Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Czytając post jeden z członków napisał, że radzi stosować przy budowie modułu flexy zamiast zwykłych torów ( krótkich ?? Czemu .
A co z dwiękiem tzw. stukotu kół , który jest w rzecziwistości
Z uwagi na prawdopodobieństwo (w większym stopniu powiedziałbym przewrażliwienie na tym punkcie :razz: ) wystąpienia usterki w przewodzeniu i brak możliwości modelowania wielkości łuków zamiast gotowych odcinków stosuje sie flexy - łatwiejszy i szybszy montaż, możliwość wyginania.Przy pomocy żyletki czy nożyka można wykonać nacięcie imitujące łączenie na którym wagony też będą stukać kołami.
W tej chwili coraz rzadziej słychać ten dźwięk ,bowiem obecnie nie stosuje się łączonych szyn, natomiast spawa się styki tworząc tor bezstykowy. Stukot kół odchodzi już do historii...
Słusznie. Kol. xendx podpowiedział bardzo dobry sposób, jak pogodzić niezawodność elektryczną torów z efektem stukotu kół: Z uwagi na prawdopodobieństwo (w większym stopniu powiedziałbym przewrażliwienie na tym punkcie ) wystąpienia usterki w przewodzeniu i brak możliwości modelowania wielkości łuków zamiast gotowych odcinków stosuje sie flexy - łatwiejszy i szybszy montaż, możliwość wyginania.Przy pomocy żyletki czy nożyka można wykonać nacięcie imitujące łączenie na którym wagony też będą stukać kołami.
Pozdrawiam
Nacięcie główki postrzępioną żyletką daje realistycznie wyglądającą przerwę dylatacyjną,
ale stuku wtedy nie bardzo słychać,
jak się natnie tarczką mikroszlifierki, to słychać stuk ale szpara nierealistyczna.
Ale na końcach modułów też szpary są nierealistyczne i słychać jak stuka.