Pytanie? Gumki przyczepnościowe w modelach Piko
- Inicjator wątku Pawel
- Data rozpoczęcia
No właśnie, dlaczego sam fakt braku gumek miałyby powodować zwarcia? Większym problemem jest wykolejanie się, bo obrzeża mogą się klinować. Koła bez gumek mają rowki, które powodują kiepską jazdę, koła mogą wpadać w rowki między opornicą a iglica lub w krzyżownicach i powodować wykolejenie, co z kolei faktycznie może skutkować zwarciem. Generalnie jazda bez gumek nie jest wskazana - powinny albo być gumki, albo normalne koła, bez rowków na gumki.
I właśnie to miałem na myśli ale bez wykolejenia. Dołożę trochę mojej identyfikacji problemu.
Powierzchnia koła tocząca się po główce szyny jest do niej pod skosem. Od wewnątrz jest trochę większa średnica od wewnątrz mniejsza. Koło pod gumkę ma podebranie aby ta gumka się na nim trzymała. Po zewnętrznej stronie jest rant utrzymujący gumkę na miejscu by nie spadała z koła. Ponadto jeśli zdejmiesz gumkę z jednego koła średnica obu kół na tej samej osi będzie różna. To bez gumki będzie miało tendencje do przechylania wózka lokomotywy w stronę koła o mniejszej średnicy (bez gumki). Dodatkowo występujący rant (w kole bez gumki), przy przechyleniu wózka będzie w niższej pozycji w porównaniu gdyby ta gumka była założona.
W opisanej sytuacji przy przejeżdżaniu przez zwrotnicę, w miejscu gdzie się schodzi szyna plusowa i minusowa (w systemie Marklin nie będzie tego problemu), rant może prowadzić do zwarcia. Jak wynika z mojego opisu, jest to dość losowa sytuacja i ma na nią wpływ sporo zmiennych. Ponadto, zależy też od rozwiązań danego producenta zwrotnic oraz jakości wykonania kół lokomotywy.
A-gleis piko będzie powodować problem losowo. Testowałem kiedyś wspomniany pomysł. Jak inni producenci, trzeba by potestować.
Spotkałem się też z sytuacją gdzie model miał wykonany rowek pod gumkę tak głęboki że nawet z gumką zdarzało się zwarcie. Założenie grubszej gumki rozwiązało problem.
Powierzchnia koła tocząca się po główce szyny jest do niej pod skosem. Od wewnątrz jest trochę większa średnica od wewnątrz mniejsza. Koło pod gumkę ma podebranie aby ta gumka się na nim trzymała. Po zewnętrznej stronie jest rant utrzymujący gumkę na miejscu by nie spadała z koła. Ponadto jeśli zdejmiesz gumkę z jednego koła średnica obu kół na tej samej osi będzie różna. To bez gumki będzie miało tendencje do przechylania wózka lokomotywy w stronę koła o mniejszej średnicy (bez gumki). Dodatkowo występujący rant (w kole bez gumki), przy przechyleniu wózka będzie w niższej pozycji w porównaniu gdyby ta gumka była założona.
W opisanej sytuacji przy przejeżdżaniu przez zwrotnicę, w miejscu gdzie się schodzi szyna plusowa i minusowa (w systemie Marklin nie będzie tego problemu), rant może prowadzić do zwarcia. Jak wynika z mojego opisu, jest to dość losowa sytuacja i ma na nią wpływ sporo zmiennych. Ponadto, zależy też od rozwiązań danego producenta zwrotnic oraz jakości wykonania kół lokomotywy.
A-gleis piko będzie powodować problem losowo. Testowałem kiedyś wspomniany pomysł. Jak inni producenci, trzeba by potestować.
Spotkałem się też z sytuacją gdzie model miał wykonany rowek pod gumkę tak głęboki że nawet z gumką zdarzało się zwarcie. Założenie grubszej gumki rozwiązało problem.
Ostatnio edytowane:
Chodzi mi dokładnie o EP09 Piko, na razie koła bez gumek nie są dostępne jako części serwisowe, i nie mogę ich wymienić.
U mnie elektrowozy jeżdżą pod siecią trakcyjną, i w przypadku gdy pantograf gdzieś się zahaczy (czego niestety nie można wykluczyć), to model z gumkami "jedzie dalej" i coś może ulec zniszczeniu - pantograf, elementy sieci. Jak model nie ma gumek, to "jedzie w miejscu" niczego nie uszkadzając, co sprawdziłem osobiście.
Jutro zobaczę jak to działa w EP09, ale też mi się wydaje, że zwarcia są raczej niemożliwe.
U mnie elektrowozy jeżdżą pod siecią trakcyjną, i w przypadku gdy pantograf gdzieś się zahaczy (czego niestety nie można wykluczyć), to model z gumkami "jedzie dalej" i coś może ulec zniszczeniu - pantograf, elementy sieci. Jak model nie ma gumek, to "jedzie w miejscu" niczego nie uszkadzając, co sprawdziłem osobiście.
Jutro zobaczę jak to działa w EP09, ale też mi się wydaje, że zwarcia są raczej niemożliwe.
Na brak zrozumienia nic już nie poradzę. To co opisałem testowane w praktyce. I efekt tych testów opisałem.
@saabal Zgadzam się. Oczywiście że dwa wspomniane sposoby przez Ciebie są jak najbardziej właściwe i inne kombinowanie nie ma za bardzo sensu. Podałem wynik testu zrobionego przeze mnie z opisem uwarunkowań jakie to powodują, wyjaśniający że jazda bez gumek ma średni sens, a czy ktoś to weźmie pod uwagę to już jego sprawa.
Test był wykonany na ST44 Roco, Traxx Acme i zwrotnicach a-gleis Piko.
@saabal Zgadzam się. Oczywiście że dwa wspomniane sposoby przez Ciebie są jak najbardziej właściwe i inne kombinowanie nie ma za bardzo sensu. Podałem wynik testu zrobionego przeze mnie z opisem uwarunkowań jakie to powodują, wyjaśniający że jazda bez gumek ma średni sens, a czy ktoś to weźmie pod uwagę to już jego sprawa.
Test był wykonany na ST44 Roco, Traxx Acme i zwrotnicach a-gleis Piko.
Ostatnio edytowane:
Nie musisz od razu odbierać tego jako brak zrozumienia, jest do po prostu dla mnie zastanawiające zwłaszcza na "standardowym taborze I popularnych rozjazdach".
Może zrób pomiar szerokości zestawów w powodujących takie zawarcia lokomotywach sówmiarką?
Szerokość osadzenia kół na osi w ktorymś z ostatnio wydanych polskich parowozów odbiegała znacząco od zakładanego, opisywane było to na forum.
Może zrób pomiar szerokości zestawów w powodujących takie zawarcia lokomotywach sówmiarką?
Szerokość osadzenia kół na osi w ktorymś z ostatnio wydanych polskich parowozów odbiegała znacząco od zakładanego, opisywane było to na forum.
Ale to nie ja zadałem pytania i nie prosiłem o opinie tylko @Pawel .
Napisałem swoją opinie i tyle. Nie wiem po co mi sugerujesz jakieś pomiary.
Kiedyś (kilka lat temu) zrobiłem test i opisałem co z niego wynikło ponieważ pasowało do pytania zadanego przez @Pawel . Temat zamknięty. Po co to dalej drążyć.
Model który miał ostatnio różnice w rozstawie kół o którym napisałeś to Ty2.
@Pawel mam ten model EP09 Piko który chcesz przetestować, ale kupiłem go od razu z dodatkowym zestawem kół bez gumek, więc nie wiem jak się może zachowywać jak zdejmiesz gumki.
Napisałem swoją opinie i tyle. Nie wiem po co mi sugerujesz jakieś pomiary.
Kiedyś (kilka lat temu) zrobiłem test i opisałem co z niego wynikło ponieważ pasowało do pytania zadanego przez @Pawel . Temat zamknięty. Po co to dalej drążyć.
Model który miał ostatnio różnice w rozstawie kół o którym napisałeś to Ty2.
@Pawel mam ten model EP09 Piko który chcesz przetestować, ale kupiłem go od razu z dodatkowym zestawem kół bez gumek, więc nie wiem jak się może zachowywać jak zdejmiesz gumki.
Ostatnio edytowane:
Jeżeli ktoś nie ma na swojej makiecie stromych podjazdów, albo nie przeciąga składów o długości kilkudziesięciu wagonów, to podmiana osi z gumkami na takie bez ma jeszcze jedną, ważną zaletę - tory momentalnie przestają się tak brudzić. Ponadto poprawia się też odbiór prądu z szyn, do tego stopnia, że u mnie nawet na podobno problematycznym angliku DKW PIKO żaden lok nie staje, kiedy nie powinien. Ja u siebie praktycznie w każdej maszynie mam wymienione osie, co nie zawsze jest takie proste, bo np. do wielu starszych modeli ROCO osie nie są dostępne i trzeba kombinować.
EP09 ze zdjętymi gumkami jeździ zupełnie normalnie, nic się nie dzieje, żadnych zwarć nie ma. Sprawdzone na torach Roco Geoline.
Jak zestawy bez gumek będą dostępne, to i tak je kupię i wymienię, ale na razie można śmiało jeździć
Jak zestawy bez gumek będą dostępne, to i tak je kupię i wymienię, ale na razie można śmiało jeździć
Ostatnio edytowane:
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
|
Gumki przyczepnościowe | Tabor | 53 |