• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Katastrofa, wypadek, incydent, a może zdarzenie

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.219 157 7
#2
Nic dziwnego, że trudno było mi znaleźć informację o tym zdarzeniu. Kto by pomyślał, że będzie w wątku "katatstrofy i wypadki", który nie jest do tego przeznaczony? Dla takich tematów powinien być odrębny wątek "Uszkodzenia infrastruktury" bądź "Zdarzenia". A tu powinno być tylko o wypadkach bądź katastrofach, inaczej to zrobi się bałagan i nie będzie można znaleźć konkretnego tematu.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.496 553 30
#3
To jest wypadek, a że na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i powstały jedynie szkody materialne, to należy się tylko cieszyć. Takim samym wypadkiem jest np. zwykłe wykolejenie przy manewrach.
 

dariuszG

Nowy użytkownik
Reakcje
19 0 0
#5
To jest wypadek, a że na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i powstały jedynie szkody materialne, to należy się tylko cieszyć. Takim samym wypadkiem jest np. zwykłe wykolejenie przy manewrach.
Potocznie wypadek jak najbardziej, ale według terminologii kolejowej zawartej w Instrukcji Ir-8 to incydent. O ile się nie mylę podlega pod kategorię C51.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.496 553 30
#6
OK, pewnie tak jest, nie znam obecnych instrukcji w tym zakresie, dzięki za doprecyzowanie. Ale w tym wątku omawiamy wszelkie tego typu wydarzenia, bez ścisłego rozróżniania według przepisów na "wypadki" i "incydenty". Nie widzę potrzeby tworzenia oddzielnego wątku dla "wypadków" i dla "Incydentów" i dlatego napisałem to, co napisałem.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.219 157 7
#7
Rozumiem, że to mały odwet ze strony kolegi @Rozjazd, ale nie zmienia to faktu, że to jest wypadek. ;)
Po powyższych wyjaśnieniach innych Kolegów, teraz to Kolega rozumie, że to nie żaden odwet ;). Także proszę nie stosować niepotrzebnych insynuacji.
PS. Nawet nie odnosząc się do instrukcji, to w oficjalnym nazewnictwie pojęcie katastrofy czy wypadku dotyczy dokonanych wydarzeń, w których osoby zostały poszkodowane lub zginęły i nastąpiło uszkodzenie lub zniszczenie taboru czy infrastruktury. Natomiast pojęcie incydentu dotyczy okoliczności, w których następstwie jeszcze nie doszło do wypadku bądź katastrofy. A więc jest olbrzymia różnica pomiędzy katastrofą a incidentem.
Nie widzę potrzeby tworzenia oddzielnego wątku dla "wypadków" i dla "Incydentów" i dlatego napisałem to, co napisałem.
Ze względu na powyższe rozróżnienie, byłoby istotne rozróżnienie tych wątków, dla łatwości znalezienia informacji, a nie dlatego, że ja tak mówię ;).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.496 553 30
#8
w oficjalnym nazewnictwie pojęcie katastrofy czy wypadku dotyczy dokonanych wydarzeń, w których osoby zostały poszkodowane lub zginęły i nastąpiło uszkodzenie lub zniszczenie taboru czy infrastruktury
Wszystko się zgadza, w opisanej sytuacji w Opalenicy wydarzenie się dokonało i nastąpiło uszkodzenie infrastruktury, więc to chyba jednak wypadek. Bo przecież
pojęcie incydentu dotyczy okoliczności, w których następstwie jeszcze nie doszło do wypadku bądź katastrofy.
I rzeczywiście, jest olbrzymia różnica między wypadkiem (nikt tu nie mówi o katastrofie), a incydentem. Incydentem można np. nazwać wpuszczenie dwóch pociągów na ten sam tor, które jednak nie doprowadziło do zderzenia, bo maszyniści zdążyli zatrzymać składy na czas.
byłoby istotne rozróżnienie tych wątków
I tu też różnimy się w opinii, więc zostanie, jak jest.
 

dariuszG

Nowy użytkownik
Reakcje
19 0 0
#9
Wszystko się zgadza, w opisanej sytuacji w Opalenicy wydarzenie się dokonało i nastąpiło uszkodzenie infrastruktury, więc to chyba jednak wypadek. Bo przecież

I rzeczywiście, jest olbrzymia różnica między wypadkiem (nikt tu nie mówi o katastrofie), a incydentem. Incydentem można np. nazwać wpuszczenie dwóch pociągów na ten sam tor, które jednak nie doprowadziło do zderzenia, bo maszyniści zdążyli zatrzymać składy na czas.

I tu też różnimy się w opinii, więc zostanie, jak jest.
To nie do końca jest tak, że incydent nie powoduje strat materialnych a jedynie zagrożenie. Od lat już nie biorę udziału w komisjach kolejowych, ale wiem, że przepisy trochę się zmieniły. Potocznie mówimy o katastrofach i wypadkach, ale terminologia i kryteria kwalifikacji poszczególnych zdarzeń są szczegółowo opisane i uzasadnione. Najogólniej rzecz ujmując, według naszych aktualnych przepisów nie ma już pojęcia "katastrofy kolejowej". Jej odpowiednikiem jest tzw. "poważny wypadek" będący zdarzeniem spowodowanym kolizją, wykolejeniem lub innym zdarzeniem, na skutek którego wystąpiły ofiary w ludziach / co najmniej jeden zabity lub co najmniej 5 rannych/ lub straty materialne powyżej 2 mln euro. Dalej mamy "znaczący wpadek" będący zdarzeniem z udziałem co najmniej jednego pojazdu kolejowego w ruchu, którego konsekwencją była przynajmniej jedna ofiara śmiertelna lub ciężko ranna, straty powyżej 150 tys. euro lub wstrzymanie ruchu kolejowego na głównej linii, na co najmniej 6 godzin. Wypadek to zdarzenie polegające na najechaniu, wykolejeniu lub starciu oraz na kolizji pojazdu kolejowego z pojazdem drogowym. Incydent to z kolei zdarzenie inne niż wypadek kolejowy, związane z ruchem pojazdu i mające wpływ na bezpieczeństwo ruchu. W obowiązującej przed Instrukcją Ir-8 Instrukcji o postępowaniu w sprawach wypadków i wydarzeń kolejowych R3 nie było terminu "incydent kolejowy".
Rzecz najistotniejsza w sprawie: incydent to nie tylko stworzenie sytuacji zagrożenia, ale także wystąpienie zdarzenia powodującego straty w taborze czy infrastrukturze / jak, chociażby opisywane zniszczenie odcinka toru w Opalenicy/.
Incydentami są, chociażby: najechanie pociągu na wózek bagażowy bez wykolejenia lub poszkodowanych osób /kategoria C60/, obrzucenie pociągu kamieniami /kat. C64, chociaż może być też zakwalifikowane jako wypadek zależnie od skutków/ czy rozerwanie pociągu bez zbiegnięcia wagonów / kat. C68/. Można by dyskutować z autorami przepisów, bo skoro kiedyś napisali, że incydent to "niezamierzone zdarzenie inne niż wypadek kolejowy" to czy obrzucenie pociągu kamieniami, czy położenie przeszkody na torze jest zdarzeniem niezamierzonym? Na szczęście to słowo" "niezamierzone" znikło w wersji przepisów z 2016 roku. Zresztą to nie jedyna niespójność w przepisach. Reasumując: też jestem zdania, że nie ma sensu tworzyć nowego tematu dla incydentów, tym bardziej że większość forumowiczów nie musi akurat w tym temacie znać fachowej terminologii używanej na kolei; nie piszę na PKP, bo wykreślenie z przepisów słowa "katastrofa" to wynik wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego. Pozdrawiam.
 

Podobne wątki