O "parszywych" właściwościach jezdnych modeli parowozu Pt31 (w różnych malowaniach) naczytaliśmy się wszyscy. Wnioski od zemsty Niemców za Wandę, po zwykłą "winę Tuska" nasuwały się same 
Z tego co pamiętam gigantycznym wręcz problemem miały być koła zębate i ich przemieszczanie się na boki. Mam trochę tych parowozów w różnych malowaniach i nie zauważyłem nigdy "seryjnych" czy powtarzających się problemów. Zatem nakręcony ciekawością, po latach chęci, w końcu zabrałem się za rozbiórkę...
Kół zębatych (pomiędzy ślimakiem silnika a zębatką na osi koła napędowego) jest w sumie 5. Na pierwszy rzut oka widać, że dwa z nich są dość wąskie. Porównałem je z modelami EU07 czy BR132 firmy Piko i nie zauważyłem większej różnicy, poza tą jedną, że Brawa częściowo zastowowała zębatki metalowe (dwie z pięciu).
Po sprawdzeniu okazało się, że są 2 miejsca gdzie zębatki przesuwają się po osi na boki: zębatka zaznaczona na poniższym zdjęciu pomarańczową strzałką (przesuw o ok 0,5 mm).
Oraz zębatka na osi koła napędowego.
Na poniższym zdjęciu widać oś koła przesuniętą najmocniej "na dół" zdjęcia.
A na poniższym koło przesunięte jest maksymalnie "do góry". Tutaj widać, że koła zębatki stykają się tylko na połowie powierzchni.
Jednak gdy przyjrzymy się nakładce zamykającej ramę od spodu zobaczymy, że przy osi koła napędowego mamy po pierwsze ograniczniki pracy koła na boki (zaznaczone czerwonymi strzałkami) oraz "zagłębienie pasujące szerokością do zębatki na osi koła napędowego.
Po nałożeniu okazuje się, że przesuw osi jest zredukowany do minimum.
Co się zaś tyczy wąskiej metalowej zębatki którą mogłem lekko przesunąć (oznaczonej również pomarańczową strzałką na pierwszym zdjęciu) to jej przesuw również zostaje ograniczony po nałożeniu spodu ramy...
Może źle patrzę, ale po sprawdzeniu wszelkich elementów tylko tutaj mógłby wystąpić problem.
Po tej operacji utwierdziłem się w przekonaniu, że napęd został zaprojektowany całkiem OK. Oczywiście z całą pewnością znalazły się felerne egzemplarze, ale to były pewnie raczej jakieś usterki w pojedynczych elementach.
Mam nadzieję, że nie zanudziłem i może się to potomnym przyda
Generalnie model przy rozbiórce wymaga anielskiej cierpliwości i archanielskiego spokoju.
Z tego co pamiętam gigantycznym wręcz problemem miały być koła zębate i ich przemieszczanie się na boki. Mam trochę tych parowozów w różnych malowaniach i nie zauważyłem nigdy "seryjnych" czy powtarzających się problemów. Zatem nakręcony ciekawością, po latach chęci, w końcu zabrałem się za rozbiórkę...
Kół zębatych (pomiędzy ślimakiem silnika a zębatką na osi koła napędowego) jest w sumie 5. Na pierwszy rzut oka widać, że dwa z nich są dość wąskie. Porównałem je z modelami EU07 czy BR132 firmy Piko i nie zauważyłem większej różnicy, poza tą jedną, że Brawa częściowo zastowowała zębatki metalowe (dwie z pięciu).
Po sprawdzeniu okazało się, że są 2 miejsca gdzie zębatki przesuwają się po osi na boki: zębatka zaznaczona na poniższym zdjęciu pomarańczową strzałką (przesuw o ok 0,5 mm).
Oraz zębatka na osi koła napędowego.
Na poniższym zdjęciu widać oś koła przesuniętą najmocniej "na dół" zdjęcia.
A na poniższym koło przesunięte jest maksymalnie "do góry". Tutaj widać, że koła zębatki stykają się tylko na połowie powierzchni.
Jednak gdy przyjrzymy się nakładce zamykającej ramę od spodu zobaczymy, że przy osi koła napędowego mamy po pierwsze ograniczniki pracy koła na boki (zaznaczone czerwonymi strzałkami) oraz "zagłębienie pasujące szerokością do zębatki na osi koła napędowego.
Po nałożeniu okazuje się, że przesuw osi jest zredukowany do minimum.
Co się zaś tyczy wąskiej metalowej zębatki którą mogłem lekko przesunąć (oznaczonej również pomarańczową strzałką na pierwszym zdjęciu) to jej przesuw również zostaje ograniczony po nałożeniu spodu ramy...
Może źle patrzę, ale po sprawdzeniu wszelkich elementów tylko tutaj mógłby wystąpić problem.
Po tej operacji utwierdziłem się w przekonaniu, że napęd został zaprojektowany całkiem OK. Oczywiście z całą pewnością znalazły się felerne egzemplarze, ale to były pewnie raczej jakieś usterki w pojedynczych elementach.
Mam nadzieję, że nie zanudziłem i może się to potomnym przyda
Generalnie model przy rozbiórce wymaga anielskiej cierpliwości i archanielskiego spokoju.
Ostatnio edytowane:
-
13
-
1
- Pokaż wszystkie