Faktycznie fajne fotki. Szczególnie ciekawe są dla mnie zdjęcia SP45 w Berlinie. Wiem, że jeździły, ale nigdy jeszcze nie trafiłem na zdjęcia. Pamiętam też BR01 przyjeżdżającą w latach 1970-tych do Szczecina, np. właśnie z "Gedanią", pokazaną tu w Berlinie.
Jak przeglądałem te zdjęcia, naszła mnie taka refleksja: w tamtych czasach jeździłem trochę pociągami po bratnich krajach i zazdrościłem im, że koleje są tam takie kolorowe, podczas, gdy u nas cały tabor był buro-zielony. A w NRD lokomotywy, nawet towarowe, czerwone, wagony biało-pomarańczowe (jak na zdjęciu z BR01 z pociągiem z Polski), czy kremowo-wiśniowo składy regionalne, w Czechoslowacji podobnie, na Węgrzech z kolei bardziej niebiesko itd. A teraz tęsknimy za oliwkowymi wagonami i cieszymy się, że lokomotywy nie mają już żółtych pysków. Trudno nam dogodzić... Faktem jest jednak, że tamte kolorowe malowania kolei zagranicznych były na ogół wykonane ze smakiem i w dobrym guście. Generalnie nie mam nic przeciwko kolorowej kolei, byle byłoby to dobrze zrobione. To, co dzieje się obecnie w Polsce, z dobrym smakiem czasem nie ma wiele wspólnego, nie raz jest to straszna pstrokacizna, choć nie brakuje też udanych projektów. Jak zawsze, trzeba zachować umiar, a z tym bywa różnie.