Biorąc pod uwagę moje dość częste zmagania z czyszczeniem szyn, polegające na naprawde precyzyjnym szorowaniu kawałkiem filcu i denaturatu zastanawiam sie jak rozwiązujecie ten problem w miejscach niedostępnych ( tunelach, stacjach technicznych itp)
Czyżby wagon czyszczący typu ROco clean załatwiał sprawę? Ja mam z tym spory problem i muszę sie mocno namęczyć by dostać się wszędzie pod makietę. Rejony zwrotnic pod płytą to już wogóle porażka.
Czyżby wagon czyszczący typu ROco clean załatwiał sprawę? Ja mam z tym spory problem i muszę sie mocno namęczyć by dostać się wszędzie pod makietę. Rejony zwrotnic pod płytą to już wogóle porażka.