• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kondensator w analogu

M

Melchior

Gość
#1
Pomyślałem o wlutowaniu kondensatora do mojej Wls' ki.
Z tej okazji mam kilka pytań:
-czy jest to w ogóle możliwe (kondensator ma określoną polaryzację )
-czy po odłączeniu zasilania , lok się zatrzyma czy będzie jechał do póki się kondensator nie rozładuje
-jaki kondensator byłby najlepszy (myślałem o 10000uF i 16 V )


Dzięki z góry za wszelką pomoc w tej materii
Pozdrawiam
Melchior Szarek
 

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#2
1) Po pierwsze, jaki miałby być cel użycia tego kondensatora w tej lokomotywie? :?: :|
2) Zwykle tylko kondensatory elektrolityczne mają takie duże pojemności, a ten typ kondensatora przeznaczony jest dla napięcia stałego tylko o jednej polaryzacji. Odwrócenie polaryzacji przy podaniu maksymalnego napięcia może się dla kondensatora nieciekawie skończyć, a ciekawie dla osób postronnych. Fajnie go wtedy rozrywa i czasami wylatuje z niego taka serpentynka i inne gluty. W takim przypadku lokomtywa uzyskałaby wsteczny, jednorazowy napęd rakietowy, choć nie do końca wiadomo jaka jej część i w którą stronę by poleciała. :D
3) Co do samej jazdy (oczywiście tylko w jednym kierunku aby nie wysadzić kondensatora), teoretycznie po zdjęciu zasilania z torów lokomotywa może jeszcze przez jakiś czas jechać, ale jak długo to będzie zależało od pojemności kondensatora, od napięcia do jakiego się naładował i od tego jaki prąd pobiera silnik lokomotywy - im większy, tym krócej.
4) Zobacz też jakie wymiary mają takie kondensatory, np.:
TME / Katalog on-line / Elementy bierne / Kondensatory / Kondensatory elektrolityczne / filtr ...
 
OP
OP
M

Melchior

Gość
#3
Cel użycia kondensatora jest wiadomy. Chodzi o złagodzenie zjawiska czasowego braku zasilania, czyli aby lok nie szarpał, chyba że zna Pan lepsze lekarstwo na tę przypadłość.
Wiem że najlepszym rozwiązaniem jest kupienie Lenza Minisilver i dolutowania Powerpacka , ale czy wtedy w sterowaniu analogowym kondensator będzie spełniał swoją funkcję tak samo jak w cyfrze ?
 

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#4
Wiem że najlepszym rozwiązaniem jest kupienie Lenza Minisilver i dolutowania Powerpacka , ale czy wtedy w sterowaniu analogowym kondensator będzie spełniał swoją funkcję tak samo jak w cyfrze ?
No właśnie, przydałby się taki lub podobny dekoder ponieważ umożliwiłby on m.in. "inteligentne" zastosowanie takiego kondensatora. Chodzi mi o to, że w dekoderze kondensator zawsze byłby właściwie spolaryzowany, co zapewnia elektronika dekodera.
Co do funkcji takiego kondensatora? Hm, sam nie miałem jeszcze doświadczenia z podłączaniem dodatkowych kondensatorów do dekodera, choć mam Goldy Lenza, ale myślę, że tam chodzi w pierwszej kolejności o podtrzymanie pracy samego dekodera aby jego procek nie zaliczył resetu, a w drugiej kolejności ewentualnie o zapewnienie płynnej pracy silnika przy chwilowych przerwach w zasilaniu. Tego drugiego nie jestem pewien ponieważ nie wiem, w którym miejscu w układzie jest wpinany ten powerpack lub kondensator. Było coś o tym na tym forum lub na forum martel, ale po prostu nie pamiętam.

Może jeszcze któryś z kolegów elektroników się wypowie w tej kwestii.
 

Blue

Użytkownik
Reakcje
31 1 0
#5
Co prawda nie jestem dyplomowanym elektronikiem, ale kojarzy mi się, że kiedy się bardzo chce zrobić kondensator niepolarny, to łączy się szeregowo dwa kondensatory elektrolityczne w przeciwne strony. Przy każdej polaryzacji jeden stanowi zwarcie, a drugi pracuje.
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#6
Stała czasowa (po którym napięcie spada o około 1/3) to iloczyn pojemności i rezystancji.
Rezystancję silnika, wiedząc że pobiera dajmy na to 0.6A przy 12V, można oszacować na 20 ohm, przy pojemności 1000uF daje to... 20 milisekund :)

Kondensatory służą do podtrzymania napięcia dla dekodera a nie zasilania silnika!
Aby podtrzymać obroty silnika potrzeba koła zamachowego.
Aby nie musieć podtrzymywać, trzeb czyścić szyny, styki, polaryzować krzyżownice, zasilać iglice, sprzedać na allegro Kofa pikowskiego a kupić jakiś lepszy, itp :)
 

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#7
No to kolega ciekma postawił już kropkę nad "i". Jasno i klarownie ze wszystkimi niezbędnymi szczegółami wytłumaczył nam do czego ten kondensator służy w dekoderze, a do czego nie może nam służyć "w analogu". Krótko mówiąc do takiego zastosowania "w analogu" jest on po prostu za mały.

Na marginesie tylko wrócę do tego co napisał blue o łączeniu dwóch kondensatorów elektrolitycznych w jeden unipolarny czyli jakby "nie elektrolityczny". Też mi się teraz przypomniało, że kiedyś moi koledzy podajże przy wykonywaniu zwrotnic/filtrów akustycznych w kolumnach głośnikowych stosowali takie triki. Czasami był to jedyny sposób na uzyskanie "nipolarnego" kondensatora o pojemnościach większych od kilku uF, szczególnie kiedyś, gdy nie było takiego łatwego dostępu do wszystkich elementów.

Oczywiście to co napisał blue jest jak najbardziej OK i to działa. Jedynie jak widać w naszym przypadku na nic się to nie zda ze względu na zbyt małą pojemność. Z przedstawionych obliczeń/szacunków kolegi ciekma wynika, że nawet proponowana przez Melchiora pojemność 10000uF to pikuś. A ta WLS-ka z tego co mi się kojarzy to chyba raczej niewielka lokomotywa.
 

Blue

Użytkownik
Reakcje
31 1 0
#9
Nie przesadzajcie. Jak zabraknie "pary", to prąd silnika będzie na poziomie max. 250 mA. Kondensator wkładamy nie po to, żeby lokomotywa jechała dalej całe kółko kiedy pies lub dziecko urwie przewód zasilania, tylko po to, żeby przejechała z pół centymetra gdy trafi na izolowany kawałek rozjazdu albo podskoczy na połączeniu szyn. Do tego 1000 uF w zupełności wystarczy. Kondensator podtrzymujący w dekoderze służy również do jazdy, a nie tylko do podtrzymania pracy dekodera. gdyby nie służył do jazdy - byłby raczej zbędny, bo przy przerwie w zasilaniu lokomotywa stanęłaby w miejscu i przerwa trwałaby wiecznie (jeśli pominiemy bezwładność silnika oczywiście), a wtedy żadna pojemność nie byłaby wystarczająca.
 

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#10
W takim razie zamiast tego naszego teoretyzowania Melchior powinien wziąść swoją WLS-kę i sprawdzić to doświadczalnie. Początkowo nawet z kondensatorem (lub kondensatorami) na zewnątrz loka. Poza tym jeżeli ta WLS-ka ma mały silniczek to pewnie nie będzie pobierała aż 0,6A tylko mniej, tak więc i dłużej pojedzie.

:!: Przypominam, że nawet przy próbach należy pamietać o prawidłowej polaryzacji kondensatora elektrolitycznego lub najlepiej o połączeniu dwóch takich samych w jeden "unipolarny"!
 

Podobne wątki