• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

H0 Oddech przemysłu - czyli moja wizja industrializmu

OP
OP
KSK 1982

KSK 1982

Kustosz Sali Pamięci
Zespół forum
GGM
Reakcje
168 4 0
#2
Stanowisko operatora plus dodatkowe zegary

DSC_1005.JPG


wpasowanie pod ok 3/4 wielkości posadzki budynku ( jeszcze przed szlifowaniem i waschem)

DSC_1244.JPG


Wstępne przymiarki szablonu budynku ( można powiedzieć model modelu ), i widoczna już podpora nadszybia ale o tym następnym razem.

DSC_1249.JPG


DSC_1256.JPG


Pomieszczenie operatora:

DSC_1310.JPG


DSC_1313.JPG


wstępny zarys maszynowni:

DSC_1304.JPG
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.181 508 29
#4
Przepraszam z zaśmiecanie wątku, ale też nie mogłem się powstrzymać.
Bochnia 2015

DSC_0201.JPG


Ciekawi mnie natomiast po co w modelu zazębienie wewnętrzne na tym dużym kole, czy coś z nim współpracuje.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.079 26 1
#5
Widziałem kilka takich maszyn w życiu. Ostatnią funkcjonującą chyba w 1992-gim w kopalni Knurów, Bodajże szyb Ignacy. Żadna z tych maszyn nie była w stanie "zwaloryzowanym". Wszystko lśniło i błyszczało, a z podłogi maszynowni można było jeść, tak było czysto. Miedziane wykończenia obróbek obszywki izolacji cylindrów błyszczały jak złoto. Mosiądze były wypolerowane.....Proponuję przemyśleć ta waloryzację. Poza tym, - czy popychacze zaworów da się zrobić ze szpilek lub najcieńszych igieł lekarskich? W każdym razie, musi być glanc! Takie jest moje zdanie.
 
OP
OP
KSK 1982

KSK 1982

Kustosz Sali Pamięci
Zespół forum
GGM
Reakcje
168 4 0
#6
Trochę kolega z tym glancem i jedzeniem z podłogi w czynnych zakładach przesadził, ale zobaczymy dopóki budynek nie jest zamknięty to da się wszystko zrobić, boję się że brak waloryzacji jednak sprawi że wyjdzie z tego plastik fantastik:

500_500_productGfx_1ddf43315a5fe335f98c5afac409bcbf.jpg


Zobaczymy na ile to wszystko w ogóle będzie widoczne gdy przyjdą ściany i okna, na kopalnianej też chyba nikt nigdy nie zauważył roweru i narzędzi w chlewiku, czy schodów z poręczami w familokach.
Wspomniane przez Pawła zazębienie na pewno nie miało żadnego zastosowania w przypadku kopalni

IMG_2320.JPG


wracając do tematu tutaj jest film przedstawiający parową maszynę wyciągową szybu Bartosz z KWK Katowice tuż przed zamknięciem


Z założenia całość będzie wzorowana ( choć nie będzie jego wierną kopią ) na szybie wschodnim II (dawniej szyb ,,Scharzenfeld II”) KWK Kleofas
234987[1].jpg


Kleofas_Sz_Wschodni.jpg


A o samym szybie i co się w nim kiedyś działo napiszę następnym razem.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.079 26 1
#7
Przepraszam z zaśmiecanie wątku, ale też nie mogłem się powstrzymać.
Bochnia 2015



Ciekawi mnie natomiast po co w modelu zazębienie wewnętrzne na tym dużym kole, czy coś z nim współpracuje.
Otóż ów model to w rzeczywistości "licencia poetica" wytwórcy. Koła zamachowe posiadały zęby albo z zewnątrz, albo wewnątrz w maszynach jednocylindrowych, lub jednotłoczyskowych, gdy oba cylindry leżały w jednej osi i była tylko jedna korba. Zdarzało się więc, że maszyna zatrzymała się w miejscu, gdzie korba wału leżała w osi cylindra, czyli tłok był w jednym z martwych punktów. Aby ruszyć z miejsca trzeba było obrócić trochę wał, aby ruszył sie również i rozrząd pary. Robiło sie to przy pomocy tak zwanej grzechotki. W maszynach wielocylindrowych gdzie tłoczyska i korbowody były równolegle, korby były przestawione o np 90 st, jak to ma miejsce w parowozie dwucylindroym. Wtedy nie zachodziła nigdy taka sytuacja, by oba tłoki były w martwym punkcie. Grzechotka, a tym samym i zębaty wieniec nie był potrzebny.
Wracając do modelu, to nie przedstawia on maszyny wyciągowej, a na przykład maszynę do napędu walcarek lub generatorów prądu. Jest to bliźniacza maszyna w układzie posobnym, to znaczy, że na jednym tłoczysku jest i cylinder wysokoprężny i niskoprężny, zasilany parą wylotową z tego pierwszego. Do tego widać, że ma rozrząd zaworowy. Można ją niewielkim trudem przerobić na kopalnianą maszynę wyciągową. Wystarczyłoby rozszerzyć rozstaw cylindrów i dorobić bęben linowy. Ale i tak się ładnie prezentuje i robi industrialny klimat
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.079 26 1
#8
I jeszcze jedna uwaga. Stanowisko maszynisty znajduje sie zawsze od strony głowic cylindrów, a nie od koła zamachowego. Wynika to z tego, że cięgłami ma możliwość dokonywania zmian ustawienia rozrządu pary i kierunku obrotów maszyny, oraz obserwacji urządzenia wskazującego położenie klatek wind szybowych. Gdyby siedział od strony koła zamachowego, bardzo skomplikowało by to cała sprawę.