• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Ochrona oryginalnego lakieru.

H0 fan!!!!

Aktywny użytkownik
Reakcje
4 0 0
#1
Witam!!! ;)

Posiadam model spalinowego zespołu trakcyjnego SVT-137 produkcji Piko.
.Niedawno zauważyłem że na rogach członów zaczyna łuszczyć się farba.
Model jest w dość dobrym stanie jak na swoje lata,cały czas leży w pudełku.

Chciałbym zachować go w takim stanie jak najdłużej,dlatego mam pytanie
jak to powstrzymać?
Są jakieś sposoby?
np.pomalować go lakierem bezbarwnym?Czy coś w tym rodzaju?
 

eSeL

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#4
Możesz właściwie spróbować tylko zamalować delikatnie lakierem ten poszarpany brzeg - tak aby "dokleić" warstwę lakieru do tworzywa. Pierdyknięcie całości średnią warstwą elastycznego bezbarwnego też trochę pomoże (tak i od wewnątrz i od zewnątrz za jednym zamachem). Ale na mój gust lakier na tym modelu zdecydował już czy jest ciałem bezpostaciowym czy stałym... Jak to mówią w świecie farb z pigmentu powstałeś...
 

eSeL

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#5
Wczoraj nocną pora przyszedł mi taki pomysł... Zaznaczam, że tego nie próbowałem w Twoim kontekście ale może ktoś to robił i potwierdzi/zaprzeczy. Można by (jak zaznaczam teoretycznie) wlać do aerografu alkohol, najlepiej zmywacz do farb akrylowych. I znów uzyję słowa: teoretycznie powinien rozpuścić lakier i jezeli zostanie on pozostawiony w spokoju po delikatnym natrysku zastygnie ale z dodaną "nową" lepkością. Nie wiem tylko co z faktem że lakier jest już skruszały i może nie być w nim nośnika do pobudzenia...
Może lepiej spróbuj "laminowania" lakierem bezbarwnym - najlepiej do modeli RC czyli elastycznym.
 
OP
OP
H0 fan!!!!

H0 fan!!!!

Aktywny użytkownik
Reakcje
4 0 0
#6
eSeL, Chyba najprościej będzie z tym bezbarwnym elastycznym do RC,warto spróbować.

Jakiej firmy jest to lakier?
 

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.413 16 0
#8
Tak na chłopski rozum, to powoli z tym lakierowaniem. Najpierw dobrze było by odtłuścić powierzchnię. Mięka szmatka z wodą i ludwikiem albo najlepiej sama kąpiel w wodzie z ludwikiem i płukanko. Po wyschnięciu lakier bezbarwny ale dość obficie rozrzedzony z rozpuszczalnikiem. Dobrze by było użyć jeszcze trochę spowalniacza.
Najpierw jednak trzeba uzupełnić ubytki, a to już zabawa przy której trzeba pamietać, że lakier ciemnieje.
 

eSeL

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#9
Darek, ale jak mu wilgoć na wślizgu detergentu pójdzie pod tą gęsią skórkę...
 
A

Adam-H0

Gość
#10
Jak nie wytrzama tego mycia to moze dalej nie robic - lakierowanie takiego brudnego to szkoda roboty :?
To ryzyko jest zawsze - bez ryzyka tego dobrze nie zrobi :|
 

Załączniki

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.413 16 0
#11
eSeL napisał(a):
jak mu wilgoć na wślizgu detergentu pójdzie pod tą gęsią skórkę...
I tak, żeby to zrobić dobrze, trzeba by rozłozyć model na części pierwsze co może spowodować dalsze wyłuszczanie.
Wtedy trzeba zrobić zaprawki, co bez szpachli i szlifowania będzie widoczne.
Może po prostu miejsca gdzie się łuszczy lakier delikatnie posmarować lakierem, o którym pisałeś.

Kiedyś słyszałem że dobre to są STARE - skrzypce i wino ;)