...cóż..., kilka sekund wyrwane z kontekstu... Co do Renu, w zeszlym roku, jak dowaliło upałami, to stan wody ograniczył żeglowność ( i ładowność barek z powodu zanurzenia)... I jak.to ma się do wydajnosci tego typu transportu...
Pozdr,...
Tak, wystarczyło kilka sekund, żeby wiedzieć ze 100 procentową pewnością, z jak bardzo głupią i niekompetentną osobą mamy do czynienia.
Odpowiadając Koledze.
Tak to się ma do wydajnosci tego typu transportu:
Transport rzeczny (najtańszy) eliminuje kilkanaście tysięcy ciężarówek z dróg, rocznie, a co za tym iidzie eliminuje kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset potencjalnych zdarzeń na przejazdach kolejowych, w tym najtragiczniejszych w skutkach....
Gdzie giną niewinni ludzie i pracownicy na służbie.
Co do Renu, o którym wsominasz....
sytuacja awaryjna, czy nadal nie ma wody? Całkiem wysechł?
Czy podczas wichur, spadające drzewa, zerwana sieć trakcyjna, lub podczas powodzi, zerwane przeprawy, mosty, powodują ze w ogólnym rozrachunku kolej jest nie wydolna?
Wpisz w wyszukiwarkę
Transport rzeczny....
I poczytaj.
Dwa pierwsze rekordy:
https://businessinsider.com.pl/fina...ega-dzis-jego-znaczenie-ciagle-maleje/b3698fe
https://www.mecalux.pl/blog/transport-rzeczny
A pod nimi kolejne, inne źródła o tej samej tematyce i podobnej treści.
Dużo ostatnio się mówi o tzw. "ekologii", czerwonym niedowładzie i innych ograniczenich swobód obywatelskich i niszczeniu przyrody.
Dlaczego tzw. "tiry", lecą tranzytem (nie mówię o miejscach gdzie kolej nie dojezdza) przez całą Polskę drogami, zamiast jak w cywilizowanych krajach pociągami....
Kolej, barki (gdzie kopci jedna rura), zamiast kilku tysięcy ciężarówek miesięcznie, to jest ekologia. A do tego ekonomia i cos co nie ma ceny - bezpieczeństwo.
Ren, Sekwana, niegdyś Odra, jeszcze dalej Missisipi to szlaki ktorymi od lat spławia się towary i z tego co wypowiadają się prawdziwi fachowcy, w przeciwieństwie do wiatrakowych oszołomów, to się opłaca.