• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Jakość i wykonanie taboru - jak kupować?

Brunel1234

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#1
Cześć,

czym się kierować przy kupowaniu taboru?
Z tego co się zorientowałem to tabor dostępny na rynku jest dość zróżnicowany.

Np. Piko ma serie Hobby, Expert, Classic i np. te same modele Roco (np. wagony Bi) są lepiej wykonane od tych samych Piko Hobby. Oczywiście te od Roco są droższe.
Czy droższy zawsze oznacza lepszy?
Domyślam się że każda firma ma w swojej ofercie modele lepsze i gorsze, ale jak to wszystko wyłapać?

Wyczytałem też, że niektórzy producenci stosują inne skale dla modeli H0 , np. 1:76 lub 1:90. Czasem też np. wagony pasażerskie są skracane, etc.

Gdzie znaleźć takie informacje? Widziałem kiedyś archiwalne numery ŚK z recenzjami modeli lokomotyw, jednak nie pokrywa to całego rynku.

Np. interesują mnie kryte wagony towarowe III ep. DB i nie wiem czy kupić po taniości Piko, czy może droższe Roco,czy jeszcze droższe Brawa...

Pozdro
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
3.821 15 0
#2
To co napiszę, jest tylko wyłącznie moim odczuciem i zdaniem.
Rynek modeli jest już zbyt rozciągnięty, żebyśmy mogli ocenić schematycznie jakie modele są dobre, a jakie złe.
Najlepiej oceniać każdy model indywidualnie, bo model modelowi danej firmy nierówny.
Czy droższy zawsze oznacza lepszy?
Modele PIKO kojarzą się głównie z tanimi tandetnymi zabawkami, lecz ostatnim czasem to co wypuszcza na rynek, szokuje (bardzo pozytywnie) jakością w stosunku do ceny - więc cena jakości nie równa.
Roco, które dotychczas było przez wielu szanowane, ostatnio obniżył jakość swoich produktów - jakość materiałów mimo wszystko uważam, że jest bardzo wysoka - mam na myśli projekt/końcowe wykonanie.
Domyślam się że każda firma ma w swojej ofercie modele lepsze i gorsze, ale jak to wszystko wyłapać?
Tutaj na forum jest dużo naprawdę obeznanych osób, które dokładnie znają budowę danego wagonu/lokomotywy i są w stanie wyłapać wszelkie nieprawidłowości w modelu.
Po prostu trzeba być głęboko w temacie, aby ocenić co jest źle, a co dobrze.

Myślę, że łatwiej będzie jeśli napiszesz jakie konkretnie wagony Cię interesują, a koledzy na pewno dobrze Ci doradzą - ja niestety epoka III... nie moja bajka (jeszcze).
 
Ostatnio edytowane:

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.965 122 22
#3
Wybacz, ale temat jest bez sensu. Sam zresztą to zauważyłeś w tym, co napisałeś. To znaczy nie da się w jednej pigułce zawrzeć ogólnej teorii bo takiej nie ma. Oczywiście, że jedni producenci są kojarzeni z jakością bardziej niż inni. Ostatnio jednak to się zmienia, i Ci wcześniej robili w lepszej jakości, opuścili się, zaś Ci co robili jakby bardziej zabawki, robią coraz lepsze modele. Wyższa cena zazwyczaj oznacza lepszą jakość, ale i tutaj również ostatnio mamy wiele przykładów że producenci się zbyt bardzo cenią a wypuszczają buble, inni zaś za niewielkie pieniądze robią świetne miniatury. Zatem i tak zawsze byłoby trzeba oceniać każdy model z osobna. Jeden model nie równy jest drugiemu, dlatego jeśli chcesz wiedzieć czy model jest OK, musisz zadać inne pytanie. Nie o to producenta i cenę, ale o faktyczną zgodność modelu w stosunku do oryginału.

I jeszcze pewna rada. Pewne rzeczy możesz zweryfikować sam. Jeśli model jest skrócony na długość, czasem takie informacje są podawane przez producenta, czy sklep. Poza tym, to widać. Zgodność detali czy malowania możesz porównać studiując wnikliwie fotki oryginału. Oraz oczywiście zadać na forum pytanie, bo często znajdą się tacy, co posiadają interesujący Cię model i Ci nie raz dokładnie podadzą różnice.

Reasumując. Chcesz coś kupić? To przeprowadź weryfikację danego modelu w podany wyżej sposób, zaś nie przyjmuj ogólników że dana firma oznacza jakość, albo że wyższa cena ją oznacza.


EDIT:
Widzę że kolega ffox odpowiedział w dokładnie tym samym tonie. :)
 
OP
OP
Brunel1234

Brunel1234

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#4
Rozumiem.
Myślałem, że może są jakieś ogólniejsze trendy, np. gdy pytałem o sterowanie DCC to wszyscy jednogłośnie powiedzieli, że sterowanie DCC Piko to porażka...
Jednak jak widać tutaj, sprawa jest bardziej złożona. Rzeczywiście w tym układzie pytania zadawać lepiej w odniesieniu do konkretnych modeli.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.965 122 22
#5
Powód jest prosty.
Jak pytasz o sterowanie DCC, to w świadomości bardzo wielu osób są do wyboru tylko dwa systemy (jako najłatwiej i najtaniej dostępne): Piko i Roco. Dla ułatwienia możemy też przyjąć, że każdy z nich produkuje jeden system. W takim razie, na pytanie co wybrać bo jest lepsze, jest prosta odpowiedź - Roco. Ale tak na marginesie - obecnie Roco ma nowy system sterowania, zaś jest także i wielu innych producentów systemów sterowania, zdecydowanie lepszych niż Roco.
Ale jeśli pytasz o modele, nie można napisać że firma XXX jest lepsza od firmy YYY, zaś oceniać musimy konkretny model. Modele Piko sprzed 30 lat, tak dobrze wszystkim znane, dziś są uznawane za badziew i zło. Najnowsze produkty Piko za to zaskakują, i to coraz bardziej, jakością i ceną.
 
OP
OP
Brunel1234

Brunel1234

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#6
Powód jest prosty.
Jak pytasz o sterowanie DCC, to w świadomości bardzo wielu osób są do wyboru tylko dwa systemy (jako najłatwiej i najtaniej dostępne): Piko i Roco. Dla ułatwienia możemy też przyjąć, że każdy z nich produkuje jeden system. W takim razie, na pytanie co wybrać bo jest lepsze, jest prosta odpowiedź - Roco. Ale tak na marginesie - obecnie Roco ma nowy system sterowania, zaś jest także i wielu innych producentów systemów sterowania, zdecydowanie lepszych niż Roco.
Ale jeśli pytasz o modele, nie można napisać że firma XXX jest lepsza od firmy YYY, zaś oceniać musimy konkretny model. Modele Piko sprzed 30 lat, tak dobrze wszystkim znane, dziś są uznawane za badziew i zło. Najnowsze produkty Piko za to zaskakują, i to coraz bardziej, jakością i ceną.
Dzięki za wyjaśnienie w tej kwestii.


w sprawie taboru trakcyjnego jeszcze:

Co to jest dokładnie silnik 3 polowy i 5 biegunowy? Czym się dokładnie różnią? Domyślam się, że różnice są konstrukcyjne a 5 biegunowy jest lepszy bo ma koło zamachowe i przez to jeździ płynniej. Nigdzie nie mogłem znaleźć informacji na ten temat.
Skąd wiadomo, jaki silnik ma dana lokomotywa? Producent nie zawsze to podaje (często chyba nie podaje).

Jaki prąd pobiera silnik lokomotywy H0? Wiem, że to zależy od lokomotywy oraz od obciążenia, nachylenia i stanu toru,dlatego proszę o jakieś charakterystyczne widełki...
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.965 122 22
#8
Co to jest dokładnie silnik 3 polowy i 5 biegunowy? Czym się dokładnie różnią?
Jakbyś rozebrał silnik, to byś zobaczył że wirnik jest jakby podzielony na kilka części. Kiedyś w modelach w większości stosowano silniki trójpolowe.
83.jpg
Obecnie stosuje się silniki pięciopolowe, bo dzięki pięciu polom zamiast trzech jego praca jest płynniejsza, pozbawiona skoków wirnika. Roco zaś dodatkowo od dawna się chwali że wirnik jest żłobkowany.
silnik Roco.jpg
Ogólnie, to chodzi o to, by praca silnika była jak najpłynniejsza, bez skoków, szarpnięć i zacięć tak charakterystycznych dla niektórych starych modeli, szczególnie zaś przy niskich prędkościach. A zatem silnik pięciobiegunowy oznaczać będzie silnik lepszy konstrukcyjnie.
Ale pozostaje jeszcze jakość samego wykonania silnika, a ta już nie musi iść w parze z tym pierwszym.
Po za tym, niektórzy producenci stosują do dziś silniki trójpolowe, ale bardzo dobre, przez co modele wyposażone w te silniki w zasadzie w niczym nie odbiegają podczas jazdy od tych pięciopolowych.
Reasumując - silnik pięciobiegunowy to coś lepszego, ale nie musi to być tożsame z tym, że model już jest z tego powodu lepszy.

Skąd wiadomo, jaki silnik ma dana lokomotywa? Producent nie zawsze to podaje (często chyba nie podaje).
Producenci na swoich stronach czasem to podają. Częściej jednak takie informacje są na stronach sklepów z modelami. Czasami też w instrukcji modelu jest podana informacja o tym. W każdym razie, zapewne szybciej będzie się o tym chwalił producent jeśli stosuje silniki pięciopolowe, niż jak stosuje trójpolowe. Jak nie wiesz jednak, to pytaj na forum i o to.

5 biegunowy jest lepszy bo ma koło zamachowe i przez to jeździ płynniej.
Koło zamachowe to już osobny temat. Koło zamachowe jest osadzone na wale silnika.
silnik z kołem.jpg
Może być więc jedno koło na jednym końcu silnika, albo mogą być dwa koła na obu końcach. Same koła mogą mieć różną wielkość.
Stosuje się je w celu poprawy płynności jazdy oraz umożliwienia przejechania modelowi pewnego odcinka torów po zaniku napięcia. Dzięki temu przy chwilowym zaniku spowodowanym na przykład zabrudzeniem toru, model nie zatrzyma się w tym miejscu tylko przejedzie przez nie siłą rozpędu skumulowaną w tych kołach zamachowych, a dalej znów złapie napięcie. Po za tym, po przestawieniu pokrętła manipulatora jazdy na zero, model nie stanie dęba tylko powoli się zatrzyma.
Nie ma znaczenia jakiego typu silnik jest w modelu, czy trój czy pięciobiegunowy. A ilość i wielkość kół zamachowych zazwyczaj wynika z ilości wolnego miejsca w modelu na nie.

Jaki prąd pobiera silnik lokomotywy H0? Wiem, że to zależy od lokomotywy oraz od obciążenia, nachylenia i stanu toru,dlatego proszę o jakieś charakterystyczne widełki...
Na to pytanie Ci nie odpowiem, bo nie mierzyłem tego, ale jakie to ma znaczenie? Sądzę że żadne. Nowe modele mają niewielki pobór, zaś te stare 30-letnie czasem bardzo duży. Jeśli się martwisz czy na jednym zasilaczu dużo modeli Ci pojedzie, to Ci w uproszczeniu powiem, że nowych modeli kilka, a przy starych to czasem i jeden robi problemy.
 
Reakcje
9 1 0
#9
Obecnie stosuje się silniki pięciopolowe, bo dzięki pięciu polom zamiast trzech jego praca jest płynniejsza, pozbawiona skoków wirnika. Roco zaś dodatkowo od dawna się chwali że wirnik jest żłobkowany.
Jeśli się martwisz czy na jednym zasilaczu dużo modeli Ci pojedzie, to Ci w uproszczeniu powiem, że nowych modeli kilka
Silników 5-biegunowych nadal nie stosuje Piko, nawet w najwyżych modelach serii Classic zdarzają się często 3 -polowe.
Co do zasilaczy, to ten od zestawów startowych Piko:
http://www.modelmania.com.pl/product_info.php?products_id=49189
potrafi skapitulować przy 1 lokomotywie (np. Ludmiła Roco).
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
3.821 15 0
#11
Jaki prąd pobiera silnik lokomotywy H0? Wiem, że to zależy od lokomotywy oraz od obciążenia, nachylenia i stanu toru,dlatego proszę o jakieś charakterystyczne widełki...
Tak jak CoCu napisał, nie ma to raczej większego znaczenia.
Ale przykładowo czechosłowacka ES499.0 bez obciążenia pobiera przy 12V podczas ruszenia do 15 mA. Przy ustabilizowanej jeździe 3 mA (z włączonym oświetleniem - żarówka).
Nowych lokomotyw nie mierzyłem ale nie wydaje mi się aby wartości dużo odbiegały od tych.
 

PiotrK

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
352 0 0
#12
Ale przykładowo czechosłowacka ES499.0 bez obciążenia pobiera przy 12V podczas ruszenia do 15 mA. Przy ustabilizowanej jeździe 3 mA (z włączonym oświetleniem - żarówka).
Jesteś pewien, że dobrze to odczytałeś? Jakieś bardzo oszczędne te Twoje lokomotywy (szczególnie z włączonym oświetleniem) ;)
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
3.821 15 0
#13
Jesteś pewien, że dobrze to odczytałeś? Jakieś bardzo oszczędne te Twoje lokomotywy (szczególnie z włączonym oświetleniem) ;)
Masz rację, te odczyty robiłem kilka dobrych lat temu na mierniku mizernej jakości.
Dzisiaj zmierzyłem prąd na VOLTCRAFCIE.
Przy minimalnym napięciu ok 150 mA.
Przy zmianach napięcia skacze do 200 mA
Przy maksymalnym napięciu ok 50 mA.
To dotyczy starej ES499.0. Przy jeździe w drugą stronę odczyty są trochę inne (większe, a lokomotywa jeździ wolniej).

SM42 od Piko na minimalnej prędkości pobiera ok 100 mA.
Nie rozpędzałem jej bo nie mam gdzie więc nie zmierzę wartości.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Brunel1234

Brunel1234

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#14
OK teraz wszystko wydaje się bardziej jasne. nawet po wpisaniu "3 biegunowy" nie wiele jest informacji w internecie na ten temat w j. pol., bardziej już w j. ang.

Tak, silniki elektr. do zabawek często są wykonywane jako 3 biegunowe. Dochodzi jeszcze wykonanie tzw. skewed rotor - skośne żłobki, czyli żłobki wirnika są pod kątem w stosunku do uzwojeń stojana. Rozwiązanie to zmniejsza tzw. pulsację momentu, czyli zwiększa płynność jazdy przy mniejszych prędkościach.
Nie wiem jednak jak producenci stosują skośne żłobki w swoich produkcjach, czy stosują to tylko w silnikach 3 polowych czy również w 5 polowych?

W sprawie poboru prądu przez tabor, to chciałem wiedzieć ile może mniej więcej wytrzymać zasilacz. A sumarycznie jeśli się doda lokomotywę (ok. 150 mA) do tego oświetlone wagony (20 mA za każdy) i jeszcze jakieś inne zasilane peryferia (sygnalizacja,zwrotnice) to wychodzi, że zasilacz 450 mA przy bardziej rozbudowanych aplikacjach nie wytrzyma...

Z drugiej strony, trochę trudno mi uwierzyć, że lokomotywa może pobierać prąd ok. 0,5 A (wpis odnośnie Ludmiły Roco)
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.965 122 22
#15
Nie wiem jednak jak producenci stosują skośne żłobki w swoich produkcjach, czy stosują to tylko w silnikach 3 polowych czy również w 5 polowych?
Nie czytałeś za dokładnie, co napisałem. :)
Roco zaś dodatkowo od dawna się chwali że wirnik jest żłobkowany.
A ponieważ silnik Roco jest 5-biegunowy, to i masz odpowiedź na swoje pytanie.
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
3.821 15 0
#16
W sprawie poboru prądu przez tabor, to chciałem wiedzieć ile może mniej więcej wytrzymać zasilacz. A sumarycznie jeśli się doda lokomotywę (ok. 150 mA) do tego oświetlone wagony (20 mA za każdy) i jeszcze jakieś inne zasilane peryferia (sygnalizacja,zwrotnice) to wychodzi, że zasilacz 450 mA przy bardziej rozbudowanych aplikacjach nie wytrzyma...
450 mA? Z tego co pamiętam taki zasilacz jest w tym śmiesznym regulatorze napięcia od PIKO.
Ja tego już nie używam, bo naprawdę dla mnie jest wyjątkowo beznadziejny.
 

dany

Aktywny użytkownik
Reakcje
2 0 0
#17
Nikt nie napisał tu jeszcze o stratach w szynach i przewodach zasilających oraz o wpływie zanieczyszczeń osadzajacych się na kołach oraz szynach. Zależnie oczywiście od rodzaju materiału z jakiego sa wykonane.
Nie była poruszana sprawa żywotności taboru , czyli ilości godzin miedzy naprawami.
Jestem ciekaw na ile starczy cierpliwości odpowiadającym. Makieta to taki real tylko wszystko trochę mniejsze więc do samego zrozumienia zjawisk dochodzą tzw liczby kryterialne umożliwiające opis zjawisk zależnie od skali.
Pytania sugerują , że wielu rzeczy nie rozumiesz. Idź na jakieś spotkanie modelarskie. Teoretyczne ogarnięcie otaczającego świata jest niemożliwe.
 
OP
OP
Brunel1234

Brunel1234

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#18
Nie czytałeś za dokładnie, co napisałem. :)

A ponieważ silnik Roco jest 5-biegunowy, to i masz odpowiedź na swoje pytanie.
Nie czytałeś za dokładnie, co napisałem. :)
Sam termin "Żłobkowanie" nic nie mówi. Żłobkowanie skośne to jest to o co chodzi. No ale i tak się dogadaliśmy :)

Nikt nie napisał tu jeszcze o stratach w szynach i przewodach zasilających oraz o wpływie zanieczyszczeń osadzajacych się na kołach oraz szynach. Zależnie oczywiście od rodzaju materiału z jakiego sa wykonane.
Nie była poruszana sprawa żywotności taboru , czyli ilości godzin miedzy naprawami.
Jestem ciekaw na ile starczy cierpliwości odpowiadającym. Makieta to taki real tylko wszystko trochę mniejsze więc do samego zrozumienia zjawisk dochodzą tzw liczby kryterialne umożliwiające opis zjawisk zależnie od skali.
Pytania sugerują , że wielu rzeczy nie rozumiesz. Idź na jakieś spotkanie modelarskie. Teoretyczne ogarnięcie otaczającego świata jest niemożliwe.
Z czystością szyn to masz rację. Zgadza się też, że teoretycznie praktyki nie chwycisz.

Wymień choć parę rzeczy, których nie rozumiem...bo samo stwierdzenie, że "wiele nie rozumiesz" to ogólnik.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.965 122 22
#19
Wymień choć parę rzeczy, których nie rozumiem...bo samo stwierdzenie, że "wiele nie rozumiesz" to ogólnik.
Na szczęście dany jest tym kto wie wszystko. Tak jak teraz - Ty pytasz o jakość modeli, czym się kierować przy wyborze, a dany Ci pisze o stratach w szynach i przewodach. Faktycznie, jest to czynnik mający wpływ na wybór modelu. ;)
 

Podobne wątki