Pytanie? Czym jest "makieta wg norm"

[mikl]

Tak mnie naszło powyższe pytanie. Czy normą jest po prostu użycie profili przejściowych? Czy dochodzą do tego umieszczenie semaforów zgodnych z tymi jakie by użyto na prawdziwej kolei ? Czy np nie posiadając tarcz manewrowych owa makieta nie zalicza się już do tych wg norm?

 

[barman_2000]

Akurat posiadanie lub nie tarcz manewrowych nie powinno się do tego zaliczać ponieważ jest jeszcze dużo stacji w rzeczywistości co takich tarcz nie ma i manewry się przeprowadza na sygnały ręczne.

 

[Andrzej Harassek]

Czy normą jest po prostu użycie profili przejściowych?

Wypowiem się jako ten, który nigdy żadnej makiety nie zbudował i już pewnie nie zbuduje, ale moim zdaniem makieta wg norm oznacza makietę ze znormalizowanymi profilami końcowymi, ale także spełniającą inne normy, jak minimalne promienie łuków, minimalną odległość między torami, maksymalne pochylenie podjazdów itd. itp., ale absolutnie nie stopień zgodności z rzeczywistością, w tym umieszczenie lub brak semaforów czy tarcz manewrowych.

 

[t_domagalski]

Czy normą jest po prostu użycie profili przejściowych? [...] Czy np nie posiadając tarcz manewrowych owa makieta nie zalicza się już do tych wg norm?

Wszystko zależy od tego, czego dokładnie wymaga dana norma.
Jak chcesz być zgodny z normą X, która definiuje tylko kształt profilu przejściowego i połączenia elektryczne, to dużo nie trzeba, żeby być z nią zgodny.
Ale jak chcesz być zgodny z normą Y, która narzuca bardzo dużo wymagań, dotyczących np. wysokości profilu szyny, promieni łuków i typów użytych rozjazdów, a nawet kolor trawy i epokę, którą musi odwzorowywać makieta, to tu będzie dużo trudniej uznać twój moduł za zgodny z taką normą.

 

[robertmuszka]

Kolor trawy wg jakiej normy?

 

[Misiek]

Np w historycznej H0:

 

[mikl]

Wszystko zależy od tego, czego dokładnie wymaga dana norma.
Jak chcesz być zgodny z normą X, która definiuje tylko kształt profilu przejściowego i połączenia elektryczne, to dużo nie trzeba, żeby być z nią zgodny.
Ale jak chcesz być zgodny z normą Y, która narzuca bardzo dużo wymagań, dotyczących np. wysokości profilu szyny, promieni łuków i typów użytych rozjazdów, a nawet kolor trawy i epokę, którą musi odwzorowywać makieta, to tu będzie dużo trudniej uznać twój moduł za zgodny z taką normą.

A kolega mogłyby uchylic rąbka taejmnicy co sie kryje pod X oraz Y?

A jaką normę za..normę przyjmuje się tu na forum tworząc wątek "wg norm".

 

[mikl]

Wypowiem się jako ten, który nigdy żadnej makiety nie zbudował i już pewnie nie zbuduje, ale moim zdaniem makieta wg norm oznacza makietę ze znormalizowanymi profilami końcowymi, ale także spełniającą inne normy, jak minimalne promienie łuków, minimalną odległość między torami, maksymalne pochylenie podjazdów itd. itp., ale absolutnie nie stopień zgodności z rzeczywistością, w tym umieszczenie lub brak semaforów czy tarcz manewrowych.

Ok, to chyba moje segmenty mogę nazwać "wg norm". Taka promocja

 

[t_domagalski]

Kolor trawy wg jakiej normy?

A choćby PMM H0.
Norma ta wymaga wyklejenia modułu przy profilu czołowym "matą trawiastą w kolorze zielonym (zieleń letnia)".
Czyli jak ktoś zbuduje moduł zimowy, to formalnie nie będzie już zgodny z tą normą.

 

[Karol Walesieniuk]

Mi się wydaje że to historyczna zaleciałość. Kiedyś na początku segmentów każdy budował na jak mu pasowało co sprawiało że nie pasowały do siebie. Potem pojawiły się i weszły przebojem normy fremo pmm i inne. I jeżeli makieta była z którejś normy to mniej więcej do siebie pasowały. I myślę że to o to chodzi. Dziś ten co robi segmenty do jazdy po imprezach raczej zawsze ma fronty fremo i banany. A ten co buduje sobie do domu to buduje jak chce.

 

[DieselPower]

A ja myślę, że kolega chciałby uzyskać odpowiedź na pytanie, o normy jakie miał na myśli pewien producent...., prawda?

 

[Andrzej Harassek]

normy jakie miał na myśli pewien producent...., prawda?

Chyba nie, bo kolega @mikl pytał, czy zgodność z normami dotyczy także obecności tarcz manewrowych. Myślę, że kolega @DieselPower za bardzo się zafiksował na sprawie pokonywania zgodnych z normami łuków przez pewne modele taboru i wszędzie dopatruje się związków z tą "aferą", bezsensownie wywołaną przez niektórych etatowych "narzekaczy".

 

[mikl]

Chciałbym wiedzieć co definiuje "makieta segmentowa wg norm". Oraz jakie sa wytyczne ktore trzeba spełnić żeby do takiego grona się dostać. Nie piszę to z przekorą tylko z ciekawości.

Czy np trzeba oprócz profilów przejściowych mieć gniazda na Fredy czy takie tam inne czy jak się zrobi z profilem oraz ma sie "semaforu Kluby", to juz jest ok

 

[mikl]

A ja myślę, że kolega chciałby uzyskać odpowiedź na pytanie, o normy jakie miał na myśli pewien producent...., prawda?

Z łukami u mnie nie powinno być problemu

 

[Dominik]

Chciałbym wiedzieć co definiuje "makieta segmentowa wg norm". Oraz jakie sa wytyczne ktore trzeba spełnić żeby do takiego grona się dostać. Nie piszę to z przekorą tylko z ciekawości.

Czy np trzeba oprócz profilów przejściowych mieć gniazda na Fredy czy takie tam inne czy jak się zrobi z profilem oraz ma sie "semaforu Kluby", to juz jest ok

Wiesz co, wystarczy przeczytać poszczególne normy.

 

[Mormegil]

Przyjmując, że słowa mają znaczenie, to norma oznacza usankcjonowany przepis dość powszechnie akceptowany (krajowy, międzynarodowy). W Polsce normy zatwierdza Polski Komitet Normalizacyjny. W modelarstwie - normy NEM zatwierdzane są przez MOROP. Zatem makieta wg norm to urządzenie w pełni zgodne z NEM we wszystkich obszarach przez NEM objętych. No, ale nie wszystko jest unormowane. Tam gdzie pracuję jest wiele obszarów, w których nigdy nie było norm, albo pewne PN zostały unieważnione i w związku z tym trzeba oprzeć się na propozycjach eksperckich, a z tym wiadomo jak bywa.

P.S. Oczywiście piszę to ja, który miałem, mam i pewnie jeszcze będę miał makiety kompletnie z NEM niezgodne.