Re: Sprawiający radość, odpustowy szlak wąskotorowy.
ciekma napisał(a):
Nemo, ode mnie masz odpust zupełny w temacie płaskich dech
natomiast szkoda że robisz antyreklamę klubowej elektrosadzarce,
wygląda to jak trawa z rolki Fallera - takie coś jest OK w przypadku pastwiska,
a przytorowe nieużytki to przydało by się dłuższe trawy.
Prawda że fajnie wyszła mata elektrosadzona, prawdę mówiąc nie udawało mi się posadzić trawy Polaka o długości 4mm, kładła się jak pijany sołtys, będę walczył, obiecuję.
I kolory mimo że miałem różnego rodzaju trawy Polaka, zlały się psiekrwie prawie w jedno, najlepiej szło mi sadzenie trawy Fallera, wspomniana już gorzej, albo jam dupa, albo sadzarka już swoje przeszła.
Monsieur Gała, drewno wygina się nie po moczeniu w wodzie, lub formach zalanych wodą, jeno parowane w autoklawach w parze przegrzanej, nie napisałbym tego gdybym pacholęciem będąc, na wygnaniu nie pracował w stolarni pod Krasnymstawem (och jak dawno to było), gdzie cuda się robiło, a chodziło do "roboty" z buta 6 km, w mróz taki że ho,ho.