• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

1 (1:32) Kolej wąskotorowa w skali 1m

Michal Z

Użytkownik
Reakcje
313 0 0
#1
Witam,
Dotychczas nie byłem tu zbyt aktywny, choć nie ukrywam, że z dużym entuzjazmem śledziłem nowe modele Meggido i Spur 1, moje gratulacje :)
Ja ostatnio z racji powszechnego braku czasu zbyt wiele nie robię...
Niemniej pewnie niektórzy kojarzą, myślę, że wielu z przyjemnością spojrzy:
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#4
W którymś ze "Światów Kolei" i "Kolei Małych i Dużych" były artykuły kol. Michała poświęcone tej pięknej kolejce. O ile dobrze pamiętam, Autor pisał, że zaczynał od polskiej kolejki elektrycznej na baterię płaską (dwuosiowa lokomotywa spalinowa i wagony węglarki - w moim zestawie lokomotywa była koloru niebieskiego, z czarnym podwoziem, wagony były zielone, a ich zestawy kołowe czerwone), o której dyskutowaliśmy kiedyś na tym forum z m.in. z Pawłem.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.384 71 3
#5
Michale, a ta Wmctka widoczna w 0:15 i 2:04 to nie jest ten egzemlarz, co Benek go zmontował (na wask.pl były chyba dla niego nawet podziękowania jak pamiętam)??
Ogólnie piękna sprawa z tą kolejką...
Swoją drogą przez to kiedyś nabyłem graty RocoAlpinline'a, by coś podobnego zmajstrować, ale życie zweryfikowało plany...

Pozdrawiam,...
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#6
Czytałem kiedyś o tej kolejce, ale to było dawno, i słabo pamiętam, poprosimy więcej szczegółów technicznych, z pewnością jest tu sporo zainteresowanych.
 

Alex D

Znany użytkownik
Reakcje
309 2 0
#9
"Podstawową dokumentację źródłową taboru stanowią dokładne pomiary pierwowzorów obejmujące niemal każdy ich detal, czasem fragmenty oryginalnej dokumentacji, publikacje i zdjęcia. Pudła wagonów osobowych i lokomotyw są wykonane z impregnowanego kartonu (posiłkowałem się książką Tadeusza Dąbrowskiego„Modele Kartonowe Wagonów i Lokomotyw”), ramy wszystkich wagonów są lutowane z giętych z cienkiej blachy mosiężnej kształtowników, szalunek wagonów towarowych wykonany jest z drewnianych listewek a zestawy kołowe są zamówione w warsztacie tokarskim i wytoczone ze zwykłej stali."
Aż miło się czyta, że ktoś stosuje podobne techniki:). Moją główną lekturą były książki J.Janowskiego. Wtedy to było modelarstwo.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.384 71 3
#10
Alex, bądźmy szczerzy... 20 lat temu co miałeś do wyboru??
Owszem, film z 2004, ale do tego czasu trzeba było to wszystko pobudować...

Pozdrawiam,..
 
OP
OP
Michal Z

Michal Z

Użytkownik
Reakcje
313 0 0
#11
Dzięki Wam za miłe słowa :)

a odnosząc się do ostatnich wypowiedzi - myślę, że łączymy dwie jednak osobne kwestie. Pierwsza to technika wykonania, i tu postep naprawdę jest ogromny. Ja parowozy i część wagonów towarowych (ramy) robiłem już jako fototrawione, co było zupełnie innym poziomem pracochłonności i dokładności niż karton impregnowany. Dzisiaj mamy prosty dostęp do cięcia laserowego z czegokolwiek itp itd. Zmienia to też nacisk na etapy budowy modeli. Teraz kluczowy jest ten przy komputerze, w Corelu czy ACadzie. Im lepiej pójdzie na tym etapie, tym łatwiej będzie potem złożyć "klocki". Dobrze pamiętam, ile czasu zajęło mi przygotowywanie pliku klisz do fototrawienia, co jak się zegnie / zwinie podczas składania i czy to się da potem polutować nie rozlutowywując przy okazji czegoś obok ;) oczywiście były różne wpadki i potem trzeba było "rzeźbić"...

Ale drugi temat to przygotowanie dokumentacji. I tu wiele się nie zmieniło. Tzn, albo można robić model czegoś współczesnego i dostać się do dokumentacji (choć obawiam się tu większych problemów, niż kopie starych kalek z Fabloku...) A jeśli ktoś chce coś starszego, to bez pomiarów pierwowozru ciężko, dostępne dokumentacje są szczątkowe a ich prezycja trudna do weryfikacji...
 

holosal

Aktywny użytkownik
Reakcje
93 0 0
#13
Ja również pamiętam tę kolej z artykułu sprzed lat na łamach KMiD. Gratuluję! Kapitalny film, świetny dokument i ta stara szkoła modelarska, o której już tutaj wspominali szanowni koledzy. A ujęcie z jadącego wagonu niczym żywcem przeniesione z "Nostalgii za parą" i innych tego typu imprez nas wąskim torze w latach 90-tych. Ci co bywali - wiedzą o co chodzi. Prosimy o więcej.:)
 

rafaelsantee

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#14
Samo rozkładanie i skladanie torowiska też zapewne wymagało sporo pracy. Czy utrzymanie przejezdności szlaku sprawiało wiele problemów?
 
OP
OP
Michal Z

Michal Z

Użytkownik
Reakcje
313 0 0
#15
Samo rozkładanie i skladanie torowiska też zapewne wymagało sporo pracy.
Niestety owszem, kolej była rokrocznie rozkładana w tym samym przebiegu, więc przynajmniej nie trzeba było wykonywać prac ziemnych. Ale i tak ułożenie i podbicie toru zajmowało nam 1-2 tyg., przy czym to było raptem trochę ponad 50 mb szlaku...

Czy utrzymanie przejezdności szlaku sprawiało wiele problemów?
Kluczowe było dobre podbicie toru, czyli jak w rzeczywistości. Z czasem zapadały się styki, szczególnie problematyczne były łuki. Trzeba było pilnować, czy nie ma przechyłki na zewnątrz łuku i czy nie ma kantów, bo wtedy łatwo było o wykolejenia. Oczywiście wiedzieliśmy, które wagony były najbardziej wrażliwe na krzywy tor, więc co jakiś czas sprawdzało się nimi stan łuków. Problemem były opady deszczu, bo po nich wszędzie były poprzyklejane ziarenka piasku, zwłaszcza na główkach szyn, między iglicami... Na tę okoliczność został zrobiony pług odśnieżny, który oprócz mało przydatnych wówczas lemieszy ma pod spodem szczotkę obrotową z welurowego wałka do malowania, którą czyści szyny. Widać go w akcji od 8 minuty. Poza tym trzeba było na bieżąco usuwać liście i igły z toru, bo łatwo się na tym wykolejały wagony (choć nie zawsze).
Z zabawniejszych przeszkód był muchomor, który postanowił wyrosnąć między szynami ;) Akurat prowadziliśmy ruch, więc na bieżąco był przycinany, ale w którymś momencie musieliśmy wstrzymać ruch i go wykopać :)
Inną zabawną przeszkodą okazał się ślimak bez skorupy idący wzdłuż toru, akurat była noc więc okazało się to dopiero po wykolejeniu wagonu motorowego.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Skala 1:32 (1) 6

Podobne wątki