konstrukcji i jej możliwości.

Podeślij mi na PW skąd czerpiesz te radosne "newsy" które podajesz na forum...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.128 503 30
#19
lokojacko napisał(a):
PKP ma zamiar kupić Pendolino z mechanizmem wychylania pudła na zakręcie i niby co będą te Pendoliny jeżdzić z tym mechanizmem po torach bez zakrętów?
PKP Intercity kupuje składy nazywane potocznie "Pendolino", ale bez mechanizmu wychyłu (co zresztą wielu krytykowało). To po pierwsze, a po drugie te pociągi są przeznaczone na inne linie i "na teraz" (tzn. za 2-3 lata), a nie na linię dużej prędkości, która ma być gotowa najwcześniej w 2020 roku, a myślę, że jednak później.

lokojacko napisał(a):
Mają one bardzo opływowe kształty przez co ruszenie takim cięższym pociągiem jest droższe
Te opływowe kształty to nie tylko moda, ale przede wszystkim osłona elementów absorbujących energię zderzenia w razie wypadku. Konieczność stosowania tych elementów wynika m.in. ze wchodzących właśnie w życie przepisów UE w tym zakresie. Wszystkie nowe pojazdy kolejowe, nie tylko polskie, mają te elementy. Była już o tym mowa na forum nie tak dawno temu, ale nie pamiętam, w którym wątku.
 
Reakcje
0 0 0
#20
Andrzej - to czy Pendolino będzie z mechanizmami wychylnymi przy skrętach, czy bez i czy wogóle będzie tego tak naprawdę nie wie nikt. Poza tym budując tabor ma on służyć wiele lat tak więc nawet jeśli linia Y powstanie nawet w III dekadzie obecnego stulecia to tabor będzie mógł być wykorzystywany. Pamiętam jak z końcem lat 80 w Berlinie jeżdziły na "Ringu" i innych liniach S-bahn pociągi miejskie o konstrukcji nitowanej zrobionej jeszcze za czasów osobnika z wąsem. Obecnie na tej linii kursują hiper nowoczesne składy gdzie maszynista siedzi z nosem przyklejonym do szyby, pociągi te są skonstruowane tak, żeby weszła do nich jak największa ilość pasażerów. Ciekawym jest to, że drzwi (niezawodne w lecie i zimie) są prawie w tych samych miejscach jak w taborze sprzed wojny - to chyba było celowe posunięcie uwzględniające przyzwyczajenia pasażerów. Przyspieszenie i hamowanie w tych pociągach jest takie, że trzeba się mocno trzymać poręczy, a siedząc czuje się lekkie wgniatanie w krzesełko przy ruszaniu. Wiele razy miałem okazję obserwować ruszanie ICE i przyspieszenie tego taboru można porównać z SM03 , natomiast współczynnik oporu powietrza (chyba cx to się nazywa) można porównać z Elfem - jaka jest różnica w prędkości handlowej tych pociągów ? wiadomo spora. Co do bezpieczeństwa maszynisty to ruch na niektórych odcinkach S - bahn odbywa się w godzinach szczytu w takcie 3 a nawet 2 minut, dynamika ruchu jest też nieporównywalnie większa i ryzyko wypadku jest o wiele większe niż w naszych ślimacznych realiach.

Melchiorze z Zabrza/ Hindenburga - wyobraź sobie, że aby zrobić opływowy kształt pudła wagonu trzeba do tego użyć konstrukcji, które są wykonane z metalu, dodatkowo powierzchnie pod skosami są niewykorzystywane - żaden pasażer nawet krasnal tam nie wejdzie. I uwierz mi, że ciężar ma wpływ na osiągi taboru - jak dalej mi nie wierzysz to weź przejedź się najpierw na rowerze (może być z przerzutkami na kołach zębatych) z 2 cegłówkami a potem zrób to bez cegieł.
 

Podobne wątki