Prawidłowa kolejowa nomenklatura techniczna

[m_zntk]

Chciałbym założyć nowy temat dotyczący prawidłowego nazywania pewnych elementów konstrukcji lokomotyw , wagonów i innych rzeczy związanych z koleją. Często o czymś piszemy tu na forum , a nie koniecznie wiemy jak to dokładnie nazwać, więc nazywamy to tak jak nam najbardziej pasuje bądź piszemy slangiem. Przykładów jest wiele chociażby kwestia nazywania pługów odśnieżnych zgarniaczami czy lemieszem. Wydaję się być , że wszystkie formy są poprawne ale czy na pewno tak jest w technicznym nazewnictwie kolejowym?
Zatem zachęcam Was wszystkich do wrzucania tu poprawnego nazewnictwa części i elementów kolejowych w wydaniu nazw technicznych

 

[garou]

Ja zawsze na zderzaki mówiłem "bufory" i tyle, ale odkąd zostałem upomniany odtąd zauważam że w skład ich budowy wchodzi trochę elementów które warto znać. Odtąd używam sprecyzowania do określania jego budowy pod kątem zewnętrznych elementów, w tym nazw takich jak tarcza zderzaka, tuleja zderzakowa, pochwa zderzaka, czy płyta zderzaka
Forum uczy.

 

[Andrzej Harassek]

Dobry pomysł, ale od razu proponuję przenieść ten temat do działu "Prawdziwa kolej", bo po pierwsze, dotyczy prawdziwej kolei, a po drugie, nie tylko taboru. A prawidłowa nazwa to zderzak, nie bufor.

 

[CoCu]

Zdaje mi się, że podobny temat już kiedyś na forum powstał, po jakiejś zażartej dyskusji na temat prawidłowego nazewnictwa.

Od siebie mogę dodać, że często spotykamy się ze "zwrotnicą", podczas gdy zwrotnica jest tylko częścią rozjazdu, a zatem prawidłowa nazwa to rozjazd.

A z innych rzeczy, może nie technicznych, to mnie straszliwie irytuje nazywanie maszynisty mechanikiem. Jak dla mnie mechanik to jest na hali czy warsztacie, może być w kanale. A ten co prowadzi pojazd trakcyjny to maszynista. Ale to jest taka zaszłość wielka i stara, że tak mówią nie tylko sympatycy kolejnictwa, ale i sami pracownicy kolei, więc jest to raczej nie do odwrócenia.
Na szczęście w metrze warszawskim nikt takiego określenia nie używa. Za to, ze względów na pewne przepisy, maszynista w metrze to w nomenklaturze jest nie maszynista, a prowadzący pojazd metra.

 

[KNG]

Ale to jest taka zaszłość wielka i stara

I jak najbardziej oficjalna.

Bądźcie zdrowi.

Jarek

 

[mafo]

To ja od razu przypomnę słowo torowisko. Nagminnie i właściwie wszędzie i prawie przez wszystkich, łącznie z użytkownikami naszego forum torowisko używane jest jako synonim toru. A przecież torowisko jest elementem podtorza i konkretnie jest to górna powierzchnia podtorza, której zadaniem jest przyjmowanie obciążeń z nawierzchni kolejowej. Torowisko jest elementem niewidocznym. Na torowisku leżą elementy widoczne czyli nawierzchnia kolejowa, której jednym ze składników są tory.

 

[Meggido]

Coś co mnie wnerwia, to często używane określenie lub wiadomość: zerwana trakcja kolejowa. Szlag mnie trafia jak to słyszę. Nie ma czegoś takiego. Jest zerwana kolejowa sieć trakcyjna.

 

[Kanclerz]

A w zasadzie to:

a) lina jezdna
b) lina nośna
c) wieszak
d) wysięgnik*

*niepotrzebne skreślić

 

[Meggido]

a) lina jezdna

Jeśli już, to drut jezdny.

 

[Andrzej Harassek]

A w zasadzie to:

a) lina jezdna
b) lina nośna
c) wieszak
d) wysięgnik*

Nie "w zasadzie" tylko wymienione elementy są częściami sieci trakcyjnej, która zwykle zrywana jest w całości. I oczywiście nie lina jezdna, tylko, jak napisał kolega Meggido, drut lub przewód jezdny.

 

[stare tory]

Do kompletu "wkurzczy"dołożę nagminne "skracanie" lokomotywy do "lok" czy "loka".Moim zdaniem o lokach powinno się pisać na forum fryzjerskim a nie kolejowym.