to może znów się będzie opłacało produkować modele w Europie ?? - może w Polsce ??
Może tak, ale obawiam się, że w przypadku firmy PIKO, do zmiany miejsca produkcji raczej na pewno nie dojdzie, mimo gigantycznego wzrostu cen transportu. PIKO ma własną, dosyć dużą fabrykę w Chinach (w Chashan). Przenieść jej niestety nie mogą, zatem musieliby chyba sprzedać, a zanim ponownie rozkręciliby produkcję w Niemczech (w Sonnebergu) to też minęłoby trochę czasu, a i tak zakład w Chinach już ledwo się wyrabia z produkowaniem tak dużej liczby modeli. Po za tym fabryka w Niemczech jest zdecydowanie mniejsza. Tam już jest bardzo ciasno, a przecież produkują tam zasadniczo tylko modele w wielkości G i mają swój magazyn/centrum logistyczne. Nie wyobrażam sobie w tym momencie powrotu produkcji do Sonnebergu, a PIKO na pewno nie zdecyduje się na produkcję "u kogoś" (w obcej fabryce). Planowana podwyżka prawdopodobnie najbardziej uderzy w zestawy startowe, bo ze względu na duże gabaryty opakowań, przewozi się ich w kontenerach zdecydowanie mniej niż innych produktów np. wagonów. Ciekawi mnie bardzo, czy rzeczywiście wzrost cen będzie proporcjonalny do gabarytu produktu, czy też jednolity dla wszystkich, bez względu na ich wielkość. W tym pierwszym przypadku mogłoby być tak, że modele w wielkości N oraz TT podrożałyby mniej niż modele w wielkości H0, a najbardziej podrożałyby właśnie wspomniane zestawy startowe. Czas pokaże, ale powiem szczerze, że obecnie po prostu nie wyobrażam sobie przyszłego roku w kontekście zakupów modelarskich... zobaczymy ile wyniesie w poniedziałek podwyżka cen w Roco. Podobno też bardzo duża...