Z kilkoma kolegami z forum zaczęliśmy jakiś czas temu rozglądać się za miejscem na klub modelarstwa kolejowego w Warszawie, ale niestety trudno znaleźć jakiś lokal który nie kosztowałbym majątku. Rozmawialiśmy z PKP na temat od dawna nieczynnej nastawni na końcu świata której nikt do niczego nie wynajmie ale powiedzieli że muszą wziąć za wynajem stawki rynkowe i temat umarł. A w planach była duża makieta segmentowa i miejsce do prac modelarskich. Planowaliśmy też regularne warsztaty dla początkujących. Ale może jeszcze uda się znaleźć jakieś inne miejsce i klub powstanie. Na razie prowadzę poszukiwania i nie poddaję się.
-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
H0 (1:87) Klub Modelarzy Kolejowych w Warszawie
- Inicjator wątku corwin
- Data rozpoczęcia
Dodatkowo dodam, że kolega daniel loko zaofiarował się na prowadzącego zajęcia z technik modelarskich by dzielić się swoim umiejętnościami. Ale co z tego skoro miejsca brak. Gdyby ktoś z Was znał jakiś lokal albo ma wtyki w urzędzie miasta/dzielnicy i wie, że są jakieś lokale które można na coś takie przeznaczyć to proszę o kontakt.
O tym już myśleliśmy. Można powołać stowarzyszenie non-profit którego celem jest propagowanie kultury technicznej, kolejnictwa, etc. Szkoda, ze PSMK ma budynki w Skierniewicach a nie Warszawie bo tak to myślę, że do nich można byłoby się przytulić.
A tak z Ciekawości to kto z Warszawy byłby zainteresowany braniem udziału w takim przedsięwzięciu? Bo może jest nas więcej niż myślałem i może zintensyfikujemy nasze działania w większej grupie?
A tak z Ciekawości to kto z Warszawy byłby zainteresowany braniem udziału w takim przedsięwzięciu? Bo może jest nas więcej niż myślałem i może zintensyfikujemy nasze działania w większej grupie?
Mogli byście jeszcze się rozeznać w rynku, czasem np galerie handlowe płacą za organizowanie różnych śmiesznych pokazówek, ja co roku z klubem hodowców kotów rasowych biorę udział w pokazie kotów w galerii handlowej, gdzie wkład klubu to przywiezienie klatek i kotów, a reklama, ochrona itp imprezy organizowana jest przez galerię... i za taki pokaz parę tysięcy do kasy klubu wpada przy okazji... taki weekendowy pokaz makiet modułowych to wszakże też była by atrakcja dla galerii i promocja hobby jakby nie było...
Oczywiście rzucam teraz bardzo luźnymi pomysłami...
więc przez palce trochę ...
Oczywiście rzucam teraz bardzo luźnymi pomysłami...
więc przez palce trochę ...
no to staraj się o miejsce na placu Defilad stacja metra, kolej, autobusy, wszyscy dojadą a sobota niedziela na Puławskiej jest luz, w tygodniu korki
stacja metra, kolej, autobusy, wszyscy dojadą a sobota niedziela na Puławskiej jest luz, w tygodniu korki
A poważnie to jak chcemy zrobić klub który przyciągnie wiele osób to musi być jednak gdzieś bliżej niż w Piasecznie. Bo odległość będzie niestety barierą dla kogoś kto nie ma samochodu. A poza tym bliżej centrum to można działać nie tylko w soboty i niedziele.A tak naprawdę to wszystko zależy od tego ilu będzie chętnych do udziału w czymś takim. Warszawa duże miasto, wielu modelarzy - pytanie tylko czy chcą robić coś razem czy wolą samodzielnie bez angażowania się w jakieś grupowe działania.
Mogli byście jeszcze się rozeznać w rynku, czasem np galerie handlowe płacą za organizowanie różnych śmiesznych pokazówek, ja co roku z klubem hodowców kotów rasowych biorę udział w pokazie kotów w galerii handlowej, gdzie wkład klubu to przywiezienie klatek i kotów, a reklama, ochrona itp imprezy organizowana jest przez galerię... i za taki pokaz parę tysięcy do kasy klubu wpada przy okazji... taki weekendowy pokaz makiet modułowych to wszakże też była by atrakcja dla galerii i promocja hobby jakby nie było...
Oczywiście rzucam teraz bardzo luźnymi pomysłami... więc przez palce trochę ...
Oczywiście rzucam teraz bardzo luźnymi pomysłami...
więc przez palce trochę ...
Właśnie mamy plan żeby wygonić basen z PKiN i zająć jego miejsce A poważnie to jak chcemy zrobić klub który przyciągnie wiele osób to musi być jednak gdzieś bliżej niż w Piasecznie. Bo odległość będzie niestety barierą dla kogoś kto nie ma samochodu. A poza tym bliżej centrum to można działać nie tylko w soboty i niedziele.
A tak naprawdę to wszystko zależy od tego ilu będzie chętnych do udziału w czymś takim. Warszawa duże miasto, wielu modelarzy - pytanie tylko czy chcą robić coś razem czy wolą samodzielnie bez angażowania się w jakieś grupowe działania.
A poważnie to jak chcemy zrobić klub który przyciągnie wiele osób to musi być jednak gdzieś bliżej niż w Piasecznie. Bo odległość będzie niestety barierą dla kogoś kto nie ma samochodu. A poza tym bliżej centrum to można działać nie tylko w soboty i niedziele.A tak naprawdę to wszystko zależy od tego ilu będzie chętnych do udziału w czymś takim. Warszawa duże miasto, wielu modelarzy - pytanie tylko czy chcą robić coś razem czy wolą samodzielnie bez angażowania się w jakieś grupowe działania.
hm....a może w zabytkowych budynkach ZM URSUS PRZY STACJI PKP by coś było
na myśl przychodzi mi też coś w rejonie stacji postojowej Szczęsliwice jest tam troche nie używanych pomieszczeń więc może ic cos taniej wydzieli
jeśli chodzi o nastawnie to tych na WWK ostatni wyburzono trochę np Jagiellonka ,Gdańska....
tak gdybam........a może Zespół SZKÓL D.kolejowka ...kiedys były tam dwie makiety...pare dioram....ale odpada bo tam przenosza samochodówkę....wiec nie ma miejsca na kolejki
na myśl przychodzi mi też coś w rejonie stacji postojowej Szczęsliwice jest tam troche nie używanych pomieszczeń więc może ic cos taniej wydzieli
jeśli chodzi o nastawnie to tych na WWK ostatni wyburzono trochę np Jagiellonka ,Gdańska....
tak gdybam........a może Zespół SZKÓL D.kolejowka ...kiedys były tam dwie makiety...pare dioram....ale odpada bo tam przenosza samochodówkę....wiec nie ma miejsca na kolejki
Och, jakież to typowe... "jak coś ruszy to pomogę", "jak ktoś rozpocznie to dołączę", "jeśli się pokaże coś takiego to się zaangażuje"... a z reguły kończy się na "jak" i "jeśli" niestety...
corwin: Jest jeszcze ewentualna ewentualność dogadania się z kolegami z innych klubów, o ile chcieli by partycypować w takim przedsięwzięciu, ale to kwestia logistyki a i może przede wszystkim dogadania... ale najpierw trzeba by się dowiedzieć czy to realne, bo to ze dużo galerii nie znaczy że będą zainteresowane i na takich a nie innych warunkach...
corwin: Jest jeszcze ewentualna ewentualność dogadania się z kolegami z innych klubów, o ile chcieli by partycypować w takim przedsięwzięciu, ale to kwestia logistyki a i może przede wszystkim dogadania... ale najpierw trzeba by się dowiedzieć czy to realne, bo to ze dużo galerii nie znaczy że będą zainteresowane i na takich a nie innych warunkach...
Kończy się na tym, że większość i tak woli dłubać w domu.
Np. teraz, pijąc browarek, czytając forum, mogę sobie podłubać w jakimś module.
Sens klubu/pomieszczenia to cykliczne warsztaty + spotkania przy makiecie. IMO.
Temat stestowany kiedyś i o mało co nie spartaczony przez jednego nieodpowiedzialnego palanta.
Np. teraz, pijąc browarek, czytając forum, mogę sobie podłubać w jakimś module.
Sens klubu/pomieszczenia to cykliczne warsztaty + spotkania przy makiecie. IMO.
Temat stestowany kiedyś i o mało co nie spartaczony przez jednego nieodpowiedzialnego palanta.