Dzień dobry,
mam problem i brak pomysłów na jego rozwiązanie.
W Poznaniu opiekuję się pewną makietą. Pierwotnie lokomotywy sterowane były analogowo w dość ciekawy sposób. Jedna szyna była ciągła na całej makiecie, natomiast na odcinki podzielona była druga. Pierwotny budowniczy szynę wspólną podłączył do jednego odczepu uzwojenia wtórnego transformatora, a drugi odczep po podzieleniu diodami prostowniczymi na + i - zasilał odcinki. Dzięki temu ruch na makiecie był dwukierunkowy.
Kiedy objąłem pieczę nad makietą szybko przeszliśmy na cyfrę. Szyna wspólna została pocięta na odcinki modułami według potrzeb (moduły ABC). Dorobione zostały nowe wyprowadzenia zasilania tej szyny gdyż pierwotnie było TYLKO 1. Kiedy rozpoczęliśmy montaż modułów kontroli niezajętości zaczęły dziać się ciekawe rzeczy. Dla odcinków torowych wszystko działa prawidłowo a dla zwrotnicowych mamy stałą zajętość. Pomiar wykazał 8k ohm pomiędzy szynami na rozjazdach.
Zastanawialiśmy się całym zespołem skąd to się bierze ale nikt na nic nie wpadł. Ponieważ przy przejściu z zasilania AC na DCC wszystkie połączenia były na nowo wykonywane to mamy niemal 100% pewności, że nie ma żadnej innej elektroniki, która by to powodowała. Śladowa przewodność podtorza także odpada bo problem dotyczy tylko rozjazdów (najprawdopodobniej ROCO z przełomu wieku).
Czy ktoś zna może odpowiedź na pytanie co może powodować w rozjeździe takie prawie zwarcie?
mam problem i brak pomysłów na jego rozwiązanie.
W Poznaniu opiekuję się pewną makietą. Pierwotnie lokomotywy sterowane były analogowo w dość ciekawy sposób. Jedna szyna była ciągła na całej makiecie, natomiast na odcinki podzielona była druga. Pierwotny budowniczy szynę wspólną podłączył do jednego odczepu uzwojenia wtórnego transformatora, a drugi odczep po podzieleniu diodami prostowniczymi na + i - zasilał odcinki. Dzięki temu ruch na makiecie był dwukierunkowy.
Kiedy objąłem pieczę nad makietą szybko przeszliśmy na cyfrę. Szyna wspólna została pocięta na odcinki modułami według potrzeb (moduły ABC). Dorobione zostały nowe wyprowadzenia zasilania tej szyny gdyż pierwotnie było TYLKO 1. Kiedy rozpoczęliśmy montaż modułów kontroli niezajętości zaczęły dziać się ciekawe rzeczy. Dla odcinków torowych wszystko działa prawidłowo a dla zwrotnicowych mamy stałą zajętość. Pomiar wykazał 8k ohm pomiędzy szynami na rozjazdach.
Zastanawialiśmy się całym zespołem skąd to się bierze ale nikt na nic nie wpadł. Ponieważ przy przejściu z zasilania AC na DCC wszystkie połączenia były na nowo wykonywane to mamy niemal 100% pewności, że nie ma żadnej innej elektroniki, która by to powodowała. Śladowa przewodność podtorza także odpada bo problem dotyczy tylko rozjazdów (najprawdopodobniej ROCO z przełomu wieku).
Czy ktoś zna może odpowiedź na pytanie co może powodować w rozjeździe takie prawie zwarcie?