• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolej nad Mozelą

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.367 544 30
#1
W drugiej połowie sierpnia miałem okazję przez kilka dni pojeździć trochę samochodem wzdłuż Mozeli, między Trewirem (Trier) i Koblencją. W latach 90. XX wieku zdarzyło mi się parę razy przejechać pociągiem trasę z Koblencji przez Trewir do Luksemburga, ale nigdy nie miałem okazji popatrzeć na tę linię niejako z boku.

Linia kolejowa z Koblencji do Trewiru, znana jako Moselstrecke (w odróżnieniu od Moselbahn, o której za chwilę), o długości 112 km, została zbudowana w latach 1874-79. Linia odchodzi od stacji Koblenz Hbf w kierunku północnym (kierunek Kolonia), by od razu skręcić na południowy zachód, przekraczając Mozelę, a dalej biegnie lewym brzegiem rzeki w kierunku Trewiru aż do Cochem. Zaraz za tą miejscowością tory nikną w najdłuższym (4205 m) na całej linii tunelu Cesarza Wilhelma (Kaiser-Wilhelm-Tunnel). Niedługo za tunelem linia na krótko przechodzi na prawy brzeg Mozeli, kierując się do Bullay. Zaraz za stacją Bullay tory wracają na lewy brzeg Mozeli, przechodząc po słynnym, dwupoziomowym moście kolejowo-drogowym. Zaraz za mostem linia wchodzi do stosunkowo krótkiego (459 m) tunelu, za którym biegnie kolejnym, imponującym obiektem inżynieryjnym, jakim jest 786-metrowej długości Pündericher Hangviadukt - wiadukt zbudowany na stromym zboczu w celu poprowadzenia linii kolejowej wzdłuż zbocza doliny Mozeli. Jest to najdłuższy tego rodzaju wiadukt w Niemczech, powstał z 92 łuków o wysokości ok. 10 metrów i długości w prześwicie 7,2 m. Za wiaduktem linia odchodzi od rzeki, z którą ponownie spotyka się dopiero w Trewirze.

Na odcinku z Koblencji do Trewiru od głównej linii odchodziło kilka linii lokalnych, z których jedna, z Pünderich (zaraz na południe od wspomnianego wyżej wiaduktu) do Traben-Trarbach. Linia ma tylko ok. 10 km długości, ale jest ciągle eksploatowana. Pozostałe odchodzące od magistrali linie są już od dawna zamknięte. Najbardziej znana to Moselbahn: linia z Bullay do Trewiru, biegnąca od Bullay prawym brzegiem Mozeli, praktycznie nad samą rzeką. Linia została zamknięta w latach sześćdziesiątych XX wieku. Poza tym od stacji Wittlich odchodziły lokalne linie: jedna na południowy wschód, do Bernkastel-Kuess na lewym brzegu Mozeli (bez połączenia z Moselbahn) i druga na północ, do Daun. Obie linie po ich zamknięciu zostały przekształcone w ścieżki rowerowe.

Celem obecnej wyprawy nie była kolej, ale parę kolejowych motywów też się trafiło. Niżej trochę zdjęć, jakie w ciągu tych paru dni zrobiłem. Swoją podróż zacząłem od Trewiru i w takiej kolejności pokażę swoje zdjęcia. Z pokoju hotelowego w Trewirze miałem niezły widok na perony stacji Trier Hbf, ale samego dworca nie odwiedziłem - chyba specjalnie ciekawy nie jest. Zrobiłem jednak parę fotek przejeżdżających pociągów, a także z wiaduktu widok od południowej strony na tory stacyjne.

IMG_1438.JPG

IMG_1454.JPG

20230819_161956.jpg


Jednym z ważniejszych towarów, przewożonych linią wzdłuż Mozeli jest ruda żelaza. Ciężkie składy zestawione z 6-osiowych wagonów typu talbot, prowadzone dwiema lokomotywami, to codzienny widok.

IMG_1440.JPG

IMG_1441.JPG


Ciekawostką są same wagony do przewozu rudy, a ściślej mówiąc sposób ich połączenia. Wagony są spinane w 2-wagonowe zestawy, połączone na stałe sztywną belką, zestaw na końcach ma natomiast sprzęgi samoczynne, wzorowane na sprzęgach SA-3. Cały skład sprzęgnięty jest z lokomotywą bezpośrednio (bez tzw. wagonu sprzęgowego). Nie miałem okazji przyjrzeć się takiej lokomotywie z bliska i nie wiem, czy wykorzystano tzw. półsprzęg, zakładany na hak lokomotywy, czy też lokomotywa ma z jednej strony zamontowany pełny sprzęg samoczynny - dwie lokomotywy połączone są ze sobą zwykłym sprzęgiem śrubowym.

IMG_1443.JPG

IMG_1444.JPG

IMG_1447.JPG

IMG_1453.JPG


Ciąg dalszy nastąpi...
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.367 544 30
#2
Jak już wspomniałem, główna linia biegnąca z Trewiru w stronę Koblencji zbliża się do Mozeli dopiero przed Bullay, biegnąc lewym brzegiem rzeki po długim wiadukcie. Tak Pündericher Hangviadukt wygląda z odległości. Po prawej stronie widoczny południowy portal Prinzenkopftunnel, z którego pociąg wyjeżdża wprost na dwupoziomowy most nad Mozelą w Bullay.

IMG_1500.JPG

IMG_1502.JPG


No i sam dwupoziomowy most w Bullay - pierwszy widok z drogi po lewej stronie rzeki, od strony południowo-wschodniej - za wiele nie widać, ale nie mogłem sobie odmówić zrobienia nawet takiej fotki.

IMG_1504.JPG


Jadę dalej szukając lepszego miejsca, ale niestety, do samego mostu niczego lepszego nie znalazłem. Dojeżdżam do mostu i postanawiam przejechać na drugą stronę Mozeli. Tak wygląda dolny poziom:

IMG_1505.JPG

IMG_1507.JPG


Szukam dalej dobrego miejsca na zdjęcia, ale łatwo nie jest. Bujna roślinność zasłania wszystko. Po przejechaniu mostu zjeżdżam na samą rzekę i wreszcie znajduję miejsce, z którego da się coś zrobić. Niestety, na samym środku ktoś buduje jakąś jednostkę pływającą, która zasłania sporą część widoku. Ale na tym zdjęciu widać też miejsce, którędy przebiegała lokalna linia kolejowa z Bullay do Trewiru (Moselbahn) - to najprawdopodobniej wyłożona kostką ścieżka w poprzek zdjęcia.

20230822_131929.jpg


Nie mam 100% pewności, ale wiem, że rozebrana dawno linia przechodziła pod mostem i biegła dalej nad brzegiem rzeki - wszystko wskazuje na to, że właśnie w tym miejscu, które opisałem.

Czekając na jakiś pociąg zrobiłem parę ujęć samego mostu.

IMG_1512.JPG

IMG_1514.JPG


No i doczekałem się:

IMG_1511.JPG


Po kolejnych kilku minutach następny:

IMG_1517.JPG

IMG_1524.JPG


Ale to ciągle mało. Postanowiłem poszukać miejsc, z których dałoby się sfotografować most z innej perspektywy. Tym razem od strony północno-zachodniej:

IMG_1527.JPG


I jeszcze z większej wysokości.

IMG_1529.JPG

IMG_1530.JPG


Sam most jest położony częściowo na łuku toru: gdy jedzie się od strony Trewiru w kierunku Koblencji, mniej więcej w połowie długości zaczyna się lewy łuk prowadzący do stacji Bullay. Krzywiznę widać na moich zdjęciach.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.367 544 30
#3
Po obejrzeniu i obfotografowaniu mostu w Bullay przyszedł czas na odwiedzenie stacji. Dziś to niewielka stacja przelotowa na głównej linii: dwa perony, dwa tory główne dodatkowe (+ jeden ślepy, który kiedyś też był torem głównym) i to wszystko. Wielki budynek stacyjny jest już tylko świadectwem czasów świetności stacji, gdy ruch podróżnych był pewnie dużo większy i wydaje się nie być w pełni wykorzystany do celów, do jakich został zbudowany - no ale to jest dość charakterystyczne dla wielu dworców, nie tylko w Niemczech.

IMG_1553.JPG

IMG_1555.JPG

IMG_1557.JPG

IMG_1558.JPG

IMG_1560.JPG


W głównym holu ustawiono tablicę informacyjną o historii linii Koblencja - Trewir oraz samej stacji w Bullay. Na tablicy umieszczono m.in. plan stacji z lat 60. XX wieku, przed zamknięciem linii Moselbahn Bullay - Trier (Trewir).

IMG_1570.JPG


I jeszcze parę zdjęć peronów i torów. Wyjazd na most, w kierunku Trewiru.

IMG_1559.JPG


Pociąg z Koblencji w kierunku Trewiru i dalej do Mannheim.

IMG_1562.JPG

IMG_1563.JPG

IMG_1564.JPG

IMG_1565.JPG

IMG_1567.JPG


I na koniec ciekawy kozioł oporowy na końcu skróconego dawnego toru głównego dodatkowego.

IMG_1577.JPG
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.367 544 30
#4
Jak już wspomniałem, odcinek linii od Bullay do Koblencji biegnie zasadniczo wzdłuż brzegu Mozeli: na północ od Bullay przez krótki odcinek po prawej stronie, po czym krótkim tunelem Petersberg skraca zakole rzeki i za tunelem wraca na lewy brzeg Mozeli. Południowy portal tunelu Petersberg w miejscowości Neef:

IMG_1579.JPG


Dalej aż do Cochem linia przecina góry najdłuższym na linii tunelem cesarza Wilhelma i od stacji Cochem biegnie do Koblencji praktycznie cały czas tuż nad lewym brzegiem rzeki. Tak wygląda Cochem "z lotu ptaka", a ściślej mówiąc, z parkingu i punktu widokowego na drodze prowadzącej w dół, do miasta:

IMG_1612.JPG

IMG_1608.JPG


I stacja Cochem sfotografowana z tego samego miejsca. Na samą stację niestety nie zajechałem, czego później trochę żałowałem, bo to jeden z ważniejszych punktów na linii, z ciekawym budynkiem dworcowym, który znam tylko ze zdjęć w literaturze.

IMG_1610.JPG


Za Chochem, w kierunku Koblencji, jechałem drogą wzdłuż prawego brzegu rzeki, mając linię kolejową prawie cały czas widoczną na drugim brzegu rzeki. Zatrzymałem się raz, w dość znanym miejscu, naprzeciwko zamku Gondorf. Zamek mocno ucierpiał w wyniku budowy infrastruktury transportowej. Pierwszy raz w XIX wieku przy budowie linii kolejowej z Koblencji do Trewiru: tory poprowadzono przez teren zamkowy, oddzielając sam zamek od stojącego obok kościoła. Przejeżdżające pociągi prawie dosłownie ocierają się o ściany zamku. Ale najgorsze przyszło prawie 100 lat później: w 1971 roku, przy budowie drogi krajowej 416 dosłownie przebito parter dwóch części zamku, przeprowadzając jezdnię przez środek budynku. Coś, czego wykonanie dziś byłoby chyba nie do pomyślenia, funkcjonuje do dziś, co widać na poniższych zdjęciach: droga przechodzi przez biały budynek po prawej stronie oraz przez ciemną, kamienną część zamku po lewej stronie. Widoczny na zdjęciu czerwony krużganek jest już za drogą.

IMG_1613.JPG

IMG_1617.JPG


Na prawo od zamku Gondorf, tuż za drogą i torami, stoi zamek Liebieg.

IMG_1620.JPG


Zrobiłem parę zdjęć i czekałem na jakiś pociąg. Po kilkunastu minutach od strony Koblencji pojawił się kolejny skład z rudą.

IMG_1621.JPG

IMG_1623.JPG

IMG_1626.JPG

IMG_1630.JPG

IMG_1632.JPG

IMG_1634.JPG


Nie czekałem już na następne pociągi i po zrobieniu zdjęć pojechałem dalej, tym razem już bezpośrednio do Koblencji. W tym miejscu muszę zamieścić małe sprostowanie. Po analizie swoich zdjęć i przejrzeniu literatury i internetu stwierdziłem, że moje wcześniejsze przypuszczenie dotyczące sprzęgania lokomotyw ze składem wagonów do rudy nie było trafne. Wszystko wskazuje na to, że lokomotywy są wyposażone zarówno w zderzaki, jak i w sprzęgi samoczynne na obu końcach, a same lokomotywy między sobą też są połączone sprzęgami samoczynnymi.
 
OP
OP
A

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.367 544 30
#5
Koblencja była ostatnim etapem mojej wycieczki. Dworzec główny obejrzałem tylko z zewnątrz.

20230825_103815.jpg

IMG_1678.JPG

IMG_1679.JPG

IMG_1674.JPG

IMG_1673.JPG


Spróbowałem natomiast odwiedzić muzeum kolejnictwa - jest to oddział muzeum DB z Norymbergii. Muzeum znajduje się w dawnej lokomotywowni koło stacji Koblenz-Lützel, w pewnej odległości od centrum miasta. Niestety, okazało się, że muzeum jest otwarte dla publiczności wyłącznie w soboty, a ja byłem we czwartek. Jednak dzięki uprzejmości pracowników czy też pracujących przy eksponatach wolontariuszy udało mi się wejść na teren ekspozycji zewnętrznej i obejrzeć co ciekawsze z wystawionych tam pojazdów. Nie miałem niestety możliwości zwiedzenia wystawy wewnętrznej i kolekcji taboru, zgromadzonej w zamkniętej hali. Nie mogłem tam przebywać zbyt długo, poza tym warunki do fotografowania nie są zbyt sprzyjające, więc tu tylko kilka fotek. Kolejne parę zdjęć zamieszczę za chwilę w wątku o muzeach kolejowych za granicą.

20230824_120114.jpg

IMG_1637.JPG

IMG_1639.JPG
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
19.230 216 0
#6
Piękna jest ta trasa, rok temu jadąc do Belgii miałem przyjemność nią jechać, dodatkowo w drodze powrotnej pojechałem trochę w górę Renu od Koblencji do Moguncji. Tak samo piękne widoki. Polecam.
Cochem, piękne miasteczko, ciekawostka. Jest to najmniejsze miasto powiatowe w Niemczech.
 
Ostatnio edytowane: