Troszkę czasu minęło, ale wypadałoby się pochwalić 
W trakcie I Festiwalu Kolej w Miniaturze w Sosnowcu, zrodził się pomysł zbudowania posterunku odstępowego. Pomysł ten był podyktowany następującymi kryteriami:
-moduł musi być mały i poręczny z uwagi na transport i warunki mieszkaniowe, dodatkowo ma jedyne 40cm. długości celem ominięcia potrzeby transportu własnych nóg,
-chciałem mieć posterunek obsługiwany z miejsca.
Z uwagi na brak zaplecza stolarskiego, stolarką wraz z elektryką zajął się kolega SAPER (za co serdecznie mu dziękuję). Moim zadaniem została typowa wykończeniówka, czyli szutrowanie, osadzanie semaforów, zieleń niska i wysoka, osadzenie budynku nastawni.
Pulpit nastawczy został osadzony w ścianie, wraz z włącznikiem oświetlenia szperacza i lampy trapezowej nastawni.
Użyte materiały to POLAK i FREON. ToiToi pochodzi z oferty firmy Faller, semafory to naturalnie KLUBA.
Swój chrzest bojowy w stanie "półsurowym" moduł przeszedł podczas II Festiwalu Kolej w Miniaturze, gdzie nie sprawiał żadnych problemów eksploatacyjnych. Jedynie przekaźnik sterujący samoczynnym kasowaniem semafora pod koniec zabawy odmówił posłuszeństwa, i musiał zostać zastąpiony nowym.
Poniżej garść zdjęć z budowy, strat, i obecnego stanu:
W trakcie I Festiwalu Kolej w Miniaturze w Sosnowcu, zrodził się pomysł zbudowania posterunku odstępowego. Pomysł ten był podyktowany następującymi kryteriami:
-moduł musi być mały i poręczny z uwagi na transport i warunki mieszkaniowe, dodatkowo ma jedyne 40cm. długości celem ominięcia potrzeby transportu własnych nóg,
-chciałem mieć posterunek obsługiwany z miejsca.
Z uwagi na brak zaplecza stolarskiego, stolarką wraz z elektryką zajął się kolega SAPER (za co serdecznie mu dziękuję). Moim zadaniem została typowa wykończeniówka, czyli szutrowanie, osadzanie semaforów, zieleń niska i wysoka, osadzenie budynku nastawni.
Pulpit nastawczy został osadzony w ścianie, wraz z włącznikiem oświetlenia szperacza i lampy trapezowej nastawni.
Użyte materiały to POLAK i FREON. ToiToi pochodzi z oferty firmy Faller, semafory to naturalnie KLUBA.
Swój chrzest bojowy w stanie "półsurowym" moduł przeszedł podczas II Festiwalu Kolej w Miniaturze, gdzie nie sprawiał żadnych problemów eksploatacyjnych. Jedynie przekaźnik sterujący samoczynnym kasowaniem semafora pod koniec zabawy odmówił posłuszeństwa, i musiał zostać zastąpiony nowym.
Poniżej garść zdjęć z budowy, strat, i obecnego stanu: