Witam! Około dwa miesiące temu zaczęłam pracę z aerografem (pseudo iwata). Wszystko było jak należy, sprzęt działał bez zarzutów... aż przestał. Po prostu nie wydmuchuje farby, nie wiem co się dzieje. Wszystko sprawdziłam 30 razy, rozkręcałam i skręcałam. Mam trzy wielkości dysz w zestawie, trzymam je zawsze w osobnych opakowaniach, ale i tak wypróbowałam wszystkie kombinacje i wykluczyłam możliwość pomieszania. Wszystkie uszczelki są na miejscu. Wszystko jest czyste i drożne, po każdym użyciu cały aerograf jest myty. Dokręcałam i odkręcałam wszystko co się da (w granicach rozsądku). Nie zgubiłam żadnej części. Wypróbowałam wszystkie możliwe rozcieńczenia farb. Sprawdziłam kompresor. I nic.
Z dyszy wylatuje powietrze, ale po cofnięciu spustu, kapią tylko krople farby. Czasem tylko nie wiadomo dlaczego zaczyna lecieć wąziutka stróżka farby, ale aerograf zaraz zaczyna "kichać" i pryskać farbą na wszystko.
Bardzo proszę o pomoc, mam nadzieję, że to tylko błąd nowicjusza a nie nic poważnego...
Z dyszy wylatuje powietrze, ale po cofnięciu spustu, kapią tylko krople farby. Czasem tylko nie wiadomo dlaczego zaczyna lecieć wąziutka stróżka farby, ale aerograf zaraz zaczyna "kichać" i pryskać farbą na wszystko.
Bardzo proszę o pomoc, mam nadzieję, że to tylko błąd nowicjusza a nie nic poważnego...