Jesienna wystawa makiet Nostalgia Za Parą była trzydziestą siódmą, którą zorganizowałem. Jak ten czas szybko mija! Od września przestawialiśmy makietę tworząc całkowicie nowy układ. Jak się okazało sala pomieściła więcej, niż przewidywał plan, a udało się to dzięki delikatnemu "naginaniu" modułów. W związku z tym konieczne było dodanie dodatkowych modułów łukowych, które będą wykańczane w okresie zimowym.
Wyróżnikiem imprezy był z pewnością wymóg prawidłowego osygnalizowania wszystkich składów pociągów (sygnały świetlne lub tablice - zależnie od epoki i rodzaju pociągu). Zgodnie z mottem NZP "Od zabawy w kolejki do modelarstwa kolejowego" jest to kolejny krok, aby uczestnicy-maszyniści stawali się kolejarzami modelowymi (więcej o kolejarzach modelowych i czym różnią się od modelarzy kolejowych piszę tutaj:
http://www.nostalgiazapara.pl/node/10886). W niedzielę praktycznie wszystkie składy pociągów wyposażone były w sygnały końca składu, oprócz jednego składu uczestnika, który pomimo wcześniejszej informacji o tym wymogu zlekceważył go i zignorował zasady imprezy. Jego postawę pozostawiam bez komentarza. Była to dopiero pierwsza impreza z tak konkretnym wymogiem, zaplanowaliśmy to już rok temu. Niektórzy mają jeszcze nie do końca poprawnie oświetlone składy - na przykład ze światłami końca składu świecącymi się cały czas po obu stronach składu, byli tacy którzy na stacjach końcowych technicznych ręcznie "przekładali" wagon osygnalizowany. Ale padły już zobowiązania, że na kolejnej imprezie będzie to poprawione i skorygowane.
Impreza trwała w sobotę od godziny 15 do 19 i w niedzielę od 11 do 15, co umożliwiło zwłaszcza mieszkającym dalej od Gdańska dogodny dojazd i powrót. Dziękuję wszystkim za udział w imprezie.
Piotr