W Lubsku po raz pierwszy znalazłem się już po zamknięciu stacji i odjeździe ostatniego pociagu osobowego. Od roku 1999 regularnie gromadziłem materiał fotograficzny stacji. Udało mi się uchwycić ostatnie chwile poszczególnych, popadających w ruinę, opuszczonych i zdewastowanych obiektów, takich jak parowozownia główna jeszcze z drzwiami i szopą do wywiązywania zestawów kołowych, słynna nastawnia Lb1, wszystkie perony z wiatami, przejście podziemne, windy, budynek ekspedycji kolejowej, fabrykę Luwena i dwa wraki Pt47 ( znikające powoli acz systematycznie rok w rok) Były jeszcze wówczas tory w kierunku Krosna, Tuplic i Gubinka. Do tego ostatniego udało mi się nawet dotrzeć pociagiem w przejeździe specjalnym z Bipami i SU46-048 organizowanym bodajże w lipcu 2000 roku. Potem bywałem w Lubsku mniej więcej raz w roku by wyłapać znikającą infrastrukturę i znikający klimat. Lubska już niestety ( mimo wielu mniej lub bardziej fantastycznych projektów, fundacji czy deklaracji) uratować się nie da. Obraz zniszczeń można sobie obejrzeć na dostępnych w sieci fotach. Od zawsze marzyło mi się Lubsko wskrzeszone do życia, cofnięte w czasie do lat 30, gdy dziennie śmigało tam kilkadziesiąt pociągów pasażerskich, Latające Ślązaki i inne, gdy w tutejszej parowozowni roiło się od zero trójek i siedemnastek, gdy gwar panował w dworcowej restauracji, gdy peronowe windy woziły kufry podróżnych.... itp itd. Jednak istnieje szansa by przez Lubsko/Sommerfeld znów pomknęły expresy czy nocne pośpiechy z Berlina do Wiednia. Istnieje, ale ..... w skali HO. Z dużym prawdopodobieństwem mogę przypuszczać, że w przeciagu roku będę miał do dyspozycji pomieszczenie 11x6m. Jego wykorzystanie nie mogło mieć innego przeznaczenia jak na realizację projektu Lubsko HO. Na razie jest to raczej faza pt. planowanie planowania, zdaję sobie sprawę że nie jest to łatwe ani tanie, ale nie mogę sobie ot tak odpuścić czegoś, co chodzi mi po głowie od nastu już lat, więc póki co chciałbym wszystko poukładać, uporządkować i zapisać.
Nie wszystko potrafię i nie wszystko wiem, więc nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc.
Pragnę z góry poinformować wszystkich przecierających oczy ze zdumienia i pukających się w czoło, że nie jest moim celem absolutnie wierne odtworzenie całej infrastruktury czy choćby układu torowego tej wielkiej przecież niegdyś stacji węzłowej.
Po pierwsze moim zdaniem zbyt skomplikowane i za nadto rozbudowane układy torowe na makiecie są nie dość że trudne do ogarnięcia w tym również do utrzymania.
Po drugie odtworzenie prawdziwego układu torowego tej stacji to zadanie przekraczające moje możliwości ale i wymagania. Dlatego decyduję się na cały szereg uproszczeń i potraktowaniu pewnych elementów z przymrużeniem oka. Chciałbym swoje Lubsko umieścić w takim punkcie czasowym by optymalnie wykorzystać i tabor jaki posiadam i historię stacji i szlaku przezeń przebiegającego. Nie mam absolutnie żadnego problemu z łączeniem elementów faktycznie istniejących z tymi wykoncypowanymi przez siebie, ale generalnie chciałbym żeby całość trzymała się przysłowiowej kupy.
1. Eklektyzm projektu.
Za Wikipedią: "twórczość kompilacyjna, łącząca różne elementy i treści z różnych stylów, epok i kierunków artystycznych....."
Mówiąc w skrócie zamierzam to co najlepsze czyli przedwojenną rolę i funkcję Lubska, linie i ruch na stacji wyciąć i wkleić w nieco zmienioną rzeczywistość lat 60-70tych. Czyli po prostu udajemy, że uwarunkowania polityczne po wojnie pozwoliły na dalsze normalne funkcjonowanie szlaku Berlin – Wrocław przez Lubsko.
2. Trochę fantastyki.
A więc mamy lata np. 60-70, ( albo nawet 80) przy czym granica w Gubinie nie jest zamknięta, trasa od Guben do Żagania i dalej jest nadal dwutorowa ( w skrócie : nie istnieją uwarunkowania polityczne, Polska jest normalnym krajem eropejskim, uczestniczącym w sposób normalny w europejskim systemie transportowym)
Ruch na trasie odbywa się tak jak przed wojną, to tędy kierowane są pociagi z Berlina do Wrocławia i dalej na południe Europy. Relacje pociagów mogą być fikcyjne ale niekoniecznie. Typu Berlin-Bukareszt, Wiedeń czy Split !!!( zapominam o szlaku przez Tuplice, Forst – w mojej koncepcji to on właśnie jest tym „ umarłym”) Trakcji elektrycznej nie ma.
Rządzą para i diesle. Równolegle lub na przemian. Zależy mi na Lubsku w miarę uniwersalnym, gdzie mógłbym się poruszać taborem z epok 4-5
Taką taktykę stosuje na swojej obecnej makiecie. Miesiąc jeżdżę sobie parowozami z donnersbushami czy Eilzugami, w kolejnym rządzą diesle i Ygreki
Taki model pozwala mi na użytkowanie szerokiej gamy taboru różnych zarządów europejskich.
3. Realia modelarskie
Zachowanie zasadniczego wyglądu stacji ( budynki, infrastruktura) przy zredukowanym i skróconym układzie torowym.
Generalnie planuje zrezygnować ze stacji towarowej ( po wschodniej stronie oryginału) bo ta była po prostu zbyt duża. Część pasażerska w tym budynek dworcowy, peron1 i 2 perony z wiatami jak w oryginale. Układ torowy w części pasażerskiej również. Rezygnacja z małego dworca ( południowego) Tory do Krosna wyprowadzone jak w oryginale, szlak do Tuplic w wersji powojennej czyli odejście z torów głównych ( a nie z małego dworca, jak przed wojną) Dopuszczam dalsze uproszczenia. ( to wyniknie w fazie projektowania układu)
Bydynki i infrastruktura.
Budynek dworca i wiaty peronowe jako bezwzględnie charakterystyczne i niezastępowalne - wykonane zostaną przez fachowca od zera. ( brak planów i rysunków)
Inne charakterystyczne dla stacji elementy architektury typu tunele, wiadukty powstaną w miarę możliwości przy użyciu i ewentualnej adaptacji produktów gotowych.
Nastawnię ( trudno o cos bardziej charakterystycznego) Lb1 na szczęscie mamy w jednym z numerów KMiD. ( model kartonowy) Parowozownia - model fabryczny, pozostałe bydynki po południowej stronie stacji w tym Luwena, mała parowozownia nie zostaną w modelu odtworzone.
Plany torowe z okresu przedwojnia i powojnia są dostępne z KMiD i w wydanej przed kilku laty broszurze.
To właśnie redukcją i modyfikacją tychże w sposób "wiarygodny", sensowny i zgodny z przepisami mam zamiar zająć się "najsampierw". Moje pojęcie o przepisach jest jednak dość blade, więc nie ukrywam, że liczę na pomoc kolegów na forum. Trzeba tych torów wyciąć nieco na dobry początek.
A to co zostanie winno mieć sens i sprawiać wrażenie że tak by właśnie wyglądało Lubsko, gdyby przeżyło i funkcjonowało tak jak przed wojną.
Będę wdzięczny za opinię, spostrzeżenia i rady, słowem za zainteresowanie stworzeniem ( póki co) wirtualnego Lubska.
Spróbuję na początek umieścić tu jutro skan planu stacji. ( pierwsza trudność : plan zajmuje 3 strony A4, i weź to i zeskanuj w całości !!!!)
Nie wszystko potrafię i nie wszystko wiem, więc nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc.
Pragnę z góry poinformować wszystkich przecierających oczy ze zdumienia i pukających się w czoło, że nie jest moim celem absolutnie wierne odtworzenie całej infrastruktury czy choćby układu torowego tej wielkiej przecież niegdyś stacji węzłowej.
Po pierwsze moim zdaniem zbyt skomplikowane i za nadto rozbudowane układy torowe na makiecie są nie dość że trudne do ogarnięcia w tym również do utrzymania.
Po drugie odtworzenie prawdziwego układu torowego tej stacji to zadanie przekraczające moje możliwości ale i wymagania. Dlatego decyduję się na cały szereg uproszczeń i potraktowaniu pewnych elementów z przymrużeniem oka. Chciałbym swoje Lubsko umieścić w takim punkcie czasowym by optymalnie wykorzystać i tabor jaki posiadam i historię stacji i szlaku przezeń przebiegającego. Nie mam absolutnie żadnego problemu z łączeniem elementów faktycznie istniejących z tymi wykoncypowanymi przez siebie, ale generalnie chciałbym żeby całość trzymała się przysłowiowej kupy.
1. Eklektyzm projektu.
Za Wikipedią: "twórczość kompilacyjna, łącząca różne elementy i treści z różnych stylów, epok i kierunków artystycznych....."
Mówiąc w skrócie zamierzam to co najlepsze czyli przedwojenną rolę i funkcję Lubska, linie i ruch na stacji wyciąć i wkleić w nieco zmienioną rzeczywistość lat 60-70tych. Czyli po prostu udajemy, że uwarunkowania polityczne po wojnie pozwoliły na dalsze normalne funkcjonowanie szlaku Berlin – Wrocław przez Lubsko.
2. Trochę fantastyki.
A więc mamy lata np. 60-70, ( albo nawet 80) przy czym granica w Gubinie nie jest zamknięta, trasa od Guben do Żagania i dalej jest nadal dwutorowa ( w skrócie : nie istnieją uwarunkowania polityczne, Polska jest normalnym krajem eropejskim, uczestniczącym w sposób normalny w europejskim systemie transportowym)
Ruch na trasie odbywa się tak jak przed wojną, to tędy kierowane są pociagi z Berlina do Wrocławia i dalej na południe Europy. Relacje pociagów mogą być fikcyjne ale niekoniecznie. Typu Berlin-Bukareszt, Wiedeń czy Split !!!( zapominam o szlaku przez Tuplice, Forst – w mojej koncepcji to on właśnie jest tym „ umarłym”) Trakcji elektrycznej nie ma.
Rządzą para i diesle. Równolegle lub na przemian. Zależy mi na Lubsku w miarę uniwersalnym, gdzie mógłbym się poruszać taborem z epok 4-5
Taką taktykę stosuje na swojej obecnej makiecie. Miesiąc jeżdżę sobie parowozami z donnersbushami czy Eilzugami, w kolejnym rządzą diesle i Ygreki
Taki model pozwala mi na użytkowanie szerokiej gamy taboru różnych zarządów europejskich.
3. Realia modelarskie
Zachowanie zasadniczego wyglądu stacji ( budynki, infrastruktura) przy zredukowanym i skróconym układzie torowym.
Generalnie planuje zrezygnować ze stacji towarowej ( po wschodniej stronie oryginału) bo ta była po prostu zbyt duża. Część pasażerska w tym budynek dworcowy, peron1 i 2 perony z wiatami jak w oryginale. Układ torowy w części pasażerskiej również. Rezygnacja z małego dworca ( południowego) Tory do Krosna wyprowadzone jak w oryginale, szlak do Tuplic w wersji powojennej czyli odejście z torów głównych ( a nie z małego dworca, jak przed wojną) Dopuszczam dalsze uproszczenia. ( to wyniknie w fazie projektowania układu)
Bydynki i infrastruktura.
Budynek dworca i wiaty peronowe jako bezwzględnie charakterystyczne i niezastępowalne - wykonane zostaną przez fachowca od zera. ( brak planów i rysunków)
Inne charakterystyczne dla stacji elementy architektury typu tunele, wiadukty powstaną w miarę możliwości przy użyciu i ewentualnej adaptacji produktów gotowych.
Nastawnię ( trudno o cos bardziej charakterystycznego) Lb1 na szczęscie mamy w jednym z numerów KMiD. ( model kartonowy) Parowozownia - model fabryczny, pozostałe bydynki po południowej stronie stacji w tym Luwena, mała parowozownia nie zostaną w modelu odtworzone.
Plany torowe z okresu przedwojnia i powojnia są dostępne z KMiD i w wydanej przed kilku laty broszurze.
To właśnie redukcją i modyfikacją tychże w sposób "wiarygodny", sensowny i zgodny z przepisami mam zamiar zająć się "najsampierw". Moje pojęcie o przepisach jest jednak dość blade, więc nie ukrywam, że liczę na pomoc kolegów na forum. Trzeba tych torów wyciąć nieco na dobry początek.
A to co zostanie winno mieć sens i sprawiać wrażenie że tak by właśnie wyglądało Lubsko, gdyby przeżyło i funkcjonowało tak jak przed wojną.
Będę wdzięczny za opinię, spostrzeżenia i rady, słowem za zainteresowanie stworzeniem ( póki co) wirtualnego Lubska.
Spróbuję na początek umieścić tu jutro skan planu stacji. ( pierwsza trudność : plan zajmuje 3 strony A4, i weź to i zeskanuj w całości !!!!)