Pierwsze pytanie drogi Kolego, to w jakim stopniu posiadłeś umiejętności tworzenia miniaturowych krajobrazów i scen rodzajowych, no bo drzewa można wyrwać, a źle położonych i byle jak zaszutrowanych torów raczej nie, bo gdybyś nie miał wspomnianego doświadczenia, zanim rzucisz się w odmęty twórczości, zanim wciągnie Cię bezpowrotnie ta pasja, spróbuj na mniejszym kawałku, pokaż, oczywiście okrutnie Cię skrytykujemy, ale olejesz to, kawałek toru, prawidłowe szutrowanie, malowanie, zieleń i takie drobne na początek pierdoły.
Nikt nie rodzi się z umiejętnościami i doświadczeniem, no może z wyjątkiem kilku ludzi, reszta musiała ciężko pracować na swój sukces.
Wszystko to traci sens w dwóch przypadkach, reprezentujesz poziom mistrzowski a tylko chwilowo masz stupor i niczego nie możesz konkretnego wydumać.
Drugi przypadek, z powodu rozdętego ego, nadmiesz się jak żaba na liściu i obrazisz na świat cały, tyle że on sobie bez Ciebie poradzi, a reszta odetchnie.
Teraz wybór należy do Ciebie, którą droga pójdziesz.