Witam Wszystkich 
Zakładam ten temat, ponieważ jestem na forum od około roku i stwierdziłem że po takim czasie czytania i podpatrywania czas coś samemu pokazać i dzielić się małymi postępami w zdobywaniu doświadczenia modelarskiego. Jako iż interesuję się transportem drogowym i pracuję też w tej dziedzinie to chyba nikogo nie zdziwi, że zbieram głownie modele ciężarówek (h0), a by ich prezentacja była wartościowsza przydała by się diorama. Diorama do której się przymierzałem od dłuższego czasu a zawsze coś wypadało lub odwlekało... aż do wczoraj! Z racji długiego weekendu stwierdziłem, że czas ruszyć swoje cztery litery i się w końcu zabrać. Tak więc pierwszym krokiem było podejście do sklejenia domku jednorodzinnego wyprodukowanego przez Kibri. Sam domek dziś oceniam na w miarę prosty i muszę się przyznać, że już podczas sklejania sam się łapałem na błędach które robiłem.
Odlewy gotowych elementów z tworzywa Kibri wykonało dobrze, nadlewki które czasami zostawały po odłamaniu poszczególnych części bez problemu dawały się usunąć norzem kuchennym. Do klejenia domku użyłem kleju do tipsów nakładanego pędzelkiem.
Szału nie ma, ale co dla mnie najważniejsze pierwszy krok zrobiony, teraz już tylko do przodu...
Wiem, że teraz nie ma w sumie co oceniać, ale licze w przyszłości na konstruktywną krytykę i sugestie. Pozdro.
Zakładam ten temat, ponieważ jestem na forum od około roku i stwierdziłem że po takim czasie czytania i podpatrywania czas coś samemu pokazać i dzielić się małymi postępami w zdobywaniu doświadczenia modelarskiego. Jako iż interesuję się transportem drogowym i pracuję też w tej dziedzinie to chyba nikogo nie zdziwi, że zbieram głownie modele ciężarówek (h0), a by ich prezentacja była wartościowsza przydała by się diorama. Diorama do której się przymierzałem od dłuższego czasu a zawsze coś wypadało lub odwlekało... aż do wczoraj! Z racji długiego weekendu stwierdziłem, że czas ruszyć swoje cztery litery i się w końcu zabrać. Tak więc pierwszym krokiem było podejście do sklejenia domku jednorodzinnego wyprodukowanego przez Kibri. Sam domek dziś oceniam na w miarę prosty i muszę się przyznać, że już podczas sklejania sam się łapałem na błędach które robiłem.
Odlewy gotowych elementów z tworzywa Kibri wykonało dobrze, nadlewki które czasami zostawały po odłamaniu poszczególnych części bez problemu dawały się usunąć norzem kuchennym. Do klejenia domku użyłem kleju do tipsów nakładanego pędzelkiem.
Szału nie ma, ale co dla mnie najważniejsze pierwszy krok zrobiony, teraz już tylko do przodu...
Wiem, że teraz nie ma w sumie co oceniać, ale licze w przyszłości na konstruktywną krytykę i sugestie. Pozdro.