Witam czytających. Jakiś czas temu zamoczyłem palce w zerówce. Wielkość 0 jest bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych...ale jest to system trójszynowy, Lionel, Williams, MTH (Mikes Train House) i inne mniej znane. O wiele mniej popularny jest tabor na dwie szyny. I tu właśnie będę taki prezentował. Jeden znany Kolega na forum opisał kiedyś jak wizualnie ta wielkość nadaje złudzenie prawdziwego taboru, ze wzgkędu na swoją wielkość razem z odległością od ludzkiego oka...i miał pełną rację. Ponad rok temu znalazłem na jakimś większym jarmarku kolejek (train show) parowóz o układzie osi 2-3-0, starej produkcji Rivarossi.
Maszyna reprezentuje faktyczny model parowozów budowanych od roku 1896 przez firmy Rodgers, oraz Illinois Central, dla której to kompanii pracowały:
Rysunek i opis są w "Steam Locomotives Cyclopedia" wydanej przez Model Railroader. Mój model nie jest oznakowany, ale modele oznakowane posiadają numer 382, jest to bowiem model prosto z Amerykańskiego folkloru. Numer 382 był prowadzony przez wzorowego maszynistę; Casey Jones, który to w kwietniu 1900 roku chcąc nadrobić czas najechał na tył innego pociągu który nie zjechał całkiem z głównego toru. Casey Jones niestety zabił się na miejscu, a jego palacz przeżył. Piosenkę o Casey Jones wymyślił jeden kolejarz pracujący w Canton, Missisipi, jednego z miast w którym Casey Jones uczęszczał. Model reprezentuje typowe rozwiązania z tamtego okresu i posiadając na dodatek kocioł typu Belpaire'a, stanowi popularny materiał do konwersji na inne parowozy, a szczególnie te z północno zachodnich stanów. Great Northern był jedną z kompanii która posiadała wiele maszyn z kotłem Belpaire. Za model zapłaciłem zaledwie $50 i co prawda nie jest to jakiś wypasiony model i na dodatek plastykowy, to jednak pracuje. Środkowa oś napędna jest resorowana i ładnie wyprofilowane są w nim obręcze. Jak widać na zdjęciach, brakuje kilku detali, a przede wszystkim "łapacza krów". Łapacz krów znalazłem kilka tygodni temu i ten jest dokładnie typem jaki był używany na Northern Pacific, jak i na niektórych maszynach Baltimore and Ohio;
Tender posiada typowe dziewiętnastowieczne wózki, które tak naprawdę były już tylko sporadycznie spotykane na początku dwudziestego wieku.
Nie jestem jeszcze pewien co z nim zrobię, ale silnik chodzi jak PRLowska maszynka do kawy, i ten będzie trzeba wymienić. Może zrobi się z tego maszyna Great Northern, jak że ciągną mnie koleje północnego zachodu...
Maszyna reprezentuje faktyczny model parowozów budowanych od roku 1896 przez firmy Rodgers, oraz Illinois Central, dla której to kompanii pracowały:
Rysunek i opis są w "Steam Locomotives Cyclopedia" wydanej przez Model Railroader. Mój model nie jest oznakowany, ale modele oznakowane posiadają numer 382, jest to bowiem model prosto z Amerykańskiego folkloru. Numer 382 był prowadzony przez wzorowego maszynistę; Casey Jones, który to w kwietniu 1900 roku chcąc nadrobić czas najechał na tył innego pociągu który nie zjechał całkiem z głównego toru. Casey Jones niestety zabił się na miejscu, a jego palacz przeżył. Piosenkę o Casey Jones wymyślił jeden kolejarz pracujący w Canton, Missisipi, jednego z miast w którym Casey Jones uczęszczał. Model reprezentuje typowe rozwiązania z tamtego okresu i posiadając na dodatek kocioł typu Belpaire'a, stanowi popularny materiał do konwersji na inne parowozy, a szczególnie te z północno zachodnich stanów. Great Northern był jedną z kompanii która posiadała wiele maszyn z kotłem Belpaire. Za model zapłaciłem zaledwie $50 i co prawda nie jest to jakiś wypasiony model i na dodatek plastykowy, to jednak pracuje. Środkowa oś napędna jest resorowana i ładnie wyprofilowane są w nim obręcze. Jak widać na zdjęciach, brakuje kilku detali, a przede wszystkim "łapacza krów". Łapacz krów znalazłem kilka tygodni temu i ten jest dokładnie typem jaki był używany na Northern Pacific, jak i na niektórych maszynach Baltimore and Ohio;
Tender posiada typowe dziewiętnastowieczne wózki, które tak naprawdę były już tylko sporadycznie spotykane na początku dwudziestego wieku.
Nie jestem jeszcze pewien co z nim zrobię, ale silnik chodzi jak PRLowska maszynka do kawy, i ten będzie trzeba wymienić. Może zrobi się z tego maszyna Great Northern, jak że ciągną mnie koleje północnego zachodu...
Ostatnio edytowane:
- 3
- 1
- Pokaż wszystkie