• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Malowanie modeli samochodów 1/87, farby, techniki -kilka pytań.

Reakcje
43 4 0
#1
Cześć. Zakupiłem niedawno Actrosa z Rietze. Cena była bardzo okazyjna. Kupiłem go m.in do treningu malowania i przeróbek. Póki co wymieniłem koła, ze względu na zniekształcone opony, choć oryginalne felgi bardziej mi się podobały niż te herpowskie. Niestety opony Herpy nie dały się nałożyć na oryginalne felgi. Wracając do tytułowego pytania. Doświadczenie z aerografem mam wieloletnie, z każdym rodzajem farb modelarskich, ale nie wiem jaki rodzaj farb ( i firm je produkujących) polecacie do malowania modeli samochodów w 1/87. Podobnie czy przy tej skali stosować trzeba podkład, polerowanie itp. zabiegi wykańczające. Mam na myśli to, że przy tej skali trzeba być bardziej finezyjnym w dozowaniu farby, bo łatwo "zgubić" szczegóły niż w większych skalach. W modelu jest też nieco starty emblemat Mercedesa. Czy taki marker nada się do jego precyzyjnego pomalowania? :
https://www.sklepplastyczny.pl/molo...Aj7-OyS_1P3YzzXz31BgQis9JL_oGcDBoC0uEQAvD_BwE
Korzystałem kiedyś z podobnych markerów, ale w wersji metalicznej każdy mniej lub bardziej "zalewał" i musiałem używać aerografu, co z kolei wiązało się niejednokrotnie z mozolnym maskowaniem.
WP_20220403_008.jpg
WP_20220403_009.jpg
 

Załączniki

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.765 301 15
#2
Chromowy pisak jest fajny, ale osobiście nie byłem w stanie zrobić listew. Używam do lusterek i reflektorów.
Co do farb - nie rozumiem w czym problem. Te same farby używam do kolei, samochodów 1:87 czy wcześniej modeli w większych skalach, choć wielu samochodów w większych skalach nie zrobiłem...
Odradzam pactrę, polecam tamiya i vallejo.
Nic nie poleruję. Jak potrzebuję połysku używam stosownego lakieru.
 
OP
OP
Martinez74
Reakcje
43 4 0
#3
Astro, z farbami jest taki "kłopot" że np. akrylowe słabo trzymają się powierzchni, zwłaszcza bez podkładu czy jej zmatowienia. Właśnie z tego względu nie używałem nigdy Vallejo. Pactra, znam, używałem i szybko przestałem. Tamiya i Gunze (seria C) mają lepsze własności jeśli chodzi o trwałość powłoki. Czemu w ogóle zadałem takie pytanie? Przy tej skali powierzchnie do malowania są stosunkowo nieduże i czasem trzeba też zamaskować to i owo. Odcinając jakiś fragment "na ostro" np. malując pasy na kabinie, naczepie itp, i kładąc cieniutkie warstwy i tak zawsze zostanie "schodek" po zdjęciu maski. Wtedy trzeba jakoś to zniwelować. O ile w większej skali i cieniutkich warstewkach farby takie coś nie jest bardzo widoczne, o tyle w takim pomniejszeniu może już to nieładnie wyglądać. Wiem że "samochodziarze" (np. w skali 1:24) wielokrotnie lakierują nadwozia lakierami bezbarwnymi i następnie polerują. Wszystkie te zabiegi po to właśnie by wyrównać ostatecznie powierzchnię. Podobnie po nałożeniu kalkomanii która jest wydrukowana na grubym podkładzie. Rozumiem że w 1/87 takich metod się nie stosuje? Dzięki za odpowiedź.(y) Tak czy siak sam będę musiał potestować trochę na jakichś plastikowych opakowaniach zanim zacznę psuć modele ;) Pozdrawiam:)
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.559 386 20
#4
Pisak Molotow jest bardzo dobry, ale czasem potrafi zalać drobne elementy zbyt dużą ilością wypływającej farby. Ja używam uzupełniacza do pisaków w buteleczce wielkości 30m ml i maluję pędzelkiem 10/0. Taki pojemnik uzupełniający wygląda tak jak w tym linku:
https://molotow.com.pl/tusze,molotow-refill,liquid-chrome-30ml/liquid-chrome-30ml
Co do farb do malowania modeli, to tak jak Grzegorz napisał - praktycznie każda jest dobra, ale trzeba w tej małej skali kłaść kilka bardzo cieniutkich warstw odczekując zalecaną przez producenta ilość czasu pomiędzy kolejnymi warstwami. Przy farbach Vallejo polecam co najmniej 48 godzin odstępu pomiędzy warstwami. Wtedy powłoka lakiernicza trzyma się dobrze. Przy farbach typu emalie przyczepność jest lepsza, ale też trzeba nakładać kilka bardzo cienkich warstw. No a jak połysk farb typu "glossy" jest zbyt mały, to trzeba pokryć to wszystko lakierem bezbarwnym błyszczącym. Co prawda ja nie do końca lubię lakiery błyszczące na modelach w skali 1:87, bo lepiej wyglądają na modelach wyglądają lakiery satynowe, no ale to tylko moje odczucie.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Warsztat 9
Warsztat 2
Warsztat 3
Warsztat 34
Warsztat 4

Podobne wątki