Ostatnio bawiłem się w budowę GLs30. Od niedawna firma GPM oferuje w skali 1:87 modele do składania w technice druku 3D dwóch typowo polskich lokomotyw wąskotorowych, używanych na kolejkach przemysłowych: Wls50 (wbrew opisowi nie jest to Wls40, gdyż posiada obudowy na filtry typowe dla maszyn wyposażonych w mocniejszy silnik S324) i Gls30. To wspaniała niespodzianka dla modelarzy tworzących koleje wąskotorowe w H0. Na początku wziąłem się za model Gls30, który jest prostszy. W zasadzie sukces w wykonaniu tego modelu polega na dobrym oczyszczeniu (co jest bardzo proste i przyjemne, choć wymaga uwagi) i pomalowaniu. Składanie jest banalnie proste. Efekty widoczne są na zdjęciach, choć jeszcze muszę trochę całość dopieścić. Model jest wyskalowany prawidłowo, co sprawdzałem z dokumentacją od lokomotywy Gls30. Nie da się ukryć, że przedstawia pojazd jaki ma odwzorowywać. Jest dużo lepszy od wcześniejszej próby odzwierciedlenia tej lokomotywy przez innego wytwórcę, gdzie model był mocno zniekształcony, do tego niewłaściwie nazwany (Wls30). Posiada wszystkie atrybuty, jaki posiadała Gls30, odróżniające je od wcześniejszych Gls20 i Gls25. Merytorycznie nie ma się do czego przyczepić (no, może poza brakiem zaznaczenia w kabinie maszynisty klapy do skrzyni z akumulatorami, sama skrzynia jest za to w pełni odwzorowana) i jest to dla mnie radość przeogromna, gdyż od dawna marzyłem o miniaturze typowo polskiej kolei cegielnianej. Jedynym mankamentem moim zdaniem jest przygotowanie miniatury na tor H0e, czyli odpowiadający w realu prześwitowi 750mm. Nie jest to co prawda błąd merytoryczny, bo oficjalnie Gls30 była przystosowana do jazdy na prześwit toru 750mm. Większość tych pojazdów była jednak wykokorzystywana na torach o prześwicie 600mm czyli na torach w skali H0f. W przypadku tego modelu nie jest to jednak aż taka tragedia, gdyż dołożone do modelu zestawy kołowe można stosunkowo prosto zwęzić i po prostu przykleić do ramy. Nie będą się one obracać, ale uzyskujemy wówczas model na kolej przemysłową 600mm. Ja tak zrobiłem ze swoim egzemplarzem, gdyż posiadam na modułach trochę torowiska H0f, a powstają kolejne skrzynki z torem 600mm.
Gorzej wygląda sytuacja z drugim modelem oferowanym przez GPM, mianowicie lokomotywą Wls50. Sam model jest moim zdaniem bardzo fajnie odzwierciedlony i ma duży potencjał. Jednak podobnie jak Gls30, został wykonany do torowiska H0e, czyli na prześwit 750mm. To już jest niestety błąd merytoryczny, gdyż na prześwit 750mm budowano pojazdy typu 2Wls40/2Wls50, których budowa znacząco się różni. Znany jest co prawda jeden przypadek przeróbki lokomotywy Wls50 na tor 750mm, a pojazd ten istnieje do dziś i stoi w muzeum Wielkiego Pieca w Starachowicach. Jednak posiada on zupełnie inne sprzęgi, więc aby go odwzorować trzeba większej ingerencji w model. W tym przypadku przebudowa modelu na tor H0f jest także dużo bardziej kłopotliwa, o ile w ogóle możliwa. Trzeba by zwęzić ramę, a w zasadzie wykonać ją od nowa. Ponieważ bardzo chętnie widziałbym na swoich modułach pojazdy Wls50 w skali H0f, mam głęboką nadzieję, że producent miniatur wykona także opcję z prześwitem typowym dla toru 600mm. Niewielkim nakładem można by dać szansę modelarzom na wykonanie praktycznie 100% realnego modelu. Trzymam kciuki za kontynuowanie serii, poprzez wydanie lokomotyw 2Wls40/2Wls50 oraz Wls75 dla skali H0e raz Ls600 w skali H0f (wówczas byłoby to w 100% prawidłowe). Osobiście bardzo się cieszę, że ktoś podjął próbę wydania serii wąskotorowych lokomotyw przemysłowych i za to należą się naprawdę duże brawa i uznanie.
Chętni mogą kupić model na stronie producenta: https://www.gpm.pl/
Zdjęcia Gls30. Muszę jeszcze wstawić szyby i trochę dopieścić model. Model zaprezentowano na torach od Z, już po przeróbce na H0f. Na ostatnim zdjęciu w tle fotografia z Cegielni Siedliska koło Ełku, gdzie miałem przyjemność złapać Gls30 podczas eksploatacji. Ta na fotce była już trochę przerobiona.
Model Wls50 po pomalowaniu podkładem (buda) i pomalowaniu podkładem i farbą (dół). Niestety, przebudowa jej na skalę H0f, czyli tor 600mm, jest w zasadzie niemożliwa - trzeba by odlać nową ramę. Mam nadzieję, że GPM kiedyś wypuści także taką wersję. Można za to pokusić się o zbudowanie wersji przebudowanej na tor normalnotorowy. Zdjęcia takiej maszyny z Tychów wypłynęły stosunkowo niedawno w internecie, niestety była to jeszcze prawilna Wls40, należałoby więc w modelu spiłować nadstawkę na filtry silnika.
źródło: https://muzeum.tychy.pl/wirtualne/zygmunt-kubski/
Gorzej wygląda sytuacja z drugim modelem oferowanym przez GPM, mianowicie lokomotywą Wls50. Sam model jest moim zdaniem bardzo fajnie odzwierciedlony i ma duży potencjał. Jednak podobnie jak Gls30, został wykonany do torowiska H0e, czyli na prześwit 750mm. To już jest niestety błąd merytoryczny, gdyż na prześwit 750mm budowano pojazdy typu 2Wls40/2Wls50, których budowa znacząco się różni. Znany jest co prawda jeden przypadek przeróbki lokomotywy Wls50 na tor 750mm, a pojazd ten istnieje do dziś i stoi w muzeum Wielkiego Pieca w Starachowicach. Jednak posiada on zupełnie inne sprzęgi, więc aby go odwzorować trzeba większej ingerencji w model. W tym przypadku przebudowa modelu na tor H0f jest także dużo bardziej kłopotliwa, o ile w ogóle możliwa. Trzeba by zwęzić ramę, a w zasadzie wykonać ją od nowa. Ponieważ bardzo chętnie widziałbym na swoich modułach pojazdy Wls50 w skali H0f, mam głęboką nadzieję, że producent miniatur wykona także opcję z prześwitem typowym dla toru 600mm. Niewielkim nakładem można by dać szansę modelarzom na wykonanie praktycznie 100% realnego modelu. Trzymam kciuki za kontynuowanie serii, poprzez wydanie lokomotyw 2Wls40/2Wls50 oraz Wls75 dla skali H0e raz Ls600 w skali H0f (wówczas byłoby to w 100% prawidłowe). Osobiście bardzo się cieszę, że ktoś podjął próbę wydania serii wąskotorowych lokomotyw przemysłowych i za to należą się naprawdę duże brawa i uznanie.
Chętni mogą kupić model na stronie producenta: https://www.gpm.pl/
Zdjęcia Gls30. Muszę jeszcze wstawić szyby i trochę dopieścić model. Model zaprezentowano na torach od Z, już po przeróbce na H0f. Na ostatnim zdjęciu w tle fotografia z Cegielni Siedliska koło Ełku, gdzie miałem przyjemność złapać Gls30 podczas eksploatacji. Ta na fotce była już trochę przerobiona.
Model Wls50 po pomalowaniu podkładem (buda) i pomalowaniu podkładem i farbą (dół). Niestety, przebudowa jej na skalę H0f, czyli tor 600mm, jest w zasadzie niemożliwa - trzeba by odlać nową ramę. Mam nadzieję, że GPM kiedyś wypuści także taką wersję. Można za to pokusić się o zbudowanie wersji przebudowanej na tor normalnotorowy. Zdjęcia takiej maszyny z Tychów wypłynęły stosunkowo niedawno w internecie, niestety była to jeszcze prawilna Wls40, należałoby więc w modelu spiłować nadstawkę na filtry silnika.
źródło: https://muzeum.tychy.pl/wirtualne/zygmunt-kubski/
- 1
- 1
- 12
- Pokaż wszystkie