Nogi są wykonane z rurek fi 28X1 materiał duraluminium PA38, tata kupił jakąś końcówkę za niecałe 14 złotych, rura miała niespełna 4 mb, w końcówkę wciśnięta jest nóżka do mebli za dwa złote, nóżka ma obcięty kołnierz i przetoczoną na wymiar fi 26,4 część korpusu.
Następnie jest wciśnięta w rurę, nóżka jest "przedłużona" ponieważ po pocięciu, nogi okazały się za krótkie.
W uchwycie wciśnięta jest nakrętka kłowa M6, śruba na zdjęciu jest za krótka, docelowo będzie dłuższa.
Dwie nogi na dole będą wzmacniane takimi "dybami" podobnymi jak nogi w wąskotorowych modułach w Poznaniu.
Tajemnicza skrzynka na końcu segmentu pozwala na łączenie elektryki z PMM i banankowcami, a przełącznik służy do krzyżowania przewodów jeśli taka potrzeba zajdzie.
PS.Amoath, pomocna ręka jest na wagę złota, ale jej właściciel to trudny i wymagający partner, zbyt często się irytuje, a jak już to ojoj.