Mieszkanie w bloku nie sprzyja budowie nawet małej makiety kolejowej. Mój plan ma jednak pewne założenia:
1. unikać łuków o promieniu mniejszym niż R=800mm,
2. unikać rozjazdów 15°,
3. stacja dwuperonowa, mogąca przyjąć skład 7 wagonowy.
Zależy mi też na tym, by móc się rozpędzić do maksimum długim składem pospiesznym, zatem musi być to układ zamknięty.
W związku z powyższym zdecydowałem się na system Roco Line. Cały układ docelowo ma być ułożony na modułach, rozstawionych przy ścianach w pokoju, które później mógłbym złożyć i gdzieś schować
(miejsce na przechowanie to zmartwienie drugorzędne)
No i po kilku godzinach rozmyślania, popełniłem coś takiego jak niżej? O tym, że ma to niewiele wspólnego z prawdziwą sztuką budowania miniaturowych linii kolejowych to mogę się domyślać. Proszę o jednak o ocenę, czy jest w tym planie coś, co koniecznie trzeba poprawić? Czy coś dyskwalifikuje taki układ? Czy to w ogóle ma sens?
1. unikać łuków o promieniu mniejszym niż R=800mm,
2. unikać rozjazdów 15°,
3. stacja dwuperonowa, mogąca przyjąć skład 7 wagonowy.
Zależy mi też na tym, by móc się rozpędzić do maksimum długim składem pospiesznym, zatem musi być to układ zamknięty.
W związku z powyższym zdecydowałem się na system Roco Line. Cały układ docelowo ma być ułożony na modułach, rozstawionych przy ścianach w pokoju, które później mógłbym złożyć i gdzieś schować
No i po kilku godzinach rozmyślania, popełniłem coś takiego jak niżej? O tym, że ma to niewiele wspólnego z prawdziwą sztuką budowania miniaturowych linii kolejowych to mogę się domyślać. Proszę o jednak o ocenę, czy jest w tym planie coś, co koniecznie trzeba poprawić? Czy coś dyskwalifikuje taki układ? Czy to w ogóle ma sens?
Załączniki
-
166,2 KB Wyświetleń: 126
-
138 KB Wyświetleń: 31
Ostatnio edytowane: