Dziś eksperymentowałem. Na FB wyświetliła mi się reklama ultrasonicznego noża o wdzięcznej nazwie "wonder cutter", dzięki któremu odcinanie drukowanego modelu od podpór jest mniej uciążliwe. Pomyślałem - "masthew". Zimny prysznic w postaci ceny ponad 2000 zł zmusił mnie do poszukania alternatywy. Tańszy Phrozen sonic blade to wciąż ponad 1500 zł.
Ale pomysłowy Dobromir nie próżnował i wymyślił!
Jako że zdarza mi się umyć zęby od czasu do czasu, to żona kupiła mi szczoteczkę soniczną Philips Sonicare. No i czemu nie miałbym jej wykorzystać nie tylko do mycia uzębienia? W niecałe 10 minut zrobiłem sobie końcówkę z nożykiem - ze starej wymiennej końcówki usunąłem włosie przez odcięcie dremelem całego końca, rozciąłem plastik wzdłuż, wsunąłem ostrze skalpela, nawierciłem otwór i skręciłem całość wkrętem.
Wyobraźcie sobie że działa.
świetnie sobie radzi z podporami z żywicy Formlabs Standard Gray (innej nie mam). Ale pewnie z innymi poradzi sobie podobnie.
Filmik z prezentacji jest na YT tutaj:
Polecam każdemu, kto drukuje w SLA.
Ale pomysłowy Dobromir nie próżnował i wymyślił!
Jako że zdarza mi się umyć zęby od czasu do czasu, to żona kupiła mi szczoteczkę soniczną Philips Sonicare. No i czemu nie miałbym jej wykorzystać nie tylko do mycia uzębienia? W niecałe 10 minut zrobiłem sobie końcówkę z nożykiem - ze starej wymiennej końcówki usunąłem włosie przez odcięcie dremelem całego końca, rozciąłem plastik wzdłuż, wsunąłem ostrze skalpela, nawierciłem otwór i skręciłem całość wkrętem.
Wyobraźcie sobie że działa.
świetnie sobie radzi z podporami z żywicy Formlabs Standard Gray (innej nie mam). Ale pewnie z innymi poradzi sobie podobnie.
Filmik z prezentacji jest na YT tutaj:
- 1
- 12
- 5
- 1
- Pokaż wszystkie