Dzidziowice - szlak 2T

[Santo Dzidzione]

Siema.

Zacząłem robić makietę, szlak 2T, prosty. Prywatna, publiczna toaleta - jak u Kiepskich. To wiele wyjaśnia.
Założenie jest takie, że ma to być taka moja, ale klubowa makieta, samodzielna, a jednak kompatybilna z reszta patałajstwa (głównie łukami nad którymi obecnie pracujemy, ale też pewnie SBLką).
Temat powstaje po to, żeby każdy mógł kontrolować postępy prac i zgłaszać uwagi. Jestem również otwarty na Wasze sugestie co i po co ma tu być. Wiele się tu pewnie nie będzie działo, bo to tylko prosty szlak, ale...

Na chwilę obecną mam skrzynki. Nogi w produkcji. Połowę torów i trochę (nie)zbędnego patałajstwa, w tym tłuczeń (to samo co na łukach).

Ciekaw jestem, czy nogi będą dobre Materiał jest fajny, z odzysku - olcha z płota

Im szybciej będzie przejezdne, tym szybciej będzie mogło jechać na imprezę.

 

[Sytzmer]

Bez przesady, proste to świetny materiał na różne sceny i dodatki!
Mnie się na razie na modułach marzy kamienica i pomnik T34-85, ale na łuk klubowej raczej już się z tym nie wyrobię, nie wspominając o tym, że może się nie zmieścić.
Fajnym motywem też jest np łąka ze świetlikami, ale to może robić wrażenie tylko nocą.

 

[Santo Dzidzione]

Jednak jak ma się makietę do dłubania pod nosem (w domu), to całkiem szybko można coś zdziałać. Przed Stęszewem udało mi się uwalczyć ze styropianem (bo mam) i jego zabezpieczeniem (ręcznik papierowy z wikolem). Brzegi podkleiłem też papierową taśmą pakową - całkiem fajnie wyrównuje i scala teren. Nie będzie tu większych wodotrysków, ale kilka smaczków się znajdzie.
Tu np będzie kałuża (mini jeziorko):

Gdzieś tam dzika 'kopalnia' piasku.


Klimaty ogólnie leśne, leśno - łąkowe.

I przymiarka nóg - tu jest mały zgrzyt, bo są przemyślane pod moją stację, a te skrzynki są trochę inaczej.
Klocki wystają poza skrzynkę, a na wysokości trochę brakuje (ca 5 cm), ale tu nie ma jeszcze okuć..

 

[Artur]

Można spróbować ściąć gniazdo. Tutaj trzeba uśmiechnąć się do @sebo81ku bo on ma narzędzia odpowiednie

 

[Santo Dzidzione]

To akurat najmniejszy problem, kilka gniazd to zrobię piłą ręczną (mam taką na stelażu). Ale najpierw okucia, które już do mnie idą.

 

[Artur]

hmm jakie okucia?

 

[Santo Dzidzione]

stopki, mufy, gwinty i takie tam wkręcadełka...

 

[Artur]

Już rozumiem te 5 cm to niestety czeka Cię cięcie nóg ;]

 

[Santo Dzidzione]

to niestety czeka Cię cięcie nóg ;]

niestety nie...
Skrzynki stacyjne są wyższe...

A nie. Złe nogi wziąłem. Mam dłuższe pod te skrzynki (zapomniałem).

 

[Santo Dzidzione]

Z przykrością muszę poinformować, że na chwilę obecną mocowania nóg mnie pokonały. W związku z tym nogi nie będą wkręcane, a dociskane śrubą od boku. No cóż, coś poszło nie tak.
Nie mniej, będą się trzymać.
Mocowania ucięte, wklejone i przykręcone.

Więcej wkrętów nie planuję, więc pora na szpachlę..

Najgorsze przede mną - szlifowanie, co samo w sobie nie jest jakieś skomplikowane, ale ten syf....
A później zapiaskuję teren. Mam nadzieję, że tory zaraz będą, bo.. przed Hobby trzeba skończyć.
I pomyśleć, że nad tym niczym spędziłem ponad tydzień..

 

[Rademon]

Powodzenia, cierpliwości i utrzymania zapału

 

[Santo Dzidzione]

2 skrzynki zapyłowane, 3cia w trakcie i zbrakło ziemi. ech.. Połowa nóg zrobiona - no, działają - znaczy stoi, w dodatku poziomo i na odpowiedniej wysokości.

Czego chcieć więcej?
Torów. Których wciąż brak...
Położyłem jakieś na nasypie i jazda

Trzeba było lampy sprawdzić

 

[Arturro]

stopki, mufy, gwinty i takie tam wkręcadełka...

To do mocowania nóg w gniazdach rozumiem?
Bo nie widzę na wcześniejszych zdjęciach sposobu montażu.

 

[Santo Dzidzione]

To do mocowania nóg w gniazdach rozumiem?
Bo nie widzę na wcześniejszych zdjęciach sposobu montażu.

Jak najbardziej.

Z przykrością muszę poinformować, że na chwilę obecną mocowania nóg mnie pokonały. W związku z tym nogi nie będą wkręcane, a dociskane śrubą od boku. No cóż, coś poszło nie tak.

Mocowanie nóg musiałem tak zrobić, bo ciężko było zrobić wkręcane - współosiowość. No, tu wyszedł błąd na etapie produkcji.

 

[Santo Dzidzione]

Z dobrych wiadomości - zbliżamy się do końca czekania na fleksy. Mam nadzieję, że po weekendzie będę mógł działać dalej.
w tak zwanym między czasie udało się położyć tory na jednej skrzynce. Nie bez strat, flexy Peco są dosyć.. delikatne.

Oczywiście wcześniej przylutowałem kable do szyn i wykonałem odpowiednie otwory w skrzynce.

Później przyszła pora na:
- trzymadełka na kable:

- puszkę:

- trochę gluta (klej na ciepło):

- i pospinanie wszystkiego:


Pozostała magistrala. Właściwie dwie.

P.S. W związku z tym, że chcę, żeby to było maksymalnie uniwersalne, a zarazem stanowło jeden moduł postanowiłem zrobić kołkowanie podpatrzone u Sebastiana - na kołki meblowe. Nie są one na stałe, więc każdy segment można użyć niezależnie, a w momencie, kiedy będą razem łączone, będzie można je pozycjonować.

 

[Santo Dzidzione]

Jakoś tak mnie się dobrze robiło, to zrobiłem to patałajstwo..
Mam nadzieję, że dobrze

W sumie nawet fajnie się kable trzymają, chociaż miałem robić zapinki...

 

[Santo Dzidzione]

3 słowa o elektryce:
1. skończona.
2. Działa.
3. każdy tor ma niezależną magistralę.

Dodatkowo zrobiłem przejściówki łączące obie magistrale tak, aby można je było połączyć z kolejnymi modułami z jedną magistralą.

Docelowo zmienię wtyki żeńskie na męskie i dorobię druga przejściówkę.

Testy zrobione, tabor śmiga bez problemów.

Między modułami 3 i 4 jest delikatnie za duża przerwa między szynami (ok. 1,5mm), ale zostawiam jak jest. Nie pykło mi tu trochę z pozycjonowaniem.W dwóch miejscach wkręt trochę podniósł nieco tor - to nie problem i do poprawy na etapie tłucznia.

Słowo o systemie pozycjonowania:
podpatrzone u Sebastiana na Bulowicach, kołki meblowe (zamiast pozycjonerów do blatów) - zdecydowałem się na to rozwiązanie, żeby zachować uniwersalność skrzynek. Owszem, wszystkie 4 będą tworzyć stylistyczną całość, ale technicznie będą mogły działać niezależnie.


Na zdjęciach powyżej widać połączanie elektryczne skrzynek oraz kołki pozycjonujące.

Podsumowanie: moduły przejezdne, stoją na własnych nogach. Udało się wypoziomować i utrzymać wysokość 110 cm.
Plan na następny tydzień - malowanie podkładów, szyn, tłuczeń, patynka. I po tym będzie można już jeździć Będę tez rozplanowywał co, gdzie i jak.

 

[Rademon]

Brawo Dzidzia, napieraj dalej

 

[Santo Dzidzione]

Podkłady pomalowane - jest spora różnica.

Zatłuczniowane:

I pomalowane:



Pozostało planowanieco gdzie i jak i uznam plan za wykonany

 

[Santo Dzidzione]

Oooo...
Od kwietnia zero aktualizacji
Nie będę wracał do przeszłości, pokazuję stan na dziś.
Na początek kwestia techniczna: Boki skrzynek dostały szary kolor i taśmy rzepowe.

A dalej zdjęcia pierwszej, już prawie gotowej skrzynki (miłego oglądania):
Widok z lotu ptaka:

I detale:


Na chwilę obecną to koniec z tą skrzynką, ale jeszcze do niej wrócę (trzeba pozostałe doprowadzić przynajmniej do tego stanu). W przyszłości zapewne dojdą jeszcze krzaczory, może jakieś małe drzewka, sarenki, nie wiem..