Moje boję z kartonową lidką z GPM-u, skala 1:45 (wielkość 0e), rozstaw szyn 16,5mm tzn. jak w wielkości H0.
Dodam, że żadnych laserów, trawionek, itp. Wszystko totalny manual z kartonu + własną inwencja i proste narzędzia jak nożyczki, nożyki, klej, karton, farbki, pędzelki, patyczki, druciki, pęseta... itp... co było w szufladzie. Model w trakcie. Na razie dopełzałem do tego etapu. Zajęło mi to dwa tygodnie... Ale nie samym modelarstwem człowiek żyje.
Na pierwszym zdjęciu nie ma jeszcze czołownic i stopni manewrowych. Na ostatnim zdjęciu widać kleksy z kleju. Jak wyschnie to się skurczy i będzie bezbarwny. Musiałem zalać te glutki bo trochę rama z kołami słabo się skleiła z resztą (to zielone ) i straciło symetrię. Teraz jest OK. Ale jak się przekręci i wyschnie (znaczy odwrotnie), to nie będzie widać.
Nie używam też farb w sprayu. Wszystko (na bieżąco) maluję farbami HUMBROL z ręki.
W modelu na bieżąco wykonuje lekkie modyfikacje - tzn. autor przewidział np. poszczególne blachy narysować na kartonie. Ja staram się je zrobić dodatkowo z kartonu jako tak jakby oddzielne elementy. Podobnie było z kołami. Szprychy były namalowane. Chcę też zrobić kratki wentylacyjne tak, żeby wyglądały bardziej realnie niż namalowane. W wycinance też nie przewidziano wzmacniania kartonem niektórych moim zdaniem wrażliwych elementów - te wzmocniłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Numer boczny będzie inny - nie będę więc robił lampy na dachu. Zubożone zostaną też z tego samego powodu elementy sprzęgów.
Działam dalej. Kolejne działania za jakiś czas.
PS: Dlaczego 0? Bo H0 jak dla mnie na karton jest zbyt małe (zrobiłem w niej kilka modeli). Z tego powodu zdecydowałem w kartonie podziałać w zerówce i porównać.
Dodam, że żadnych laserów, trawionek, itp. Wszystko totalny manual z kartonu + własną inwencja i proste narzędzia jak nożyczki, nożyki, klej, karton, farbki, pędzelki, patyczki, druciki, pęseta... itp... co było w szufladzie. Model w trakcie. Na razie dopełzałem do tego etapu. Zajęło mi to dwa tygodnie... Ale nie samym modelarstwem człowiek żyje.
Na pierwszym zdjęciu nie ma jeszcze czołownic i stopni manewrowych. Na ostatnim zdjęciu widać kleksy z kleju. Jak wyschnie to się skurczy i będzie bezbarwny. Musiałem zalać te glutki bo trochę rama z kołami słabo się skleiła z resztą (to zielone ) i straciło symetrię. Teraz jest OK. Ale jak się przekręci i wyschnie (znaczy odwrotnie), to nie będzie widać.
Nie używam też farb w sprayu. Wszystko (na bieżąco) maluję farbami HUMBROL z ręki.
W modelu na bieżąco wykonuje lekkie modyfikacje - tzn. autor przewidział np. poszczególne blachy narysować na kartonie. Ja staram się je zrobić dodatkowo z kartonu jako tak jakby oddzielne elementy. Podobnie było z kołami. Szprychy były namalowane. Chcę też zrobić kratki wentylacyjne tak, żeby wyglądały bardziej realnie niż namalowane. W wycinance też nie przewidziano wzmacniania kartonem niektórych moim zdaniem wrażliwych elementów - te wzmocniłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Numer boczny będzie inny - nie będę więc robił lampy na dachu. Zubożone zostaną też z tego samego powodu elementy sprzęgów.
Działam dalej. Kolejne działania za jakiś czas.
PS: Dlaczego 0? Bo H0 jak dla mnie na karton jest zbyt małe (zrobiłem w niej kilka modeli). Z tego powodu zdecydowałem w kartonie podziałać w zerówce i porównać.
Ostatnio edytowane: