Mój ZNTK Mój mały zntk z Gdyni

[Grzesiek]

Czas poważniej podejść do tematu powrotu do świata małej kolei.
Na pierwszy plan wchodzi wagon motorowy Tomek czyli model Roco 810.
Kupiłem jakiś czas temu wersje analogową, przyszedł czas na przeróbkę analogu na cyfrę. X lat temu coś tam się robiło, także zaglądanie do wnętrza modeli nie jest mi obce. I tutaj w tym przypadku chciałem rozeznać się w temacie założenia dekodera do owego modelu. O ile z dostępem dekodera nie ma problemu, tak z dźwiękami jest. Sklepy modelarskie, w których dowiadywałem się o dostępność oferują owszem dekoder ale bez dedykowanych dźwięków.
Roco oferuje model fabryczny z dźwiękiem ale podobno nie jest dostępny sam dekoder z dźwiękami u nich jako osobna część.
Planuję kupić fabryczny model z dźwiękiem i porównać rozwiązania techniczne obu ale to kwestia 2 tygodni.
Dzisiaj postanowiłem otworzyć motoraka i zobaczyć jakie są możliwości montażu dekodera, ile jest miejsca na dekoder i głośnik oraz przy okazji sprawdzić temat ruchomej jednej osi.
Oś jest faktycznie fabrycznie ruchoma, nie jest to jakaś wada. Widać to po konstrukcji.
Dodatkowo założyłem pełne przewody i sprzęgi śrubowe, coby urealnić model.
Jeśli jest ktoś na forum, kto przerabiał temat dźwięków do w/w modelu będę wdzięczny za podpowiedzi.

 

[Grzesiek]

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości odnośnie dekodera w motoraku dokupiłem wersję cyfrową. Nieprawdą jest, że wersja cyfrowa ma dekoder lub głośnik w płytce oświetleniowej co można było wyczytać w internecie. W analogu jest miejsce na dekoder, w cyfrze po prostu jest zamontowany w dedykowanym miejscu. Teraz kwestia fabrycznego dekodera, czy kupując u producenta przyjdzie z wgranymi dźwiękami. Tego dowiem się niedługo.
Dodatkowo kolekcja powiększyła się o 2 wagony osobowe i 2 towarowe.

 

[Grzesiek]

Dalsze działania przy motoraku. Skoro już wiadomo, gdzie znajduje się dekoder dziś zobaczyłem gdzie mieszczą się głośniki- 2 sztuki. Poprawiłem blaszki od odbioru zasilania ponieważ można było wyczytać że czasem potrafiły mieć przerwy w dostawie prądu. Dodatkowo zastanawiałem się nad kwestią oświetlenia. Gdzieś tam czytałem, że u kogoś były problemy z czerwonymi światłami. Fakt mało jest miejsca na światło, zapewne podfrezowanie ramy w miejscu, gdzie znajdują się zagłębienia na światło rozwiązało by problem ewentualnie ściągnięcie tej " taśmy" zawsze zyskujemy trochę przestrzeni

 

[Grzesiek]

Skoro tabor się kompletuje trzeba gdzieś go trzymać.
Jako, że junior załapał pasję do miniaturowej kolei przyszedł czas na planowanie małej makiety typu tort. Będzie to poligon doświadczalny po X latach. Układ torowy jakiś już jest, kwestia budownictwa. Na pewno będzie mała stacja z lokomotywownią jednostanowiskową do tego jakiś magazyn z rampą. Na pierwszy ogień lokomotywownia i moje pierwsze podchody do washa. Lokomotywownia będzie w środku miała tynk a na nim wszelkie instalacje elektryczne świecące lampy jakaś tokarka stół i szafki. Aby uzyskać efekt betonu zeszlifowalem fundament grubszym pilnikiem i pomalowałem pędzlem. Wyszło ciut za ciemne ale zawsze można pomalować drugi raz.

 

[Grzesiek]

Wnętrze lokomotywowni powoli się tworzy. Będzie jeszcze poprawione wypełnienie. Karton mógłby być grubszy żeby zrobić wnęki okienne ale tak też będzie dobrze. następny etap malowanie ścian kładzenie instalacji natynkowej oraz sklejenie w całość. Później będą filary i wiązary dachowe a na nich oświetlenie. W sumie powinienem założyć nowy wątek w dziale budownictwo ponieważ docelowo budynek będzie na makiecie.