Dzięki za sprostowanie. Do tej pory byłem przekonany, że GMC występowały z otwartą kabiną, takimi właśnie jak w filmie "Baza ludzi umarłych".
Widziałem tego herpowskiego Studera, ale nie pasował mi do filmowego modelu z uwagi na to, że nie posiadał wyciągarki z przodu i ma inny układ listew w nadstawkach skrzyni ładunkowej. A jak zobaczyłem na aukcji mojego "Studera", to byłem tak nim zafascynowany

, że nie dostrzegłem subtelnej różnicy w błotnikach (są jeszcze jakieś inne istotne różnice w tych zabudowanych kabinach?). Może kiedyś zdobędę tego herpowskiego, to zrobię przeszczep kabin aby było jak w orginalnym.
Póki co GMC będzie grał rolę Studebakera, wszak magia kina zniesie wszystko

.
A jak już mowa o pasji i detalach, to przy okazji trafiłem ostatnio na ciekawą stronę
https://mostbet.net.pl/, gdzie można trochę oderwać się od codzienności i spróbować szczęścia w różnych grach — idealne zajęcie po długim dniu przy modelach!