Witam.
Na początek - FREMO jest do du... ! Bolały mnie nogi i pewnie się skurczyłem ze 4 centymetry. Ponieważ zarzekałem się, że to napiszę - słowa dotrzymuję
A teraz już poważnie. Miałem przyjemność być na pierwszym spotkaniu FREMO w Polsce (to również moja pierwsza fremowska impreza) - było super. Chociaż spędziliśmy tam tylko jeden dzień - warto było pojechać.
Atmosfera spotkania "luzacka". Bez pośpiechu i spinania pośladków bawiono się w kolej. W przerwach pomiędzy swoimi turnusami, można było połazić i pooglądać co przywieźli ze sobą zaproszeni goście. A było co. Myślę, że nie ma co "lać wody" - fotki są lepsze
Na początek "nasze klimaty" z "obiektem zazdrości" wykonanym przez Jacka Kołodzieja.
W sobotę dojechał gość, który sprzedawał rewelacyjnie wykonane ładunki do wagonów. Nie pozostało nic innego jak złapać się za portfel
Na początek - FREMO jest do du... ! Bolały mnie nogi i pewnie się skurczyłem ze 4 centymetry. Ponieważ zarzekałem się, że to napiszę - słowa dotrzymuję
A teraz już poważnie. Miałem przyjemność być na pierwszym spotkaniu FREMO w Polsce (to również moja pierwsza fremowska impreza) - było super. Chociaż spędziliśmy tam tylko jeden dzień - warto było pojechać.
Atmosfera spotkania "luzacka". Bez pośpiechu i spinania pośladków bawiono się w kolej. W przerwach pomiędzy swoimi turnusami, można było połazić i pooglądać co przywieźli ze sobą zaproszeni goście. A było co. Myślę, że nie ma co "lać wody" - fotki są lepsze
Na początek "nasze klimaty" z "obiektem zazdrości" wykonanym przez Jacka Kołodzieja.
W sobotę dojechał gość, który sprzedawał rewelacyjnie wykonane ładunki do wagonów. Nie pozostało nic innego jak złapać się za portfel
Załączniki
-
123,3 KB Wyświetleń: 1.278
-
151,8 KB Wyświetleń: 1.278
-
138,9 KB Wyświetleń: 1.277
-
128,6 KB Wyświetleń: 1.276
-
141,3 KB Wyświetleń: 1.277
-
118,7 KB Wyświetleń: 1.277
-
129,8 KB Wyświetleń: 1.276
-
142,9 KB Wyświetleń: 1.277
-
157,2 KB Wyświetleń: 1.276